Data: 2009-08-07 07:09:01
Temat: Re: związki
Od: "Chiron" <e...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
wiadomości news:h5flhj$lcc$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Chiron pisze:
>>
>> Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
>> wiadomości news:h5fk4d$ho9$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>>> Chiron pisze:
>>>>
>>>> Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
>>>> wiadomości news:h5fhbn$saa$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>>>>> medea pisze:
>>>>>> Paulinka pisze:
>>>>>>
>>>>>>> Na moim przykładzie widać, że niekoniecznie. Dojrzeliśmy wspólnie.
>>>>>>
>>>>>> Dlatego wydaje mi się, że wszystkie te klasyfikacje są o kant d..y
>>>>>> rozbić. Tak jak i ludzie są różni, tak i dróg do udanego związku
>>>>>> wiele.
>>>>>
>>>>> Jestem tego samego zdania. Najgorsze jednak, kiedy komuś się wydaje,
>>>>> że jego osobiste szczęście jest kalką dla wszystkich innych ludzi. Tak
>>>>> ma XL i Chiron. Powielać, powielać, powielać.
>>>>>
>>>>
>>>> Wrzucasz mnie i XL do jakiejś szufladki. IMO- zupełnie odjechanej. Ja
>>>> tylko postawiłem tezę, że do istnienia dobrego związku (takiego
>>>> wspierającego, wybaczającego) niezbędna jest Prawda i Miłość. Czy się z
>>>> tym nie zgadzasz?
>>>
>>> Nie zgadzam. Nawet największa miłość może utonąć w morzu problemów. Dla
>>> mnie udany związek to jak wygrana w totka.
>>
>> Nie może. I nie tonie. Problemy są wspólne i wspólnie rozwiązywane
>
> Obejrzyj Plac Zbawiciela.
Nie potrafię się odnieść do tego- nie oglądałem. Możesz odpowiedzieć bez
tego przykładu?
pozdrawiam
Chiron
|