Poniewaz wlasnie udalo mi sie opanowac szalejacy mi w zylach
cholesterol, przypomnialo mi sie, ze mialam odszukac i wklepac przepis
na "Koniak domowy". Prosze zwrócic uwage na cudzyslów i sie nie
czepiac (zachowana oryginalna ortografia):

"Koniak domowy"

1 l spirytusu
1 l przegotowanej wody
14 dag suszonych sliwek

Zmieszac spirytus z przegotowana i wystudzona woda z samowara, wlozyc
sliwki, pozostawic tak na 4 tygodnie, poczem przesaczyc wódke przez
bibule, pozlewac do butelek, pokorkowac. Dobra jest do uzycia dopiero
po roku, nie mozna odróznic od prawdziwego koniaku.

No i jeszcze obiecywalam nalewka z mleka, na która sie wciaz
bezskutecznie zasadzam ;-):

"Farmaceutów"

1 kg cytryn
1 kg cukru
1 l mleka
1 l spirytusu 96%

Cytryny umyc, obrac z zóltej skórki oraz albedo (cienko skrojona
skórke z 1 cytryny zostawic), pokroic w plasterki, oczyscic z pestek,
wlózyc do sloja zamykanego na klamre, dodac cukier, mleko, spirytus i
skórke z 1 cytryny. Slój zamknac i odstawic w chlodne, ciemne miejsce
na 1 miesiac (wstrzasac nim co kilka dni). Nastepnie przefiltrowac w
sposób podany w praktycznych radach*. Wlasciwie przefilktrowana
nalewka jest krystalicznie czysta, ma zóltozielonkawy kolor i bardzo
delikatny, jedwabisty smak. Mozna ja pic juz po 2 tygodniach.

* Latwiej poradzimy sobie z uciazliwym klarowaniem, nastawiajac
nalewke nie w sloju typu twist off, lecz w zamykanym na klamre,
poniewaz mozna go otworzyc delikatnie, tak, by nie poruszyc
zawartosci. Najtrudniejsze do klarowania sa nalewki na mleku. Pod
wplywem spirytusu wytraca sie z niego gruba warstwa serka, w którym w
momencie zlewania nalewki jest sporo cennego alkoholu. Klarowna
zazwyczaj górna warstwe nalewki nalezy ostroznie zlac albo sciagnac
rurka, a pozostala zawartosc sloja odsaczyc na sicie wylozonym bialym
recznikiem papierowycm (bez nadruków). Trunek nie stanie sie jeszcze w
pelni klarowny, ale latwiej juz bedzie klarowac go do czysta przez
lejek z wata.

Zródlo: Kuchnia magazyn dla smakoszy, numer specjalny 2/2000
"Dziadkowe babcine nalewki przetwory"

Jakby ktos chcial, to jest tam znacznie wiecej przepisów (nie tylko na
alkohole - takze marynaty, kiszonki, konfitury, dzemy i powidla, ale
naprawde duzo i nawet tytulów nie mam czasu wklepywac), jeszcze przez
jakis czas bede to trzymac w pracy, wiec jak jakies specjalne
zamówienia, to mozna pytac, sprawdze i w razie czego costam przysle.

--
Maya
"When God made man, she was only testing"


--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia