Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Teatr"Gniew Dzieci" ciekawe kiedy w Łodzi?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Teatr"Gniew Dzieci" ciekawe kiedy w Łodzi?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 248


« poprzedni wątek następny wątek »

241. Data: 2012-12-21 12:59:19

Temat: Re: Teatr"Gniew Dzieci" ciekawe kiedy w Łodzi?
Od: Lukasz Kozicki <R...@v...cy.invalid> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-12-14 23:34, Jakub A. Krzewicki pisze:

> I kto to mowi Iksi. Akurat katolicyzm jest w Polsce przybyszem,
> to prawdaĹźe dobrze zadomowionym i zesporymi tendencjami do
> rozstawiania gospodarzy

Co Ty powiadasz... Katolicyzm w Polsce był państwotwórczy.

Pozdr,
--
ŁK




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


242. Data: 2012-12-23 22:37:35

Temat: Re: Teatr"Gniew Dzieci" ciekawe kiedy w Łodzi?
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 21 Dec 2012 13:59:19 +0100, Lukasz Kozicki napisał(a):

> W dniu 2012-12-14 23:34, Jakub A. Krzewicki pisze:
>
>> I kto to mowi Iksi. Akurat katolicyzm jest w Polsce przybyszem,
>> to prawdaĹźe dobrze zadomowionym i zesporymi tendencjami do
>> rozstawiania gospodarzy
>
> Co Ty powiadasz... Katolicyzm w Polsce był państwotwórczy.


Oczywiście.
A gadanie o tym, jak to "katolicyzm jest przybyszem", świadczy o
ograniczeniu intelektualnym i niedokształceniu - kto nie wie nic o wędrówce
ludów, to gada bezedety o tym, jak to nagle PRZYSZEDŁ i nastał zły i podły
katolicyzm i wyparł miejscowych, w pełni praw RDZENNIAKÓW, bytujących na
ziemiach w dorzeczu Wisły i Odry niemal od czasów wielkiego BUM 3333-)

--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


243. Data: 2012-12-23 23:21:25

Temat: Re: Teatr"Gniew Dzieci" ciekawe kiedy w Łodzi?
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 23 Gru, 23:37, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Fri, 21 Dec 2012 13:59:19 +0100, Lukasz Kozicki napisał(a):
>
> > W dniu 2012-12-14 23:34, Jakub A. Krzewicki pisze:
>
> >> I kto to mowi Iksi. Akurat katolicyzm jest w Polsce przybyszem,
> >> to prawdaĹźe dobrze zadomowionym i zesporymi tendencjami do
> >> rozstawiania gospodarzy
>
> > Co Ty powiadasz... Katolicyzm w Polsce był państwotwórczy.
>
> Oczywiście.
> A gadanie o tym, jak to "katolicyzm jest przybyszem", świadczy o
> ograniczeniu intelektualnym i niedokształceniu - kto nie wie nic o wędrówce
> ludów, to gada bezedety o tym, jak to nagle PRZYSZEDŁ i nastał zły i podły
> katolicyzm i wyparł miejscowych, w pełni praw RDZENNIAKÓW, bytujących na
> ziemiach w dorzeczu Wisły i Odry niemal od czasów wielkiego BUM 3333-)
>
> --
> XL

Przecież to kultura łacińska a my słowianie, katolicyzm przyjeli
strategicznie politycznie .

