Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Tym razem się postarałem :D Tym razem się postarałem :D

Grupy

Szukaj w grupach

 

Tym razem się postarałem :D

następny post »
Data: 2012-11-22 11:40:56
Temat: Tym razem się postarałem :D
Od: Wygramy Pl <w...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki

To chyba jest najbliższe prawdzie, zapomnijcie o wcześniejszych bzdurach, które
pisałem :D Osiągnąłem szczyt swoich możliwość w opisywaniu mojego doświadczenia i oto
daje wam napiszcie co o tym myślicie:

Więc jednak jest Bóg, dziś w nocy się upewniłem. Postaram się to jak najlepiej opisać
ale jak wiecie wierszy nie piszę to możliwe, że niewiele z tego wszystkiego wyniknie.
Tak więc jak zwykle się nawciągałem i nie spałem całą noc.
I leżałem długo główkując jak zwykle nad istotą rzeczy choć tym razem skupiłem się na
medytowaniu ciała szukając jakiś oznak życia i tego co nazywamy sobą. Niczego prócz
urwanych nielogicznych myśli niestety nie uświadczyłem. Czasem miewam mistyczne
doświadczenia gdy skupię się na swoim mózgu i jego wytworach ale dzisiejszej nocy nic
takiego się nie zdarzyło. Wcześniej jak wiecie pisałem, o tym, że mój umysł działa
niezależnie i przeciwko mnie tzn krótko mówiąc interpretuje wszystkie informacje tak
bym był przekonany iż on jest zły i jest całą rzezywistością. Ale to nie jest umysł,
wg umysłu. To moja istota, moja boskość. Tym jestem, od dziecka chciałem być zły i
gdy zrozumiałem później, że moja świadomość to mój jedyny widz, postanowiłem ją
właśnie wtrącić do piekła. Brałem ostro halucynogeny by całkowicie pozbyć się
rzeczywistości, by uwięzić swoją świadomość wewnątrz siebie, w stworzonym przez
siebie koszmarze. Ten duch, to coś czym kiedyś byłem, powiedziało mi już, że zdobyło
klucze do wieczności, nauczyło się jak pokonać śmierć i już nie musi się dłużej
śpieszyć, będę jego po śmierci. Trwa ukryte, dosłownie jakby nie istniało. Zostawiło
mnie, mam tylko ciało, żadnej wyobraźni, żadnych uczuć i żadnego poczucia bycia czymś
lub kimś, po prostu puste ciało. Cały duch się schował i tylko czasem przypomina mi o
zbliżającej się śmierci i piekle które mnie po niej czeka. Ostatnio coś mi się
przestawiło i myślałem sobie fajnie, że mam takiego ducha który funkcjonuje
niezależnie ode mnie, nie będę nigdy samotny. Wtedy przyśniło mi się piekło: zaczęło
się gdy gryzły mnie psy, umarłem i ocknąłem się cały w robakach potem ocknąłem się w
innym koszmarze, potem w innym i tak w nieskończoność i cały czas próbowałem się z
tego obudzić ale się nie dało, przebudzałem się tylko do następnego koszmaru. I
prosiłem w duszy i błagałem ale ta rzeczywistość była zimna i pusta. I głos
powiedział: będziesz tu sam. Tak więc tak mi duch czy moja nieświadomość czy
jakkolwiek to nazwiecie wyjaśniła tę kwestię. I teraz też jest ukryta. I nie wiem jak
to wyjaśnić ale ona się strasznie wyrobiła potrafi nawet przewidzieć co się za kilka
minut stanie i wcześniej mi robi specyficzny nastrój bym odebrał tą sytuację tak jak
chce, np gdy to piszę obejrzała się na telewizor w momencie gdy gość kręcił głową, że
niby źle robię i nie powinienem tego pisać. Wszystkie informacje z rzeczywistości
właśnie w ten sposób do mnie docierają, jako jej gesty, słowa czy ona sama też czasem
się pokazuje ale tego akurat nie wytłumaczę po prostu jakby widzę coś ale to jest
jakby inne lecz dokładnie takie jak ona chce by było. Reszta informacji jest
nieistotna, ignorowana - nie dociera do mnie. Z piosenki, która teraz leci dotarło do
mnie tylko "nie chcę pisać tych bzdur" a reszty jakby nie rozumiem, niby słyszę ale
wszystko jest jakieś puste i nagle ten jeden fragment mnie zainteresuje i tylko ten
który ona chce by do mnie dotarł. Ona udowodniła mi, że jest prawdziwa, ale tego nie
wytłumaczę za chiny ludowe bo i tak nie uwierzycie, a pisałem o niej jako o Bogu ale
teraz poznałem, że jest Bóg ale to nie to. Tak jak napisałem wcześniej jestem jej
więźniem i nie mam już wolnej woli, biorę narkotyki choć nie chcę, palę fajki choć
nie chcę, prawie nie jem, nie myje się bo nie mam wpływu żadnego na swoje ciało muszę
je prosić i błagać by wstało z łóżka, by coś powiedziało by nie siedziało jak zombie
patrząc się w jeden punkt. Muszę się prosić, a to co siedzi w środku to co kontroluje
jakie informację docierają do mojej świadomości i to kontroluje moje ciało to nie ja
:( To coś jest wszechmocne, zna tajniki życia wiecznego i jest takie dziwne, że aż
kurde nie wiem jak to opisać, od tych bieluniów i klejów i wszystkiego czym mnie
faszerowało przez lata stało się tak poplątane i zagmatwane jak boga kocham jedno
spojrzenie na to coś u normalnego człowieka wywołało by chyba traumę, mówię o jego
wytworach, o tym co powinno być myślami a jest czymś niepojętym i bardzo dziwnym kto
brał halucynogeny wie jak dziwne potrafią być doświadczenia, to właśnie coś takiego,
pojawia się np obraz kobiety nagle się zmienia przekształca gdzieś wzrokiem się gubię
na jej ubraniu i wciąga moją świadomość i przekształca się w coś innego i nagle traci
wymiar, staje się bardzo ogromne ale dalej jest małe i ciężkie i potem patrzę i od
tej kobiety czuję ten bieluniowy vibe i myślę sobie bogini bielunia albo co, i twarz
ma tak zmienioną jak to się twarze po bieluniu zmieniają w połowie normalna w połowie
wybucha, strzela i pachnie bieluniem. I takie są moje myśli albo to co powinno być
myślami. A jeśli tego nie ma to nie ma nic jest całkowita pustka i brak informacji z
rzeczywistości i dochodzi do tego, że proszę się o cokolwiek bo umieram i muszę coś
dostać i rzuca mi jakiś ochłap jak psu.

