Data: 2004-05-26 08:07:50
Temat: Re: zrobiłam pijanego izydora
Od: "Aretkka" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> w tym sęk jadłam.. i częstowałam
> facetów też i jednego wypowiedź była taka " wódka jest dobra tylko
> szkoda że trzeba ją gryść" ;-)
> mam ale do tego ciasta np.
> 1. ja upiekałam w tortownicy i myślę że lepiej by było gdybym je
> przekroiła i masy umieściła w środku
> 2. serio alkoholu jest za dużu, albo ja użyłam za mocnego
> 3. masa jest bardzo słdka i dużo jej wychodzi - nie wiem jak ktoś mógł
> to zrobić w keksówce
>
> jak mi się jeszcze coś przypomni to napiszę
>
> ale ogólnie samo ciasto (placek) jest OK
> i cała koncepcja także
> ;-)
Ja obstaję przy keksówce. Moje orzechy 24 godziny moczyły się w alkoholu, po
tym czasie nic płynnego nie było, wszystko wchłoneły. Co do "słodkości" to
nastepnym razem zmiejsz ilość cukru. Mam pytanie do pkt 2, proszę rozwiń myśl:
czy dałaś pół na pół wódkę z rumem, czy zmieniłaś proporcje? Fakt, ciasto
mogłoby mieć trochę mniej "procent" ale jak to zrobić? rozcieńczyć wódę wodą?
Jakiego użyłaś dżemu, czy on był mocno wyczuwalny w produkcie, a może lepsze
byłyby powidła śliwkowe:-)))
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|