Data: 2010-03-23 07:29:40
Temat: Re: znowu ryba, ale inaczej
Od: Jadrys <C...@y...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2010-03-20 20:42, XL pisze:
> Dnia Sat, 20 Mar 2010 20:28:49 +0100, Jadrys napisał(a):
>
>
>> W dniu 2010-03-17 14:19, Misiek pisze:
>>
>>>
>>>>
>>>
>>> Panga? fujjjjjjjjjjjjjjj jak toto mozna wogole jesc...
>>>
>>>
>> Co masz na myśli? Nie odpowiada ci jej smak? Jak dla mnie to ona nie
>> jest aż tak smaczna jak np. Karmazyn, ale znacznie smaczniejsza jak
>> morszczuk, błękitek i cała plejada ryb w cenie około 10 zł. .
>>
> Morszczuk dobrze przyrządzony jest bardzo dobry, a błękitka też bardzo
> lubię, obtoczonego w samej mące, smażonego w głebokim oleju, tylko u nas go
> nie uświadczy. Pangi nie kupuję ze względów humanitarnych (cichy protest
> przeciw warunkom jej hodowli, podobnie nie kupuje jaj od kur klatkowych), a
> poza tym jeśli chcę dobrą rybkę, to kupuję solę albo rozmrażam jakiegoś
> szczupaczka z trofeów MŚK. W czerwcu MŚK jedzie na Bornholm na dorsza, to
> mi się zamrażarka znów zapełni :-)
>
No ale ryb hodowlanych jest w Polsce coraz więcej. Podobno importowane
łososie to w 100% -tach pochodzą z hodowli. To samo jest z pstrągami
kupowanymi w sklepach. A na dodatek w Norwegii ruszyła pełna parą
hodowla dorsza.. Wygląda na to że już niedługo będziemy wręcz skazani na
kupno ryb hodowlanych.
No niekoniecznie Twój MŚK coś złowi ;-) . - Byłem już na takich łowach
i nie złowiłem kompletnie nic. Ale z drugiej strony znajomy przywiózł
ponad 30 kg. filetów dorsza z takiej wyprawy. Moim zdaniem, wszystko
zależy od znajomości łowisk przez szypra. I od pogody.
--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..
|