Data: 2002-09-27 14:17:40
Temat: Re: zdrada
Od: "Dorota B." <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Pyzol" <p...@s...ca> napisał w wiadomości
> Koniec wspolnej walki o szczytny cel. Nie przyszlo i do
> > glowy, ze czasem tak bywa?
>
> Przyszlo. Wtedy sie odchodzi. Im predzej tym lepiej, bo tym wiecej czasu
na
> znalezienie Tej Prawdziwej Polowki:)
>
> Problem glownie polega na tym k i e d y uznac, z e nastapil rzeczywisty
> koniec opisywanej przez ciebie walki.
> Kaska
>
>
Odchodzi, ale czy to takie proste? To nie tak, a co z dziecmi?
Podawalam juz przyklad "zdrady internetowej", gdzie w takim martwym zwiazku
zostalo uwiezionych dwoje ludzi- pozostaja jeszcze rozne zobowiazania, np
materialne. Na pewnym etapie zycia to przestaje byc takie oczywiste...
Pzdr. Dorota
|