Data: 2002-08-07 07:57:52
Temat: Re: zdrada(?) wirtualna (?)
Od: "Qwax" <...@...q>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> A ty oczywiście wcielenie niewinności...
I owszem NIE. Ale jak już powiedziałem wyżej
- jeżeli są podstawy i to przeszkadza to się z tym kimś nie jest
(nawet 'dla dobra dzieci' pozostając w związku)
- jeżeli są podstawy i to nie przeszkadza - to nie ma problemu
zazdrości.
[ciach]
> > Jak tak dalej pójdzi to zabronisz mu czytać książki przy
> czytaniu
> > których zacznie odczywać sympatię do bohaterki płci
> żeńskiej "MIŁOWAĆ
> > MOŻE TYLKO MNIE". I zostaną mu już tylko lekturki typu
> "Tytus, Tomek i
(Errata - literówka - Romek)
> > Atomek"
> >
> Aleś się zagalopował, aż się za tobą kurzy.
"Od rzemyczka do koniczka..."
> > Zastanów się czy nie jesteś przypadkiem sado-
> masochistką - to się
> > (może) dać wyleczyć.
> >
> >
> Nie ma to jak dobra diagnoza. Podasz mi adres swojego
> lekarza?
>
Nie mogę - po kontaktach ze mną zwariował ;-)))
Pozdrawiam
Qwax
|