Data: 2002-09-25 07:20:05
Temat: Re: zdrada
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)
Pokaż wszystkie nagłówki
"asmira" <a...@p...onet.pl> writes:
> > nastarac to sie trzeba, zeby cos takiego odkryc: bo normalnie jak
> > komus ufasz, to nie bedziesz wydzwaniac po kolegach z pracy i
> > kolezankach i sie pytac, co twoj maz wlasciwie robil, w ktory pokoju
> > spal i z kim, prawda?
>
> A to trzeba wydzwaniac i prowadzic sledztwo?
> Ja twierdze, ze jezeli do malzenstwa wkracza ta trzecia/trzeci, to takie
> rzeczy spowoduja zmiane w emocjach wymienianych miedzy malzonkami, chociazby
> taka, jak spadek tolerancji do wad, obnizona cierpliwosc, itd.
otoz, widzialam na wlasne oczy, ze takich zmian nie powoduja.
nie u wszystkich oczywiscie, ale jednak u sporej grupy nie widac wcale
roznicy.
ba, bede bezczelna i powiem tak: jak ja bym chciala sama tak
zamarkowac, to by sie zaden facet, a juz napewno moj maz nie
pokapowal.
to naprawde nie jest takie trudne, jesli sie na ta druga osobe
emocjonalnie nie przestawia.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
|