Mielismy wczoraj niespodziewanych gosci. W lodowce nie bylo nic, czym
moglabym ich w napredce podjac, co mnie troche zestresowalo. Na szczescie
przypomnialam sobie, ze w ostatnim numerze "Sol i pieprz" byl przepis na
tarte cebulowa. Potrzebne skladniki mialam, przygotowanie trwalo pare minut,
a efekt byl wart polecenia. Moze komus z Was przyda sie ten "awaryjny"
przepis:

Ciasto:
25 dkg maki
1 jajko
1/2 lyzeczki proszku do pieczenia
125 g masla/margaryny
1/4 lyzeczki soli
Wg mnie warto dodac do ciasta ziol oraz pieprzu, brzegi tarty beda
smaczniejsze.

Z powyzszych skladnikow zagniesc ciasto i wlozyc do lodowki na 30 min.

Nadzienie:
5 dkg boczku (ja dalam wiecej)
4-5 sporych cebul
3 jajka
120 g kwasnej smietany

Boczek pokroic w kostke, podsmazyc. Jezeli wytopi sie za duzo tluszczu,
mozna go zlac. Dodac cebule pokrojone w piorka i zeszklic je. Odstawic do
przestudzenia.
Jajka roztrzepac, dodac smietane, roztrzepac to razem, doprawic sola,
pieprzem i ziolami, aby uzyskac pikantny smak. Ja dalam oregano, lubczyk,
troche majeranku, pieprz czarny, cayenne oraz papryke ostra. Wg przepisu
nalezalo dac mielony kminek, ale nie dalam bo nie lubie.
Mieszanke smietanowo-jajeczna polaczyc z cebula i boczkiem

Ciasto rozwalkowac, wylepic nim forme do tart (ja - tortownice) sr. 28 cm.
Wylozyc na nia nadzienie. Piec ok. 30 min. w piekarniku nagrzanym do 190
st.C. Ja pieklam dluzej, no ale taka juz uroda mojego piekarnika.

Bardzo smaczne to wyszlo. Tarty z nadzieniem nieslodkim (czyli wlasciwie
quiche) odkrylam niedawno i bardzo polubilam. Ostatnio robilam tez tarte z
pomidorami oraz warzywna (sklad podobny do leczo).

--
Pozdrawiam,
Ania

www.biblioNETka.prv.pl - Sprawdź, co lubisz czytać!