Data: 2009-08-18 16:13:27
Temat: Re: związki
Od: Zbylut <Z...@N...zzz>
Pokaż wszystkie nagłówki
XL zapodal(a):
>>>> tzn w domu?
>>>
>>> Wszędzie.
>>
>> zamiast włączyć swój?
>
> Wszędzie? Ten wyładowany? Aha.
ale w domu? Poza tym jest różnica pomiędzy "wezmę sobie sama" a "masz tu
dzwoń do matki", a sama piszesz że zawsze jesteście razem.
>>>> > komputer,
>>>>
>>>> w dzisiejszych czasach prawie zawsze każdy ma swój
>>>
>>> Nie każdy.
>>
>> _prawie_ - czy to słowo coś Ci mówi?
>
> No wiec prawie wszędzie chodzimy razem i wymieniamy się telefonami, w razie
> co.
odpowiadasz na wątek dotyczący komputerów, o telefonach jest wyżej.
> Ja nie widzę w tym żadnego, ale to żadnego problemu. Skoro Ty widzisz, to
> znaczy, że masz tajemnice, które sa szarymi strefami.
jak już pisałem wcześniej, tajemnic nie ma - co nie przeszkadza uważać, że
każdy ma prawo do pewnej prywatności.
To przypomina mi hece typu "wspólne konto email" lub "Kasia_i_Jacek" (nick
na forum) - obstawiam że wynika to z nienaturalnie wielkiej zazdrości i
chęci kontroli. A cechy te są przecież destrukcyjne dla związków.
--
pozdrawiam, Zbylut
* Usenet news. Learn what you know, share what you don't *
|