Data: 2006-11-09 18:27:24
Temat: Re: zapinanie pasów w samochodzie
Od: Księżniczka Telimena <b...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Szpilka" <s...@S...pl> napisał w wiadomości
news:eiv744$rb5$1@node4.news.atman.pl...
>>>>> po 2 gdyby mi już jakiś gościu wsiadł z tyłu i powiedział
>>>>> że nie wysiądzie, to ja za Chiny ludowe i pół Japoni nie pojechałabym
>>>>> tym autem dalej. Kazałabym mu wysiąść, a jakby się upierał że nie
>>>>> to zadzwoniłąbym po policję ew. straż miejską.
>>>> Też mi się tak do wtedy wydawało.
>>> To dlaczego nie zadzwoniłaś?
>> bo mnie rozczulił :)
>
> O matko. To trzeba go było do domu na obiad zaprosić. Bo pewnie
> był też głodny.
ale ja na spotkanie jechałam. Wiesz, że kusi mnie, żeby zaprosić do domu
jakieś biedne dziecko i wykąpać, ubrać, nakarmić- ale o pedofilach za głośno
i mogłyby być z tego same kłopoty.Dorosłych w domu trochę się boję.
>>>> Spał sobie z tyłu, a ja jechałam patrząc w lusterko wsteczne :)
>>> Nie pomyślałaś co by mogło się stać jakby ten 'miły' pan okazał
>>> się jakimś zboczeńcem/mordercą? Brrr
>>
>> zatrzymałabym się, nie zgwałcił by mnie z tylnego siedzenia przecież, ani
>> by mnie nie wywiózł.
>
> No bo to bardzo trudno ogłuszyc kogoś jak się np zatrzymuje, albo go
> sterroryzować by to zrobił (zatrzymał się) A potem to już krótka piłka.
>
>> Zresztą musiałabyś boroczka zobaczyć.
> =========
>
?
> Nie rozumiem
Czego?
Teli.
|