Witam
Pierwszy raz piszę na p.r.k., chociaż czytam od ponad dwóch lat. Ostatnio
przerabiam ciastka Kruszyny (rewelacja) w różnych wersjach. Wczoraj zrobiłam
wersję wigilijno-świąteczną z makiem.
Na dwie podstawowe porcje ciasta piwnego (4 szkl. mąki, 2 margaryny, 1 szkl.
piwa)wzięłam:
25 dkg maku namoczonego na noc i ugotowanego w mleku, 3 razy zmielonego
skórka przesmazona z 1 pomarańczy,
pół opakowania rodzynek namoczonych w alkoholu,
pół opakowania grubo posiekanych orzechów
2 jajka
własnej roboty powidła (bez żelfixów)
miód gryczany, cukier i zapachy (pomarańczowy)
sok z 1 cytryny

Najpierw utarłam zółtka z 2 łyzkami cukru pudru, dodałam mak, powidła, miód
(proporcje wg własnego smaku), bakalie i zapach. Na koniec ubiłam białko i
dodałam do maku.
Z ciasta wykrawałam krążki szeroką szklanką i lepiłam tradycyjne pierogi.
Piekły się ok 30 min w 200 stopniach. Mimo, że pierogi porozklejały się, nic
nie wyciekło, farsz dzieki białkom troche urósł i całkowicie wypełnił pieroga.
Zaraz po wyjęciu posmarowałam lukrem z soku cytrynowego i cukru pudru (o
konsystencji kwaśnej śmietany).
Wrażenia z degustacji: ciasto bardzo chrupiące, wnętrze wilgotne i
aromatyczne, wręcz rozpływające się w ustach. Kropką nad "i" był cytrynowy,
kwaskowaty posmak lukru, który dodawał całości winności. Do świąt te pierozki
raczej nie doczekają.....
Pozdrawiam
Margola

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/