« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2017-04-09 06:51:56
Temat: Różne żołądki - Europa dwóch prędkościCześć!
"Nutella gorzej smakuje na Węgrzech niż w
Niemczech?"http://www.euractiv.pl/section/gospodarka
/news/nutella-gorzej-smakuje-na-wegrzech-niz-w-niemc
zech/
"Bruksela daje zielone światło dla dyskryminacji konsumentów z Europy
Środkowo-Wschodniej! Oto prawdziwa "Unia dwóch prędkości""
http://niewygodne.info.pl/artykul8/03700-Zielone-swi
atlo-UE-dla-dyskryminacji-konsumentow.htm
Smacznego!
--
Trefniś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2017-04-10 11:38:17
Temat: Re: Różne żołądki - Europa dwóch prędkościW dniu 2017-04-09 o 06:51, Trefniś pisze:
> Cześć!
>
> "Nutella gorzej smakuje na Węgrzech niż w
> Niemczech?"http://www.euractiv.pl/section/gospodarka
/news/nutella-gorzej-smakuje-na-wegrzech-niz-w-niemc
zech/
>
>
>
> "Bruksela daje zielone światło dla dyskryminacji konsumentów z Europy
> Środkowo-Wschodniej! Oto prawdziwa "Unia dwóch prędkości""
> http://niewygodne.info.pl/artykul8/03700-Zielone-swi
atlo-UE-dla-dyskryminacji-konsumentow.htm
>
>
> Smacznego!
>
Dlaczego "dyskryminacji" ?
Produkty maja spełniać normy obowiązujące w danym kraju i tyle.
Skoro jest popyt na produkty tańsze i gorszej jakości to koncerny
właśnie takie sprzedają. One sa od zarabiania pieniędzy, wszelkimi
legalnymi metodami, a nie od zapewniania szczęśliwości i dobrego
samopoczucia swoim klientom. Węgrzy kupowali Nutellę i była OK, a
dopiero kiedy ktoś odkrył ze w Niemczech jest lepsza poczuli się gorzej
? Już nie jest OK ? A co na to klienci ogromnego rynku podróbek
wszelkiego rodzaju towarów. Przecież to dobrowolne poddawanie się
dyskryminacji
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2017-04-10 12:06:22
Temat: Re: Różne żołądki - Europa dwóch prędkościW dniu 10.04.2017 o 11:38, Roman Rogóż pisze:
> W dniu 2017-04-09 o 06:51, Trefniś pisze:
>> Cześć!
>>
>> "Nutella gorzej smakuje na Węgrzech niż w
>> Niemczech?"http://www.euractiv.pl/section/gospodarka
/news/nutella-gorzej-smakuje-na-wegrzech-niz-w-niemc
zech/
>>
>>
>>
>>
>> "Bruksela daje zielone światło dla dyskryminacji konsumentów z Europy
>> Środkowo-Wschodniej! Oto prawdziwa "Unia dwóch prędkości""
>> http://niewygodne.info.pl/artykul8/03700-Zielone-swi
atlo-UE-dla-dyskryminacji-konsumentow.htm
>>
>>
>>
>> Smacznego!
>>
> Dlaczego "dyskryminacji" ?
> Produkty maja spełniać normy obowiązujące w danym kraju i tyle.
> Skoro jest popyt na produkty tańsze i gorszej jakości to koncerny
> właśnie takie sprzedają. One sa od zarabiania pieniędzy, wszelkimi
> legalnymi metodami,...
W razie potrzeby legalizacji wprowadza się rozporządzenie, ze ślimak
jest rybą a marchewka owocem i koncerny już sprzedają je legalnie.
Prawda jakie to proste? :D
Życzę dobrego samopoczucia :)
--
Wiesiaczek (dziś z DC)
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2017-04-10 12:13:43
Temat: Re: Różne żołądki - Europa dwóch prędkościAm 10.04.2017 um 12:06 schrieb Wiesiaczek:
> W razie potrzeby legalizacji wprowadza się rozporządzenie, ze ślimak
> jest rybą a marchewka owocem i koncerny już sprzedają je legalnie.
> Prawda jakie to proste? :D
to nie całkiem tak, ale trochę ;-)
Z marchewką jest to tak, że tylko w jednym przypadku jest ona owocem
(burak zresztą też): jako składnik dżemów i konfitur. Po prostu od lat
jest ustanowione, że dżemy i konfitury mają być robione z owoców.
Ponieważ np w krajach skandynawskich marchewka i buraki są składnikami
niektórych dżemów, wprowadzono tą klauzulę. W polskiej marmoladzie przez
całe lata dominującym składnikiem był burak czerwony i jakoś nikt nie
protestował. Tylko jak gdzieś na papierze jest napisane, to zaraz larum
i do kos...
O ślimakach nie wiem, nie chce mi się szukać rozporządzenia.
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2017-04-10 12:27:53
Temat: Re: Różne żołądki - Europa dwóch prędkościPan Waldemar napisał:
>> W razie potrzeby legalizacji wprowadza się rozporządzenie, ze ślimak
>> jest rybą a marchewka owocem i koncerny już sprzedają je legalnie.
>> Prawda jakie to proste? :D
>
> to nie całkiem tak, ale trochę ;-)
>
> Z marchewką jest to tak, że tylko w jednym przypadku jest ona owocem
> (burak zresztą też): jako składnik dżemów i konfitur. Po prostu od lat
> jest ustanowione, że dżemy i konfitury mają być robione z owoców.
> Ponieważ np w krajach skandynawskich marchewka i buraki są składnikami
> niektórych dżemów, wprowadzono tą klauzulę. W polskiej marmoladzie przez
> całe lata dominującym składnikiem był burak czerwony i jakoś nikt nie
> protestował. Tylko jak gdzieś na papierze jest napisane, to zaraz larum
> i do kos...
>
> O ślimakach nie wiem, nie chce mi się szukać rozporządzenia.
Był projekt w sprawie tego ślimaka, ale ostatecznie nie wszedł do żadnego
rozporządzenia. Niektórzy strasznie się tym jarali. Zresztą kefirkowcy do
dzisiaj o tym piszą jakby to było obowiązujące prawo, w dodatku dziwne
jakieś. A w takich zapisach niczego dziwniego nie ma. W polskiej ustawie
o rybołówstwie z 7 marca 1932 roku stoi: "Postanowienie ustawy niniejszej,
dotyczące ryb, mają odpowiednie zastosowanie do raków". Przed wojną też
byli tacy, co się burzali, że dla sejmu rak jest rybą -- a przecież nie
o to w tym chodzi.
--
Jarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2017-04-10 16:10:00
Temat: Re: Różne żołądki - Europa dwóch prędkościW dniu 2017-04-10 o 12:13, Waldemar pisze:
> W polskiej marmoladzie przez całe lata dominującym składnikiem był burak
> czerwony i jakoś nikt nie protestował. Tylko jak gdzieś na papierze jest
> napisane, to zaraz larum i do kos...
Gdzie widziałeś marmoladę z buraków. Gdzie kupowałeś?
--
animka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2017-04-10 16:36:24
Temat: Re: Różne żołądki - Europa dwóch prędkościAm 10.04.2017 um 16:10 schrieb Animka:
> W dniu 2017-04-10 o 12:13, Waldemar pisze:
>> W polskiej marmoladzie przez całe lata dominującym składnikiem był burak
>> czerwony i jakoś nikt nie protestował. Tylko jak gdzieś na papierze jest
>> napisane, to zaraz larum i do kos...
>
> Gdzie widziałeś marmoladę z buraków. Gdzie kupowałeś?
Nie pamiętam. Chyba w Szwecji. Ale są przepisy w sieci na marmolady
własnego sumptu. Marchewkową jadłem w Danii, też niezła.
Tu masz na dzień dobry, co znalazłem:
http://pomarancza.blox.pl/2009/07/Dzem-z-burakow.htm
l
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2017-04-10 17:28:55
Temat: Re: Różne żołądki - Europa dwóch prędkościW dniu 2017-04-10 o 16:10, Animka pisze:
> W dniu 2017-04-10 o 12:13, Waldemar pisze:
>> W polskiej marmoladzie przez całe lata dominującym składnikiem był burak
>> czerwony i jakoś nikt nie protestował. Tylko jak gdzieś na papierze jest
>> napisane, to zaraz larum i do kos...
>
> Gdzie widziałeś marmoladę z buraków. Gdzie kupowałeś?
>
W latach 60-tych w sklepie PSS Społem przy ul. Zwierzynieckiej w
Krakowie :).
Poważnie. Przez wiele lat przechowywałem etykietę - chyba to było z
Tymbarku albo z Tarnowa, już nie pamiętam...
pozdr
Stefan
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2017-04-10 17:38:03
Temat: Re: Różne żołądki - Europa dwóch prędkościAm 10.04.2017 um 16:10 schrieb Animka:
> W dniu 2017-04-10 o 12:13, Waldemar pisze:
>> W polskiej marmoladzie przez całe lata dominującym składnikiem był burak
>> czerwony i jakoś nikt nie protestował. Tylko jak gdzieś na papierze jest
>> napisane, to zaraz larum i do kos...
>
> Gdzie widziałeś marmoladę z buraków. Gdzie kupowałeś?
Aha, marmolada w blokach, którą można było kupic w latach 60tych i
70tych miała też buraki w składzie. Na skrzyni była etykieta ;-)
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2017-04-10 17:48:37
Temat: Re: Różne żołądki - Europa dwóch prędkościPan stefan napisał:
>>> W polskiej marmoladzie przez całe lata dominującym składnikiem był
>>> burak czerwony i jakoś nikt nie protestował. Tylko jak gdzieś na
>>> papierze jest napisane, to zaraz larum i do kos...
>> Gdzie widziałeś marmoladę z buraków. Gdzie kupowałeś?
> W latach 60-tych w sklepie PSS Społem przy ul. Zwierzynieckiej
> w Krakowie :).
> Poważnie. Przez wiele lat przechowywałem etykietę - chyba to było
> z Tymbarku albo z Tarnowa, już nie pamiętam...
Była z buraków, czy z burakiem? Bo to, że burak był w składzie niemal
każdej marmolady robionej za PRL, to rzecz pewna i oczywista. Ale nie
zawsze o tym pisano. Być może nawet był zapis cenzorski na buraka na
etykiecie.
Jarek
--
Burak tylko nos zatyka:
"Niech no pani prędzej zmyka,
Ja chcę żonę mieć buraczą,
Bo przy pani wszyscy płaczą".
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |