Data: 2002-08-06 09:07:41
Temat: Re: zdrada(?) wirtualna (?)
Od: Marynatka <m...@f...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 5 Aug 2002 14:43:27 +0200, podpisując się jako "Harmonny
Wroclaw" <h...@w...pl>, napisałeś (aś) :
>Mam koleżanke. Kolezanka zaszla w nieplanowana ciaze i wyszla za "wybranka"
>za maz. Wybranek jakis szczegolny nie byl
Swoją drogą bardzo nieładnie go określasz...
Co byś powiedziała gdyby ona mówiła tak o Twoim mężu?
> ale
>po slubie znalazl bardzo dobrze platna prace, ktora wiazala sie niestety z
>wyjazdami sluzbowymi na konferencje, sympozja i inne takie.
To tylko pogratulować zaradnego męża.
No i niestety niektóre zawody wiążąsięz wyjazdami - nie każdy może
mieć posadę stróża, czy budowlańca - niektórzy chcąc zarabiać więcej
wybierają pracę np. handlowca - która jest lepiej płatna od pracy np.
budowlańca ale wiąże się z tym, ze męża czasem nie ma w domu.
Każdy wybiera sobie własne priorytety.
>Jak jechal
>pierwszy raz (pare miesiecy po slubie) delikatnie pytalam Asie czy aby
>napewno nie ma nic przeciwko (bo wygladala na mocno przygaszona)
Może tęskniła? Po prostu?
Może było jej ciężko z małym dzieckiem w domu?
>- Asia
>powiedziala ze ona mu drugi do kariery nie bedzie zamykac itp. itd. Wybranek
>dzwonil z wyjazdow w miare czesto i chyba zachowywal sie ogolnie
>przyzwoicie. Klopoty zaczynaly sie dopiero w momencie jak wracal,
Mówiła CI konkretnie jakie kłopoty czy to tylko takie gdybanie?
> bo po
>ktoryms wyjezdzie Asia doszla do wniosku ze nie wie co on tam w tej Polanicy
>czy gdziekolwiek robi
Wydaje mi się, ( z Twojego opisu to wnioskuję), że Twoja koleżanka
powinna więcej z mężem rozmawiać - zamiast dochodzić do wniosku, że
nie wie co on robi....
> - wobec czego ona tez ma prawo sobie zaszalec a nie
>tylko siedziec z dzidzia w domu. Umawiala sie wiec "na umor" ze wszystkimi
>spotkanymi facetami, zostawiala dzidzie z Wybrankiem a sama wychodzila do
>baru i wracala np. po 3 dniach.
Dbrze to o niej nie świadczy...
>Na niesmiale sugestie ze moze zachowuje sie
>nie do konca w porzadku odpowiadala - Wybranek mogl szalec na wyjazdach to
>ja nie moge?
Czyli miała 100% pewnośc potwierdzoną przez męża, że on tam szaleje?
> Na sugestie ze jest matka swojej dzidzi odpowiadala - niech
>teraz Wybranek pobedzie troche ojcem.
Cios poniżej pasa z jej strony.
>Wnioski - nie wiem czy prawidlowe:
>1. Jakby wybranek nie wyjezdzal to by ona byc moze zachowywala sie jak
>przystalo na dobra zone i matke
zły wniosek.
Myśl bardziej perspektywicznie.
Ona pewnie sięnie wyszalała odpowiednio, zaszła w ciążę i przerosły ją
obowiązki matki i żony.
Wg. Twojego opisu - facet stanął na wysokości zdania - znalazł dobrze
płatną pracę, opiekował się dzieckiem gdy żona szła w tango...
--
Marzena Fenert
Kobiety pozbawione towarzystwa mężczyzn tęsknią;
mężczyżni pozbawieni towarzystwa kobiet głupieją.
=== Anton Czechow
|