Data: 2002-08-31 09:21:48
Temat: Re: zielona herbata
Od: "AniaG" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Spragnionej od ponad tygodnia komentarza Ani dziele sie moimi skromnymi
> doswiadczeniami na temat wyzej wymienionych:
Bardzo sprawgnionej, herbata kusi i to mocno. :))
> Sen-cha nie zrobila na mnie wielkiego wrazenia. Jest delikatna a w smaku,
> ale daleko jej do herbaty japonskiej przewiezionej stamtad, ktora kiedys
> kosztowalem.
>
> Zielona gingo ma gorzki posmak (chyba gingo), ja ja akceptuje, z tego co
> sie juz zorientowalem ale nie wszyscy sa tacy tolerancyjni ;-)
>
> Zielona Gunpowder nie rozni sie chyb wiele od Gunpowder sprzedawany w
> sklepach typu 'Czas na herbate' na wage. Ja wole te drugie, bo pomge
> sobie zawsze zazyczyc jakas miesznke przy okazji, kupic dodatkowo pare
> 'zapachowych kwiatkow' i wrzucic do niej wedlug mojego uznania.
>
Serdecznie dziekuje, wole takie osobiste odczucia niz to co jest z reguly
wypisywane na opakowaniach. osobiscie kupilam sobie herbatke Rooibos, jako
ze w moim oragnixmie brakuje pewnych witaminek i mineralów. W smaku raczej
dobra, ale mocno ja czuc miodem (ja miód lubie wiec nie narzekam).
Ponadto kupilam "ksiezycowa", ale jeszcze ich nie otwarlam.
> To tyle. Ja widzisz nie sa to bardoz pozytywne opinie. Natomaist sam
> chcialbym skosztowac 'ptasie gniazdka'
Grunt, ze wiem na co nie wydawac pieniedzy, albo wydawac ale na wlasna
odpowiedzialnosc.
> Pozdrawiam,
> Nik
pozdrawiam
Anka
--
"Niepewnosc jest jak sól.
Zadna potrawa bez niej nie nadaje sie do zjedzenia,
ale wyobrazmy sobie, ze mielibysmy sie zywic wylacznie sola..."
|