Data: 2002-01-02 21:15:16
Temat: Re: zdrada
Od: Lek <l...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Cześć !
Anyia, dlaczego oczekujesz linczu, masz prawo wyrazić swoje zdanie.
Osobiście zacząłem zastanawiać się nad definicją "zdrady".
Myślę, że trochę różni się tu spojrzenie na to mężczyzny i kobiety.
Chyba kobieta odczuwa sam fakt zdrady ze strony mężczyzny bardzo emocjonalnie,
wierząc, że mężczyzna może do tego podchodzić np. jak do wyżej wspomnianego
"jednorazowego numerku". Natomiast powiem Ci, jak odczuwałbym to ja -
przypuszczałbym, że moja partnerka zrobiła to ponieważ się zaangażowała
uczuciowo.
Oczywiście nie chcę tej opinii uogólniać na wszystkie kobiety, znam na tyle moją
partnerkę, że wiem dlaczego ten fakt nastąpiłby (jako fizyczny), a w ślad za tym
byłby to dla mnie wyższy rodzaj zdrady (ten psychiczny - uczuciowy). I wówczas
nie ma czego wybaczać bo zdradzająca tego nie oczekiwałaby, dążyłaby do bycia z
tym kimś.
Jak inni - proszę bardzo opowiedzieć.
Z noworocznymi pozdrowieniami.
Leszek
|