Data: 2002-08-25 09:24:17
Temat: Re: zielona herbata
Od: Nikodem Kuźnik <n...@y...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Herbatka wrote:
>
> ----- Original Message -----
> From: "AniaG" <a...@p...onet.pl>
> To: <p...@n...pl>
> Sent: Monday, August 19, 2002 4:08 PM
> Subject: Re: zielona herbata
>
>
>> 10 szklanek to tak około mojej dziennej dawki herbaty ;)
>
> No to, jak podzielisz pol na pol zielona i czarna - bedzie w sam raz :-)
>>
>> Hmm.... zielona Tetley? Jeszcze takiej u nas nie widziałam, ale poszukam.
>> Jutro ide na zakupy więc będxie to wspaniała okazja.
>> dziekuje serdecznie.
>> (Na razie mam zieloną brzoskwiniową.)
>>
>> > Herbatka
>> pozdrawiam
>> Anka
>
> Ja swoja kupuje w Selgrosie i tam nigdy nie ma z nia klopotu, ale moje
> dziewczyny z pracy mowily, ze w normalnych sklepach tez widzialy (w
> Poznaniu) - Tetley ma trzy odmiany tej herbaty - zielona klasyczna,
> zielona Earl Grey i zielona z zenszeniem wlasnie - pudelka sa bardzo
> charakterystyczne, bo kwadratowe i plaskie (w srodku Tetleyowskie ogragle
> saszetki). Mam nadzieje, ze znajdzesz :-)
> Herbatka, efemeryczna kobieta
>
>
Herbatki w saszetkach sa generalnie gorszej jakosci (sam czuje roznice).
Dla mnie lisciasta zielona Tetely moze sie schowac przed Gunpowder kupiona
na wage, nie mowiac juz o japonskiej kupionej na wage.
... ale przyzwyczajenie jest druga natura czlowieka, jak mawiaja... ;-)
Pozdrawiam,
Nik
|