Data: 2006-07-11 14:20:18
Temat: Re: zazdrosc
Od: "x" <y...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Wiem, tak dodalem to dla ścisłości. Chodzi o kulturę zarówno
> mężczyzn i kobiet, którzy nie mogą się pohamować... Generalnie
> wątek chyba jest skończony. Szkoda, że przez takie głupoty rodzą
> się problemy, kłótnie, zarzucanie sobie czegoś, złości, żale.
> Kurwa, nie o to chodzi w życiu...
no właśnie, do dziś nie pojmuję, jak można wpakować się w życie z kimś, z
kim nie można się dogadać. Nawet ta opisana tutaj sytuacja już daje do
myślenia nad sensem tego związku. Przecież jeśli dziewczyna wypiera się
czegoś w żywe oczy - nie ma co liczyć, że w przypadku poważniejszych tematów
da sie z nią dogadać.
Napisałeś, że przez takie głupoty rodzą się problemy, kłótnie itd... no
właśnie. I pieprzą życie nie do odbudowania, bo albo nadaje się z kimś na
tych samych falach i każdy temat da się obgadać, albo nie. Proste. Dla mnie
to on powinnien ją pogonić.
pozdrawiam,
x
|