Data: 2003-03-13 16:36:10
Temat: Rozmówki polsko-polskie było: Re: zapiekanka pychota
Od: "Tenpa Dhargye" <T...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jola L-L" <j...@i...pl> napisał w
wiadomości news:b49e13$hjp$1@atlantis.news.tpi.pl...
> bulka wroclawska ( jest krotsza niz bagietka ale
szersza i bardziej
> miesista)
a, znaczy angielka. i jest z normalnego, a nie "wacianego"
ciasta
Może wymienimy wiedzę na temat jak w różnych częściach
Polski nazywają się te same dania/produkty?
"ANGIELKA" to po łódzku. Kiedy mieszkałem na Śląsku
dowiedziałem się, że nazywa się to "weka" - tyz piknie.
A z łodzianizmów dorzucam jeszcze DRYGLE (praktycznie już
nie używane) - czyli zimne nóżki. Innym regionalizmem (też
już w zaniku) jest nazywanie grochem również fasoli.
pozdrawiam
--
Rafał
GG #95230
===================
Nie jemy po to, aby żyć.
Żyjemy po to, aby jeść.
===================
|