Data: 2006-07-11 14:46:24
Temat: Re: zazdrosc
Od: "x" <y...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Yes. Ciężko nazwać ją "podobnym przykładem", wręcz przeciwnie,
> takich numerów nie robiła, ale problemy były podobne, chodziło o
> drobne sprawy, które nie były łagodzone ze względu na kompletnie
> inną glinę z której nas ulepiono. Do tego była cholernie uparta i
> bezkompromisowa.
no to gratuluję "uwolnienia"... przynajmniej jesteś mądrzejszy.
;)
pozdrawiam,
x
|