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


244. Data: 2012-12-23 23:52:31

Temat: Re: Teatr"Gniew Dzieci" ciekawe kiedy w Łodzi?
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 24 Gru, 00:21, glob <r...@g...com> wrote:
> On 23 Gru, 23:37, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> > Dnia Fri, 21 Dec 2012 13:59:19 +0100, Lukasz Kozicki napisał(a):
>
> > > W dniu 2012-12-14 23:34, Jakub A. Krzewicki pisze:
>
> > >> I kto to mowi Iksi. Akurat katolicyzm jest w Polsce przybyszem,
> > >> to prawdaĹźe dobrze zadomowionym i zesporymi tendencjami do
> > >> rozstawiania gospodarzy
>
> > > Co Ty powiadasz... Katolicyzm w Polsce był państwotwórczy.
>
> > Oczywiście.
> > A gadanie o tym, jak to "katolicyzm jest przybyszem", świadczy o
> > ograniczeniu intelektualnym i niedokształceniu - kto nie wie nic o wędrówce
> > ludów, to gada bezedety o tym, jak to nagle PRZYSZEDŁ i nastał zły i podły
> > katolicyzm i wyparł miejscowych, w pełni praw RDZENNIAKÓW, bytujących na
> > ziemiach w dorzeczu Wisły i Odry niemal od czasów wielkiego BUM 3333-)
>
> > --
> > XL
>
> Przecież to kultura łacińska a my słowianie, katolicyzm przyjeli
> strategicznie politycznie .

Poza tym polska istniała, tylko zachód był katolicki, czyli
średniowieczne nato i to nato nam zrobiło przecież Grumwald a
następnie watykan rozebrał z zaborcami polskę .

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


245. Data: 2012-12-26 19:30:46

Temat: Re: Teatr"Gniew Dzieci" ciekawe kiedy w Łodzi?
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 23 Dec 2012 15:52:31 -0800 (PST), glob napisał(a):

>>> Oczywiście.
>>> A gadanie o tym, jak to "katolicyzm jest przybyszem", świadczy o
>>> ograniczeniu intelektualnym i niedokształceniu - kto nie wie nic o wędrówce
>>> ludów, to gada bezedety o tym, jak to nagle PRZYSZEDŁ i nastał zły i podły
>>> katolicyzm i wyparł miejscowych, w pełni praw RDZENNIAKÓW, bytujących na
>>> ziemiach w dorzeczu Wisły i Odry niemal od czasów wielkiego BUM 3333-)
>>
>>> --
>>> XL
>>
>> Przecież to kultura łacińska a my słowianie, katolicyzm przyjeli
>> strategicznie politycznie .
>
> Poza tym polska istniała, tylko zachód był katolicki, czyli
> średniowieczne nato i to nato nam zrobiło przecież Grumwald a
> następnie watykan rozebrał z zaborcami polskę .

Perzestań peleść bezedury, niczego nie rozumiesz. Cały czas przychodzi Nowe
po Starym - wędrówka ludów (w sensie szerokim, nie tylko wzajemne
wypieranie się plemion) zaczęła się znacznie wcześniej niż przyszwdł
katolicyzm do Europy w ogóle - i się nigdy nie (s)kończy. Katolicyzm jej
nie zapoczatkował, jest on tylko kolejntmm z jej etapów, a i nie ostatnim,
już napierają muzułmanie.
Tak samo ci, których katolicyzm wyparł, mieli swoich poprzedników - w całej
Europie. Na dzisiejszych ziemiach polskich działo się też, oj, działo,
ZANIM nastał katolicyzm.
--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


246. Data: 2012-12-26 21:18:58

Temat: Re: Teatr"Gniew Dzieci" ciekawe kiedy w Łodzi?
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 26 Gru, 20:30, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Sun, 23 Dec 2012 15:52:31 -0800 (PST), glob napisał(a):
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> >>> Oczywiście.
> >>> A gadanie o tym, jak to "katolicyzm jest przybyszem", świadczy o
> >>> ograniczeniu intelektualnym i niedokształceniu - kto nie wie nic o wędrówce
> >>> ludów, to gada bezedety o tym, jak to nagle PRZYSZEDŁ i nastał zły i podły
> >>> katolicyzm i wyparł miejscowych, w pełni praw RDZENNIAKÓW, bytujących na
> >>> ziemiach w dorzeczu Wisły i Odry niemal od czasów wielkiego BUM 3333-)
>
> >>> --
> >>> XL
>
> >> Przecież to kultura łacińska a my słowianie, katolicyzm przyjeli
> >> strategicznie politycznie .
>
> > Poza tym polska istniała, tylko zachód był katolicki, czyli
> > średniowieczne nato i to nato nam zrobiło przecież Grumwald a
> > następnie watykan rozebrał z zaborcami polskę .
>
> Perzestań peleść bezedury, niczego nie rozumiesz. Cały czas przychodzi Nowe
> po Starym - wędrówka ludów (w sensie szerokim, nie tylko wzajemne
> wypieranie się plemion) zaczęła się znacznie wcześniej niż przyszwdł
> katolicyzm do Europy w ogóle - i się nigdy nie (s)kończy. Katolicyzm jej
> nie zapoczatkował, jest on tylko kolejntmm z jej etapów, a i nie ostatnim,
> już napierają muzułmanie.
> Tak samo ci, których katolicyzm wyparł, mieli swoich poprzedników - w całej
> Europie. Na dzisiejszych ziemiach polskich działo się też, oj, działo,
> ZANIM nastał katolicyzm.
> --
> XL

