Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.nask.pl!news.cyf-kr.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!ne
ws.onet.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@(USUN-TO)interia.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: zdrada(?) wirtualna (?)
Date: Mon, 5 Aug 2002 15:29:47 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 32
Message-ID: <ailujn$5be$1@news2.tpi.pl>
References: <ailiqt$bp4$1@news.gazeta.pl> <3...@n...vogel.pl>
<aill1t$c14$1@pippin.warman.nask.pl> <ailmar$d8m$1@cs.magma-net.pl>
NNTP-Posting-Host: pa64.uroczec.sdi.tpnet.pl
X-Trace: news2.tpi.pl 1028554167 5486 213.77.148.64 (5 Aug 2002 13:29:27 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 5 Aug 2002 13:29:27 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:18884
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Harmonny Wroclaw" <h...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ailmar$d8m$1@cs.magma-net.pl...
>
> Użytkownik Ania K. <a...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> Ktoś mądry powiedział że podstawą zaufania jest kontrola.
to czyba jakis klasyk marksistowski:-)) Ufa się komus albo nie ufa. Jestem
młodą stażem mezatka, między mną a mezem jest 10 lat róznicy (mąz mlodszy) i
na dodatek do konca tego miesiaca spędzamy ze soba tylko 3 dni w tygodniu ze
wzgledu na moją pracę. gdybysmy sobie nawzajem nie ufali to nie moglibysmy
byc razem. Spokojnie oznajmiam męzowi, ze idę z moim ex na obiad, ze idę na
kawe do innego kolegi - jestem męzatką ale nie niewolnicą. Mam prawo mieć
męskich przyjaciól, tak samo jak mój mąz ma prawo mieć kolezanki płci
przeciwnej. Wyjscie z kimś na obiad czy na kawę nie jest zdradą. Mąz wie, ze
go kocham i nigdy nie zrobilabym nic zeby go zranic, więc zdrada równiez nie
wchodzi w grę. Ja ze swej strony siedząc 80 km od niego nie zastanawiam się
czy nie uwodzą go jakies 18 letnie panienki bo wiem, ze mnie kocha i inne
kobiety dla niego nie istnieja. Mamy wspólnych znajomych ale mamy tez tylko
swoich i nie wyobrazam sobie, ze musielibysmy byc ze soba 24 godz na dobe.
Chcemy byc ze sobą ale nie traktujemy wezła małżenskiego jak kajdan czy
bardzo krótkiej smyczy.
Reasumując - nie rozumiem i nie zgadzam się z teza ze podstawa zaufania jest
kontrola. W praktyce to mialoby byc - kocham cię, ufam ci ale cichaczem
przejrzę twoje mejle, pocztę i biling rozmów telefonicznych? Bez sensu!
HaNkA
|