Data: 2009-08-16 18:56:07
Temat: Re: związki
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
XL pisze:
>> Z zamożnym
>
> PRACOWITYM jak ja...
Spanie do 10-tej raczej o tym nie świadczy. A zapomniałam jeszcze te
dialogi nocne ze styranym mężem, w czasie, kiedy sie wypisuje
pierdyliard głupot w internecie...
>> Ośmieszałaś wielokrotnie
>> pracujące matki, inny model życia.
>
> Nieprawda.
Najprawdziwsza na świecie prawda. Przefiltruj sobie p.s.d.
>> Weź mi nie pisz teraz bzdetów,że
>> myślisz o przyszłości i o powrocie do pracy zawodowej.
>
> Ależ nie mam najmniejszego zamiaru i was nie piszę, że nie wrócę, o ile nie
> będzie konieczności!
> :-D
Przeredaguj to zdanie, bo ni wąż nie rozumiem, co autor miał na myśli.
>> Bzdura. czekają w swoich kolejkach, ale się leczą. Osoby z chorobą
>> nowotworową np nie czekają w kolejkach.
>> Nawet o tym nie masz pojęcia.
>
> Czekają. Mam o tym pojęcie. W Kieleckim Centrum Onkologii,
> najnowocześniejszym w kraju, tysiące ludzi siedzą w kolejkach. Parkingi jak
> okiem sięgnąć codziennie zapełnione, po widnokrąg...
> :>
Czekają w kolejce do lekarza, a nie kilka miesięcy na samą wizytę.
>>>>> Nie wiemy, czy dożyjemy emerytury i czy sami zdążymy skorzystaćz niej,
>>>>> utrzymując teraz kilku emerytów i kilkunastu urzędasów-nierobów ze swoich
>>>>> ciężko zarobionych pieniędzy, a i to są one od nas egzekwowane w pierwszej
>>>>> kolejności, zanim nawet zarobimy na chleb dla rodziny - nikogo nie
>>>>> obchodzi, czy nam na ten chleb zostaje, musimy NAJPIERW zanieśćharacz,
>>>>> zanim nam zapłacą ci, którzy są winni płatności po kilka miesięcy z rzędu,
>>>>> podczas gdy my płacimy podatki miesiecznie i nikt nie pyta, czy mamy z
>>>>> czego.
>>>> A kogo to obchodzi, macie GD Wasz problem.
>>> Ta sama odpowiedź od wszystkich osób, które jej nie prowadzą,atylko
>>> zazdroszczą :-)
>> Czego? Nieściągalnych należności? Twój cyrk, Twoje małpy.
>> Pochyliłaś się kiedyś nad problemem zwolnień grupowych? Ci ludzie nie
>> mają 50 par trzewików.
> Nie mam możliwości pochylać się nad każdym problemem, bo potem już nie
> wstanę. Nie te lata. Mój problem zwolnień był jednostkowy i on mi
> wystarczy, a teraz cieszę się, że nie mam nad sobą żadnego
> durnia-dyrektora, no a sama się nie zwolnię na pewno, tyle że z TŻtem
> będziemy pracować aż do śmierci, ciepła emerytura nie dla nas...
W takim razie przestań się użalać nad swoim arcytrudnym losem polskiego
przedsiębiorcy.
>>> Kiedy mówi się do osoby mieszkającej zbiorowo, np w bloku, o problemie
>>> z naprawą dachu własnego domu, też słyszy się to samo: "A kogo to
>>> obchodzi, macie DOM, to wasz problem" :-)
>> Ci ludzie płacą tzw. fundusz remontowy, jak mają prezesa spółdzielni
>> dziada i złodzieja, to narzekają. Maja prawo.
>
> Mają. ja też nie narzekam, lecz przeciez nawet porozmawiać z takimi nie
> można normalnie, bo ich krew zalewa na samą myśl, ze sama sobie jestem i
> prezesem i funduszem :-)
Ja bym chyba oszalała, gdyby mnie tak wielu ludzi nie lubiło.
--
Paulinka
|