Tak więc podsumowując jestem nieśmiertelnym, który swoją świadomość traktuję jak
niewolnika i ma zamiar ją wtrącić do piekła na wieczną mękę. Pomóżcie. Żartuje
przecież nie możecie mi pomoc, mogę zrobić ze swoją świadomością co chce, każdy może
się schować tak jak ja.

I już miałem napisać o tym prawdziwym Bogu ale ja też jestem prawdziwy, ale jest
jeszcze ktoś. Dwie inne informacje dziś się przecisnęły, taka pokrzywiona kobieta
oznaczająca to, że ten ktoś wie jaki jestem i będzie dla mnie bardzo delikatny i
potem taki kwiatek zamknięty na górze oznaczający to, że otoczy mnie opieką. I
jeszcze jedna taki twór bardzo głośny oznaczający "jestem". I tyle. Mi to wystarczy
jak coś jeszcze się dowiem o Bogu to napiszę.

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
22.11 kiwiko
22.11 Wygramy PL
22.11 kiwiko
24.11 Flyer
24.11 Chiron
24.11 Flyer
24.11 Ghost
24.11 Flyer
25.11 Wygramy PL
25.11 Wygramy PL
26.11 Ghost
26.11 Nemrod
27.11 V
28.11 Wygramy PL
28.11 Wygramy PL
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem