Data: 2002-09-27 16:30:58
Temat: Re: zdrada
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Pyzol" w news:RQQk9.420623$Ag2.17974281@news2.calgary.shaw.ca
...
/.../
> > oto rozmowa toczy sie przy trzepaku między
> No to ten topor juz skonczylam wykopywac ( bez usmiechu). Nie wiem po co ci
> to bylo, Alfredzie, zapewniam,ze dotarla do mnie glebokosc tego zadla i
> jego - jakze pozorne!- dwuczulne razenie.
Nie widzisz Kaśku różnicy między tym co Ty prezentujesz a jak do sprawy
podchodzi Melisa? Myśłę, że widzisz. Musisz widzieć!! Niemniej wybacz,
jeśli poczłas sie użądlona (czasem ten preparat uzdrawia [wg JeTa]!:)).
Wspomniałem o "dogmatyzmie", gdyz ciagle widze go jako przeszkodę
w rzeczowym rozważaniu __przyczyn__, gdzie zbyt daleko idące uogólnienia
podawane w tonie wniosków końcowych - blokują sprawę. Na poziomie
dyktowanym przez blokującego.
Ponadto, nie da sie ukryć iz zmierzasz do forsowania postawy "naprawiacza
świata" (no - dzielenia się z innymi swoim doświadczeniem życiowym
niemniej w przekonaniu że tylko _to_ jest tym co trzeba czynić [unikać okazji]).
A ja Ci zadedykuję zdanie z dzisiejszego Jacka:
>> Zdajesz się reprezentować pogląd że cokolwiek człowiek robi, robi to
>> świadomie. Otóż daleko nie, i jesli Nowak chowa się za gazetą a
>> Nowakowa lata w papilotach to NIE ONI ZDECYDOWALI!
A poza tym... mimo wszystko, forum się nieco zmieniło (albo to mnie się znów
marzy zmiana w kierunku sci, z abstrachowaniem od pojedynczych przypadków
jako wyroczni!). Dzięki jakims cudom ;), jest wiele osób "na poziomie"
i możnaby przestać rozmawiać konkurując ze sobą. Pod warunkiem, że
uzgodniony zostanie cel - inny od poradnika z filipinki... dla małolatów.
Nie strasz więc toporkiem.. bo nie mam żadnego powodu by weń wierzyć,
a ponadto nie chcę abyś sobie coś zrobiła złego
niechcący.
Grzecznie proszę :)!.
All
|