Czasem można szkodliwe wiary odrzucać i na tym polega mądrość.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


247. Data: 2012-12-29 16:59:13

Temat: Re: Teatr"Gniew Dzieci" ciekawe kiedy w Łodzi?
Od: "Ren@t@" <r...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "V" napisał w wiadomości
news:kasva1$vej$1@mx1.internetia.pl...
At 19 Dec 2012 10:23:33 +0100 Ren@t@ wrote:

> > iX, troche to silowo rozkminilas:) zobacz, komunia i warunki jej
> > otrzymania, sa wylacznie sprawa biorcy, nikt inny nie zostanie
> > 'skrzywdzony' :)
>
> Sprawa rozgrywa się na poziomie duchowym. Obrażanie Boga jest
obrażaniem
> wierzących w Niego. Świętokradzkie przyjmowanie Komuni Św. jest
obrażaniem
> Boga. Jeżeli na dokładkę byłoby jawne (tj. np. jeżeli robiłby to
człowiek
> powszechnie znany z "lekkiego" podejścia do zasad wiary) stanowiłoby
> zgorszenie (czyli potencjalne niebezpieczeństwo duchowe dla innych
> wyznawców).

1.

> Podam nieco ułomny przykład: podobnie jak ból psychiczny sprawia
dziecku
> obrażanie czy bicie jego rodzica (jeżeli oczywiście tego rodzica
kocha).

2.

> Dzieci które widzą bezkarne bicie innych zwykle same zaczynają bić.
Dzieci
> które patrzą jak starszy brat bezkarnie traktuje matkę jak szmatę
zwykle z
> czasem same podchodzą do niej bez szacunku itd.
>
> > zatem nie powinno miec dla nikogo znaczenia to, czy
> > biorca przestrzega instrukcji, czy nie. caly proces komunii rozpoczyna
> > sie i konczy w tym samym czlowieku.

3.

> A czy powinno mnie obchodzić to, że dziecko sąsiada chce dotknąć linii
> wysokiego napięcia? (Komunia Św. bez łaski uświęcającej to śmierć na
> poziomie duchowym - jak każdy inny grzech śmiertelny - tak wierzymy, my
> katolicy).
> Czy umieszczenie pisemnych ostrzeżeń z trupią czachą też jest zamachem
na
> wolność? (katolicy też ostrzegają, a przynajmniej powinni przed
> niebezpieczeństwem popełniania grzechów śmiertelnych tych których
uznają za
> nieświadomych tego niebezpieczeństwa).
> Uznawanie istnienia i stopnia niebezpieczeństwa na poziomie duszy jest
> kwestią wiary.
>
> > jesli natomiast komukolwiek (poza
> > biorca) zaczyna zalezec aby komunia byla obwarowana warunkami, to
jest to
> > juz kupczenie, czyjs interes.
>
> Dla katolika Najświętszy Sakrament jest Ciałem Chrystusa a przyjmowanie
Go
> znakiem łączności z Bogiem. Jest bardzo ważną nagrodą za bycie w łasce
> uświęcającej.
> Czy jeżeli chodzi o nagrody materialne też uważasz, że otrzymywanie ich
nie
> powinno być obwarowane warunkami a przywłaszczanie ich sobie bez
spełnienia
> warunków nie powinno być zagrożone karą?

