Data: 2003-06-26 21:27:01
Temat: Re: żywopłot z róży
Od: "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Marek" <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:85c41b26.0306260854.5d81c0@posting.google.com..
.
>
> podobno wymarzają (dziwne, widze je codziennie na polach i wygladają
> całkiem ładnie?), są nie do opanowania po rozrośnieciu sie, cześciowo
> wysychają (nie wiem dlaczego) i wtedy jest tylko gęstwina kolczastych
> badyli i gdzieniegdzie listek ... i jeszcze... opadajace kwiaty i
> liscie są bardzo trudne do wyzbierania.
Moge powiedziec cos o rozy pomarszczonej (rosa rugosa). Istotnie sie rozrasta,
ale odrosty w niwwygodnych miejscach mozna po prostu systematycznie
usuwac. Musisz miec jednak w tym celu dostep do obu stron zywoplotu.
Nie wymarzaja, ale stare (a czasem nowe) pedy istotnie wysychaja. Mozna
je wtedy wycinac. Ale na ich miejsce wyrastaja nowe pedy i listkow jest
dosyc. A opadajace kwiaty i liscie po co probowac wyzbierac? Zupelnie
nie rozumiem.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
|