Data: 2009-08-18 16:13:26
Temat: Re: związki
Od: Zbylut <Z...@N...zzz>
Pokaż wszystkie nagłówki
XL zapodal(a):
>> powietrze też odkażasz? :)
>
> Bez przesady, co?
> Mam sobie nie wyczyścić zębów, bo w powietrzu coś lata?
> To gdzie mogłabym w końcu to zrobić? - paranoja.
jakiej przesady? Kanapkę też zjesz w kiblu, bo przecież wszystko odkażone? :)
> Gdzie Ty żyjesz? Wykałaczki do TYCH celów na i przy stole to wyklęty
> przeżytek, odkąd są nici dentystyczne. W eleganckim towarzystwie się już
> nie używa wykałaczek - to relikt minionej epoki. Ma się nici w
> torebce/kieszeni i suię wychodzi, aby rzecz załatwoić dyskretnie. Nie da
> się "całkowicie dyskretnie" dłubać w zębie przy stole, można tylko SOBIE
> stworzyć takie złudzenie, ale nie innym. Jeśli na stole sa swego rodzaju
> wykałaczki, to używa się ich do koreczków i do plasterków cytryny.
jakoś nie zauważyłem by był to przeżytek. Zrozumiałbym jeszcze, gdy tego
grzebania jest na parę minut. Ale nie gdy jest to jeden kawałek w łatwo
dostępnym miejscu, na którego usunięcie wystarczy jeden ruch trwający
sekundę, całkowicie niewidoczny dla reszty.
--
pozdrawiam, Zbylut
* Usenet news. Learn what you know, share what you don't *
|