4.

> > Jak chcesz, to opowiem ci o amerykanskich
> > zolnierzach, wiezionych przez chinczykow :)
>
> Czyli jesteś jednak w stanie uznać ogromny wpływ kar i nagród także na
> psychikę osób dorosłych.
>
> > przykladem z bezdomnymi rzucasz mi kolo ratunkowe. :) tu proces
> > 'wychodzi' poza osobe oczekujaca pomocy (inaczej jak przy komunii),
> > udzialowcami staja sie osoby niosace pomoc i jasne jest, ze przy tej
> > okazji nie moga siebie narazac.

5.

> Wyzywanie od k..w matki przy jej nastoletnim synu (załóżmy że zwiąanym
z nią
> silnie emocjonalnie) też w sumie nikomu materialnej krywdy nie robi.

6.

> Albo nauczyciel stawiający 6 każdemu ucniowi, który o to poprosi - w
sumie
> też nic się materialnie nie dzieje i nic nikomu nie ubywa.
>
> > jesli wiec podpowiesz mi, na co narazaja sie 'dystrybutorzy' komunii
> > (oprocz checi kupczenia przynaleznosci do kk), plyniemy dalej.
>
> Ależ tutaj nie chodzi o "dystrybutorów".
> Czy jeżeli przetarg zostanie rozstrzygnięty "pod stołem" ale nikt się o
tym
> nie dowie to też uznasz, że w zasadzie nic się nie stało i tak można?
> Zanim odpowiesz spróbuj sobie wyobrazić, że dla niektórych sprawy ducha

> ważniejsze a przynajmniej równie ważne jak sprawy dotyczące materii.

*Tak na wszelki wypadek przypomnę zdanie od którego
*zaczęła się dyskusja:

*******************************
Ale jeśli Kościół miesza się w moje
życie, mówi, kiedy mogę, a kiedy nie mogę przyjmować komunii, to ja
mam też prawo powiedzieć, co o tym wszystkim myślę.
*******************************
*I tak: ma prawo powiedzieć co o tym wszystkim myśli,
*ale wcale nie dlatego, że Kościół wyznaczył warunki,
*jakie należy spełnić by być w Łasce Uświęcającej (pomijam już
*fakt, że jakie to niby jest mieszanie się w życie tego konkretnego
*człowieka. Np. muzułmanie też wyznaczają warunki jakie należy
*spełnić aby wejść do meczetu - i co mieszają się do jego życia?
*albo do mojego? - ja ich warunków nie uznaję za mieszanie się
*do mojego życia choć z czystego wścibstwa chętnie zwiedziłabym
*ten meczet czy synagogę łącznie z częścią przeznaczoną wyłącznie
*dla mężczyzn).
*A ma prawo mówić prawdę - jeżeli dzieje się zło dla dobra
* to zło robiących i ich ofiar. Najlepiej z podaniem nazwisk
*i faktów. Jeżeli zaś kłamie nie ma prawa oczerniać ludzi
*bez względu na wyznanie i pełnione przez tych ludzi funkcje.
*Bo ludzie niczemu niewinni mają prawo do dobrego iminia.
*A masz może pomysł jak im to prawo zagwarantować? Czy może
* tak jak glob uważasz, że każdy ksiądz to pedofil?

Renata, nie wyobrazam sobie, ze interesuje sie np sprawa twojego ducha.
nic mnie to nie obchodzi.

*To akurat widać: masz daleko gdzieś to co poczuję jeżeli zbescześcisz
* ważne dla mnie symbole. Jeżeli wierzysz w coś innego - to przez
* zwykły szacunek, jeżeli już z jakiegoś powodu musisz, idź do karitasu,
*kup sobie niepoświęcony opłatek, wytnij z niego kółko i zjedz.
*Najlepiej bez publicności.
*A zostaw w spokoju ten, który ja uważam za Ciało mojego Boga.
*I inna sprawa dlaczego chcesz jeść akurat ten konkretny "Opłatek"
*a nie np. pić ważny dla Hindusów napój pięciu produktów ponoć
*dający drowie? lub jeść pokarm błogosławiony przez szczury
*(chyba nawet nie ma tam nałożonych warunków wejściowych
*i każdy chętny może).

moj duch koncentruje sie min wylacznie na tym,
w jaki sposob ja uczestnicze w obrzadku -tylko ja.

