Data: 2002-08-06 10:32:30
Temat: Re: zdrada(?) wirtualna (?)
Od: "Variete" <a...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:aio83s$1s6s$...@n...ipartners.pl...
[ciach wszytko]
Chciałabym dodać, ze taka postawa jaką opisujesz nie jest zaprzeczeniem
tego, że jednak rodzina jest dla nas najważniejsza w życiu.
Chociaż prowadzimy duuuuzo mniej interesujące i aktywne życie podobnie
traktujemy problem rozstań i niewspólnych wyjazdów. A jednak rodzina to
podstawa naszego życia i nic nie wyrasta ponad nią.
Przecież można żyć rodzinne rozstając się na jakiś czas. Bo rodzinność jest
w nas bez względu na to czy znajdujemy się w Kaukacie, czy nad Bałtykiem,
czy jesteśmy w danej chwili razem czy oddzielnie.
I miło jest mi tęsknić za mężem, kiedy go przy mnie nie ma :-). A rozstanie
nie jest zagrożeniem dla naszego związku.
Pozdrawiam. Variete.
|