*A co: sądzisz, że ja Cię zapytam kiedy byłeś u dobrej spowiedzi i czy
*od tamtego czasu przypadkiem nie nagrzeszyłeś?
*Jeżeli nie będziesz ostentacjnie dawał do zrozumienia że masz głęboko
*gdzieś zasady KRK to z dużym prawdopodobieństwem nikt Cię
*o to nie spyta. wszyscy/większość założy: idzie do Komunii
*spełnił warunki. Jak nie Bóg go z tego rozliczy.
*Dyskusja dotyczy faktu: czy KRK ma prawo podać warunki
*godnego przyjęcia Komunii Świętej. Wg. mnie nie tylko ma takie prawo
*ale nawet ma taki obowiązek. Dlaczego uzasadniłam. A teraz Ty,
*najlepiej z przykładami uzasadnij dlaczego takiego prawa nie ma.
*Na temat tego kto, poza Bogiem ma prawo do rozliczania czyjegoś
*sumienia, przynajmniej ja, nie dyskutuję.

zupelnie mnie nie
obchodzi co ty bedziesz robic tuz obok z moim obrzadkiem.

*Podadaj jaki masz ten obrządek a coś wymyślę. Coś co Ci się
*niewątpliwie spodoba :].

ani cie za to
nie zganie, ani nie pochwale, bedzie mi zupelnie wszystko jedno, bo ty
jestes ty, a ja jestem wylacznie sam ze swoim (wylacznie swoim)
misterium. nie ma innej mozliwosci.

*Jakoś Ci nie wierzę skoro teraz zgłaszasz wąty do zasad mojej wiary,
*a w zasadzie to nawet do tego, że moja wiara ma jakieś zasady. Bo wg.
*Ciebie posiadanie zasad jest "mieszaniem się do życia" innych - w domyśle
*takich, którzy tych zasad nie przestrzegają a chcieliby bez wyrzutów
*sumnienia korzystać z przywilejów jakie to przestrzeganie daje.

uzylas glownie przykladow z dziecmi,

*bo akurat jestem na urlopie wychowawczym i głównie dzieci mi
*w głowie. Mogłabym pewnie wymyślić inne przykłady ale też
*byłyby w jakimś stopniu ułomne choć pewnie z jakiejś innej strony.
*bo pozwolisz, że się zacytuję, gdyż wygląda na to, że przeoczyłeś
*akurat to zdanie:
*********************
Podam nieco ułomny przykład:
*********************
*bo chyba rozumiesz co znaczy "ułomny" a przynajmniej umiesz to
*sprawdzić w jakimś słowniku?

wykorzystujesz ich niedojrzalosc i
chwiejnosc emocjonalna.

*Tak? A w którym konkretnie przykładzie? Powyżej je ponumerowałam
*więc ad 1 - objawem niedojrzałości czy chwiejności emocjonalnej jest
*posiadanie w swoim otoczeniu osoby z którą jest się na tyly emocjonalnie
*związanym, że "ból psychiczny sprawia (...) obrażanie czy bicie {tej
*osoby}".
*Tj. osoby dojrzałe generalnie mają gdzieś wszystkich innych, o ile nie
*są chwiejne emocjonlnie oczywiście? ad. 2 - uważasz, że dorosłych nie da
*się modelować? To po co firmy wydają fortuny na reklamę. A może po
*prostu agół społeczeństwa jest niedojrzały i chwiejny emocjonalnie - i co
*powiesz w związku z tym o swoim przykładzie 4? A tak zupełnie na
*marginesie: katolicy też mają dzieci i czasem nawet starają się je w tej
*religii wychować. A kodeks karny jest potrzebny ludziom dojrzałym i
*stabilnym emocjonalnie czy nie?
*A tak z innej beczki - gdyby jakaś religia nie miała żadnych zasad to skąd
* jej wyznawcy wiedzieliby, że są jej wyznawcami? A jeżeli taka religia już
*jest to może razem z autorem słów zacytowanych się tam zapiszcie
* a jeżeli jej nie ma to po prostu ją sobie załóżcie - chętnych
*pewnie znajdziecie. ad 3 to przykład na brak wiedzy - może się oczywiście
*wiązać z niedojrzałościa ale wcale nie musi. Wiążę się raczej z ilością
*doświadczeń jakie zdobyliśmy w czasie naszego życia. ad 5 - podobnie
*jak 1. Przy czym ja muszę być wybitnie niedojrzała i chwiejna
*emocjonalnie bo podejrzewam, że przykrość psychiczną i to dość
*sporą sprawiłoby mi słuchanie jak ktoś bezpardonowo wyzywa moją
*matkę czy teściową - i to pomimo tego, że za specjalnie to ich nie lubię.
*Rozumiem, że Tobie znalezienie się w takiej sytuacji sprawiłby
*sporą frajdę i nie czułbyś się zobowiązany stanąć jakoś w obronie
*tej wyzywanej osoby (bez różnicy czy matki, żony, córki czy kochanki
*jak wolisz możesz sobie tutaj wstawić także ojca, dziadka, wójka,
*syna, kochanka, przyjaciela).

sugerujac przeniesienie tych przykladow na
czlonkow kk, poddajesz pod watpliwosc indywidualne i dojrzale przezywanie
wiary.

*Gdyż jak już ustaliliśmy dojrzali i zrównoważeni ludzie nie odczuwają
*emocji?. A kodeks karny jest policzkiem wymierzonym w Polski naród
*(a w zasadzie we wszelkich obywateli państw przeróżnych) bo porządni
*ludzie wiedzą, że nie należy kraść, zabijać, ... Więc po co im jeszcze to
*jakoś zapisywać i grozić jakimiś sankcjami za niestosowanie się.

jesli tak, to przekazuje pole globikowi, bo on z cala moca
podkresla zabicie indywidualnosci przez kk.

*Z globem to sobie sam możesz rozmawiać jak chcesz. Ja już
*próbowałam go przez parę miesięcy przekonywać, że w 1845
*roku nie była znana szczepionka ani na głód ani na zarazę
*ziemniaczaną (i to pomimo tego, że znano już prototym
*szczepionki na ospę i opracowywano tego typu sposoby na
*walkę z innymi choróbskami - uprzedzam nie chce mi się
*kolejny raz dyskutować o historii szczepień). Ten człowiek
*nie chce też przyjąć do wiadomości, że w przypadku kobiet
*układ moczowy i układ rozrodczy nie ma części wspólnej.
*Bo on wie lepiej a jeżeli ktoś twierdzi inaczej to jest: ... (tu
*wstawić wszelkie znane inwektywy).

ja chce wierzyc, ze jednak
wiara :) jest INDYWIDUALNA sprawa kazdego czlowieka (szczegolnie w ramach
tego samego kosciola).

*Wiara jest sprawą indywidualną - zasady wiary jednak powinny być choć
*z grubsza ustalone i najlepiej: opisane - wtedy ludzie wierzący skrajnie
*różnie mogą się spotykać w różnych miejscach i ustalać sobie różne
*formy obrzędów.

wszelkie starania i zabiegi o wyciecie 'zlych przykladow wiary, sa dla
mnie potwierdzeniem tego, ze sami nauczajacy maja watpliwosci co do
efektow swojej pracy.

*A nie powinni takich wątpliwości mieć bo wg. Ciebie przecież już
*samo przyjęcie chrztu i przyznawanie się do KRK jest gwrarancją
*zostania świętym?


--

Renata

Ps. Bardzo miło jak ktoś podejdzie do tego co napisałeś bez odrobiny
dobrej woli, prawda?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


248. Data: 2012-12-29 17:57:25

Temat: Re: Teatr"Gniew Dzieci" ciekawe kiedy w Łodzi?
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 29 Gru, 17:59, "Ren@t@" <r...@w...pl> wrote:
> Użytkownik "V" napisał w wiadomościnews:kasva1$vej$1@mx1.internetia.pl...
> At 19 Dec 2012 10:23:33 +0100 Ren@t@ wrote:
>
>
>
> > > iX, troche to silowo rozkminilas:) zobacz, komunia i warunki jej
> > > otrzymania, sa wylacznie sprawa biorcy, nikt inny nie zostanie
> > > 'skrzywdzony' :)
>
> > Sprawa rozgrywa się na poziomie duchowym. Obrażanie Boga jest
> obrażaniem
> > wierzących w Niego. Świętokradzkie przyjmowanie Komuni Św. jest
> obrażaniem
> > Boga. Jeżeli na dokładkę byłoby jawne (tj. np. jeżeli robiłby to
> człowiek
> > powszechnie znany z "lekkiego" podejścia do zasad wiary) stanowiłoby
> > zgorszenie (czyli potencjalne niebezpieczeństwo duchowe dla innych
> > wyznawców).
>
> 1.
>
> > Podam nieco ułomny przykład: podobnie jak ból psychiczny sprawia
> dziecku
> > obrażanie czy bicie jego rodzica (jeżeli oczywiście tego rodzica
>
> kocha).
>
> 2.
>
>
>
> > Dzieci które widzą bezkarne bicie innych zwykle same zaczynają bić.
> Dzieci
> > które patrzą jak starszy brat bezkarnie traktuje matkę jak szmatę
> zwykle z
> > czasem same podchodzą do niej bez szacunku itd.
>
> > > zatem nie powinno miec dla nikogo znaczenia to, czy
> > > biorca przestrzega instrukcji, czy nie. caly proces komunii rozpoczyna
> > > sie i konczy w tym samym czlowieku.
>
> 3.
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> > A czy powinno mnie obchodzić to, że dziecko sąsiada chce dotknąć linii
> > wysokiego napięcia? (Komunia Św. bez łaski uświęcającej to śmierć na
> > poziomie duchowym - jak każdy inny grzech śmiertelny - tak wierzymy, my
> > katolicy).
> > Czy umieszczenie pisemnych ostrzeżeń z trupią czachą też jest zamachem
> na
> > wolność? (katolicy też ostrzegają, a przynajmniej powinni przed
> > niebezpieczeństwem popełniania grzechów śmiertelnych tych których
> uznają za
> > nieświadomych tego niebezpieczeństwa).
> > Uznawanie istnienia i stopnia niebezpieczeństwa na poziomie duszy jest
> > kwestią wiary.
>
> > > jesli natomiast komukolwiek (poza
> > > biorca) zaczyna zalezec aby komunia byla obwarowana warunkami, to
> jest to
> > > juz kupczenie, czyjs interes.
>
> > Dla katolika Najświętszy Sakrament jest Ciałem Chrystusa a przyjmowanie
> Go
> > znakiem łączności z Bogiem. Jest bardzo ważną nagrodą za bycie w łasce
> > uświęcającej.
> > Czy jeżeli chodzi o nagrody materialne też uważasz, że otrzymywanie ich
> nie
> > powinno być obwarowane warunkami a przywłaszczanie ich sobie bez
> spełnienia
> > warunków nie powinno być zagrożone karą?
>
> 4.
>
> > > Jak chcesz, to opowiem ci o amerykanskich
> > > zolnierzach, wiezionych przez chinczykow :)
>
> > Czyli jesteś jednak w stanie uznać ogromny wpływ kar i nagród także na
> > psychikę osób dorosłych.
>
> > > przykladem z bezdomnymi rzucasz mi kolo ratunkowe. :) tu proces
> > > 'wychodzi' poza osobe oczekujaca pomocy (inaczej jak przy komunii),
> > > udzialowcami staja sie osoby niosace pomoc i jasne jest, ze przy tej
> > > okazji nie moga siebie narazac.
>
> 5.
>
>
>
> > Wyzywanie od k..w matki przy jej nastoletnim synu (załóżmy że zwiąanym
> z nią
> > silnie emocjonalnie) też w sumie nikomu materialnej krywdy nie robi.
>
> 6.
>
>
>
> > Albo nauczyciel stawiający 6 każdemu ucniowi, który o to poprosi - w
> sumie
> > też nic się materialnie nie dzieje i nic nikomu nie ubywa.
>
> > > jesli wiec podpowiesz mi, na co narazaja sie 'dystrybutorzy' komunii
> > > (oprocz checi kupczenia przynaleznosci do kk), plyniemy dalej.
>
> > Ależ tutaj nie chodzi o "dystrybutorów".
> > Czy jeżeli przetarg zostanie rozstrzygnięty "pod stołem" ale nikt się o
> tym
> > nie dowie to też uznasz, że w zasadzie nic się nie stało i tak można?
> > Zanim odpowiesz spróbuj sobie wyobrazić, że dla niektórych sprawy ducha
> są
> > ważniejsze a przynajmniej równie ważne jak sprawy dotyczące materii.
>
> *Tak na wszelki wypadek przypomnę zdanie od którego
> *zaczęła się dyskusja:
>
> *******************************
> Ale jeśli Kościół miesza się w moje
> życie, mówi, kiedy mogę, a kiedy nie mogę przyjmować komunii, to ja
> mam też prawo powiedzieć, co o tym wszystkim myślę.
> *******************************
> *I tak: ma prawo powiedzieć co o tym wszystkim myśli,
> *ale wcale nie dlatego, że Kościół wyznaczył warunki,
> *jakie należy spełnić by być w Łasce Uświęcającej (pomijam już
> *fakt, że jakie to niby jest mieszanie się w życie tego konkretnego
> *człowieka. Np. muzułmanie też wyznaczają warunki jakie należy
> *spełnić aby wejść do meczetu - i co mieszają się do jego życia?
> *albo do mojego? - ja ich warunków nie uznaję za mieszanie się
> *do mojego życia choć z czystego wścibstwa chętnie zwiedziłabym
> *ten meczet czy synagogę łącznie z częścią przeznaczoną wyłącznie
> *dla mężczyzn).
> *A ma prawo mówić prawdę - jeżeli dzieje się zło dla dobra
> * to zło robiących i ich ofiar. Najlepiej z podaniem nazwisk
> *i faktów. Jeżeli zaś kłamie nie ma prawa oczerniać ludzi
> *bez względu na wyznanie i pełnione przez tych ludzi funkcje.
> *Bo ludzie niczemu niewinni mają prawo do dobrego iminia.
> *A masz może pomysł jak im to prawo zagwarantować? Czy może
> * tak jak glob uważasz, że każd......


Nie, wcale tak nie twierdzę, sobie dośpiewujesz, kościół jako
instytucja jest oskarżony o zbrodnie przeciw ludzkości, bo pedofilia
zbiorowa latami czyniona i ukrywana jest taką zbrodnią. Nikt normalny
lub z odrobiną oleju w głowie nie chodzi do takiego zbrodniarza.
Wiocha niedorozwinięta potrzebuje dyktatora i ten dyktator, który na
świecie dawno dostał kopa w dupę bo zwyrodnialec, non stop tutaj
próbuje narzucać ludziom głupoty i demagogie jak zakaz aborcji, w
które twierdzenia tylko skrajny debil jest w stanie uwierzyć. Tak jak
za komuny bydłu przodownik powiedział to bydło pobiegło dla własnej
szkody, gdyż kościół to prymitywna stadność kochająca Tyrana. A co do
szepionek ignorant i tak wie lepiej nawet jak ma przed ryjem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 20 ... 24 . [ 25 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

A mówiłem że w domu macie najgorsze zło.
Aisza, a olo uzywa brzydkich slow :)
Co na to pis?
Katolicy sprzedają Polaków.
Jak osiągnąć życie wieczne??? Ważna informacja! :D

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »