Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Wieczne trwanie

Grupy

Szukaj w grupach

 

Wieczne trwanie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 148


« poprzedni wątek następny wątek »

101. Data: 2008-09-24 16:02:18

Temat: Re: Wieczne trwanie
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 24 Sep 2008 17:51:05 +0200, Sakujami napisał(a):

> Użytkownik "Yyy" <y...@m...o2.pl> napisał w wiadomości
> news:Xns9B23B4FB7A735yyyyyyyyy@213.180.128.149...
>> tak sie zastanawiam nad tym czasem i czesto dochodze do wniosku, ze nawet
>> w
>> porownaniu ze studiami, lub praca doktoranta w awangardowej dziedzinie
>> to tak SUBIEKTYWNIE to...
>> czlowiek w szkole byl poddany NAJWIEKSZEJ i NAJINTENSYWNIEJSZEJ STYMULACJI
>> umyslu!
>
> Podstawówka i szkoła średnia średnia to przy studiach przedszkole.

Tylko że na studiach raczej juz nie jest się w aż tak dużym stopniu
stymulowanym z zewnątrz.
Pamiętam, mieliśmy bardzo ostrą babkę od ćwiczeń z analizy matematycznej.
Pierwszy rok studiów, człowiek jeszcze trochę dziecinny, taki spóźniony
licealista... No i cóż, grupa sie nieco nie przygotowała na zajęcia, pani
sie wściekła i mówi: "Państwo NAPRAWDĘ NIE MUSICIE studiować!".
Od następnych zajęć wszyscy byli na tip top, a komu się nie chciało, krył
się po kątach - nie przed nią, lecz przed kolegami z grupy, wobec ktorych
było mu wstyd.

Czyli na studiach, z samej ich nazwy, stymulacja jest (powinna być) od
zewnątrz. Studiować - czyli samodzielnie się zagłębiać w wiedzę.


Jeśli chodzi o stymulację w szkole - przychylam się do zdania Twego
przedpiścy: biorąc pod uwagę, do jak wielkiej pracy jest zmuszany umysł
dziecka jednocześnie radząc sobie z wysiłkiem towarzyszącym własnemu
trwającemu nadal fizjologicznemu rozwojowi, to rzeczywiście, można
powiedzieć, że stymulacja jest niesamowita w przeliczeniu na "jednostkę
zmian". Łatwiej jest umysłowi osiągnąć szczyt możliwości, kiedy już jest
ukształtowany - czyli dopiero na studiach :-)


--
"(...)Zewszad rozlegaly sie surowe upomnienia:Jestes niczym,zapomnij o
sobie,zyj innymi!Gdym moje Ja po raz czwarty napisal,poczulem sie jak
Anteusz ziemi dotykajacy!Grunt odnalazlem pod nogami.Utwierdzic sie w tym
Ja wbrew wszystkiemu,z maximum bezczelnosci.(...)"
Z Gombrowicza :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


102. Data: 2008-09-24 16:03:27

Temat: Re: Wieczne trwanie
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 24 Sep 2008 18:02:18 +0200, Ikselka napisał(a):

> Dnia Wed, 24 Sep 2008 17:51:05 +0200, Sakujami napisał(a):
>
>> Użytkownik "Yyy" <y...@m...o2.pl> napisał w wiadomości
>> news:Xns9B23B4FB7A735yyyyyyyyy@213.180.128.149...
>>> tak sie zastanawiam nad tym czasem i czesto dochodze do wniosku, ze nawet
>>> w
>>> porownaniu ze studiami, lub praca doktoranta w awangardowej dziedzinie
>>> to tak SUBIEKTYWNIE to...
>>> czlowiek w szkole byl poddany NAJWIEKSZEJ i NAJINTENSYWNIEJSZEJ STYMULACJI
>>> umyslu!
>>
>> Podstawówka i szkoła średnia średnia to przy studiach przedszkole.
>
> Tylko że na studiach raczej juz nie jest się w aż tak dużym stopniu
> stymulowanym z zewnątrz.
> Pamiętam, mieliśmy bardzo ostrą babkę od ćwiczeń z analizy matematycznej.
> Pierwszy rok studiów, człowiek jeszcze trochę dziecinny, taki spóźniony
> licealista... No i cóż, grupa sie nieco nie przygotowała na zajęcia, pani
> sie wściekła i mówi: "Państwo NAPRAWDĘ NIE MUSICIE studiować!".
> Od następnych zajęć wszyscy byli na tip top, a komu się nie chciało, krył
> się po kątach - nie przed nią, lecz przed kolegami z grupy, wobec ktorych
> było mu wstyd.
>
> Czyli na studiach, z samej ich nazwy, stymulacja jest (powinna być) od
> zewnątrz.

Od wewnątrz, oczywiście. Pomyłka.


> Studiować - czyli samodzielnie się zagłębiać w wiedzę.
>
>
> Jeśli chodzi o stymulację w szkole - przychylam się do zdania Twego
> przedpiścy: biorąc pod uwagę, do jak wielkiej pracy jest zmuszany umysł
> dziecka jednocześnie radząc sobie z wysiłkiem towarzyszącym własnemu
> trwającemu nadal fizjologicznemu rozwojowi, to rzeczywiście, można
> powiedzieć, że stymulacja jest niesamowita w przeliczeniu na "jednostkę
> zmian". Łatwiej jest umysłowi osiągnąć szczyt możliwości, kiedy już jest
> ukształtowany - czyli dopiero na studiach :-)

J.w.
--
"(...)Zewszad rozlegaly sie surowe upomnienia:Jestes niczym,zapomnij o
sobie,zyj innymi!Gdym moje Ja po raz czwarty napisal,poczulem sie jak
Anteusz ziemi dotykajacy!Grunt odnalazlem pod nogami.Utwierdzic sie w tym
Ja wbrew wszystkiemu,z maximum bezczelnosci.(...)"
Z Gombrowicza :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


103. Data: 2008-09-24 16:13:25

Temat: Re: Wieczne trwanie
Od: Yyy <y...@m...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

vonBraun <i...@g...pl> wrote in news:gbdmls$kb8$1@inews.gazeta.pl:

> jesli siec neuronalna
> nauczyla się rozpoznawania "A" i "B" to jesli zbyt często pokazujemy
> jej "A" moze zapomnieć jak wygladalo "B". To nie zawsze jest
> korzystne. Więc moze lepiej w pewnym momencjie je "zamknac" czy
> "usztywnic" - wywalic zbędne neurony i synapsy, zablokowac wagi

ale przeciez, o ile sie naczytalem, to zablokowanie-odblokowanie dokonuje sie
poprzez EMOCJE
tymczasowa modyfikacja wag nastepuje bez przerwy (pamiec krotkotrwala?)
nie pamietam dokladnie ale ta modyfikacja wag jest powowodwana zmianami
koncentracji jakichs rutynowych substancji w synapsach... (jestes specem od
tego to pomoz)

lecz jednak gdy towarzysza temu SILNE emocje to wowczas nastepuje
uruchomienie przemian na poziomie jadra komorkowego, widzi sie duzo
rozplatanego DNA, powstaje duzo bialek i, w efekcie, dotychczasowe tymczasowe
zmiany sily polaczen synaptycznych zostaja UTRWALONE STRUKTURALNIE !!!

> /gdybam nie znam się na sieciach - nawiasem: znasz się na tym? Moze
> będę mial parę pytan/

pisalem z tego mgr

--
Y?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


104. Data: 2008-09-24 16:15:36

Temat: Re: Wieczne trwanie
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 24 Sep 2008 16:13:25 +0000 (UTC), Yyy napisał(a):

> vonBraun <i...@g...pl> wrote in news:gbdmls$kb8$1@inews.gazeta.pl:
>
>> jesli siec neuronalna
>> nauczyla się rozpoznawania "A" i "B" to jesli zbyt często pokazujemy
>> jej "A" moze zapomnieć jak wygladalo "B". To nie zawsze jest
>> korzystne. Więc moze lepiej w pewnym momencjie je "zamknac" czy
>> "usztywnic" - wywalic zbędne neurony i synapsy, zablokowac wagi
>
> ale przeciez, o ile sie naczytalem, to zablokowanie-odblokowanie dokonuje sie
> poprzez EMOCJE
> tymczasowa modyfikacja wag nastepuje bez przerwy (pamiec krotkotrwala?)
> nie pamietam dokladnie ale ta modyfikacja wag jest powowodwana zmianami
> koncentracji jakichs rutynowych substancji w synapsach... (jestes specem od
> tego to pomoz)
>
> lecz jednak gdy towarzysza temu SILNE emocje to wowczas nastepuje
> uruchomienie przemian na poziomie jadra komorkowego, widzi sie duzo
> rozplatanego DNA, powstaje duzo bialek i, w efekcie, dotychczasowe tymczasowe
> zmiany sily polaczen synaptycznych zostaja UTRWALONE STRUKTURALNIE !!!
>
>> /gdybam nie znam się na sieciach - nawiasem: znasz się na tym? Moze
>> będę mial parę pytan/
>
> pisalem z tego mgr

To jeszcze nie znaczy, że się na tym znasz :-DDD
Magisterka to jest dopiero przymierzenie się do prawdziwej wiedzy, potem
idzie już łatwiej ;-PPP

--
"(...)Zewszad rozlegaly sie surowe upomnienia:Jestes niczym,zapomnij o
sobie,zyj innymi!Gdym moje Ja po raz czwarty napisal,poczulem sie jak
Anteusz ziemi dotykajacy!Grunt odnalazlem pod nogami.Utwierdzic sie w tym
Ja wbrew wszystkiemu,z maximum bezczelnosci.(...)"
Z Gombrowicza :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


105. Data: 2008-09-24 16:21:33

Temat: Re: Wieczne trwanie
Od: "Sakujami" <s...@n...gmail.to> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:12qd6s0xteca4.1n100wiokt8pd$.dlg@40tude.net...
> Tylko że na studiach raczej juz nie jest się w aż tak dużym stopniu
> stymulowanym z zewnątrz.

W szkole (uwaga: mówiąc "szkoła" mam często na myśli również studia, ale w
tym wypadku nie) stymulacja polegała na groźbie powtarzania roku a nikt nie
chciał jeszcze dłużej chodzić do tej "budy"; na studiach wprost przeciwnie,
z wielką chęcią powtarzałoby się zwłaszcza te starsze lata ale groźbą było
wyrzucenie na zbity pysk.

> Pamiętam, mieliśmy bardzo ostrą babkę od ćwiczeń z analizy matematycznej.
> Pierwszy rok studiów, człowiek jeszcze trochę dziecinny, taki spóźniony

Widzę że miałaś analizę matematyczną, fajnie, jakieś studia techniczne, więc
będziesz mogła zrozumieć że analiza matematyczna juz od pierwszego dnia
przewyższa znacznie cztery lata szkoły średniej gdzie na matematyce głównie
wyliczało się pierwiastki trójmianu kwadratowego ze wzoru.
Dopiero pod koniec trochę było o pochodnych; w liceum nie wspomniano nawet o
liczbach zespolonych a na studiach nie uczono tego tylko uznawano że się
wie.

> powiedzieć, że stymulacja jest niesamowita w przeliczeniu na "jednostkę
> zmian". Łatwiej jest umysłowi osiągnąć szczyt możliwości, kiedy już jest
> ukształtowany - czyli dopiero na studiach :-)

Idąc na studia nie jest ukształtowany, dopiero na pierwszym roku miałem
wrażenie ogromnego rozdęcia umysłu, jakby ktoś nadmuchał fasolę do rozmiaru
balonu. Tak zwłaszcza na pierwszym roku, potem na drugim a końcówka studiów
to już czysta przyjemność gdzie już jedzie się na rozdętym umyśle.
Potem w pracy już mniejsza stymulacja, a zwłaszcza gdy zaczęły być problemy
i zarówno psytchoza tłumi umysł jak i leki i gdybym teraz mógł pójść na
studia to pewnie zakończyłbym edukację na pierwszym semestrze.
W liceum z matematyki i fizyki mogłem mieć piatki bez wysiłku a były te
których nie lubiłem jak biologia,polski i geografia (poza tym WF którego nie
lubiłem bo albo wysiłkowe biegi albo gry zespołowe).
Taka biologia juz nie była łatwa, ale dla osoby która poszła na studia
rolnicze, biologia w liceum to nic, bo na studiach na samym początku musiała
wyuczyć się rozpoznawać wiele rodzajów roślin wraz z ich łacińskimi nazwami.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


106. Data: 2008-09-24 16:26:38

Temat: Re: Wieczne trwanie
Od: Yyy <y...@m...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

> czlowiek w szkole byl poddany NAJWIEKSZEJ i NAJINTENSYWNIEJSZEJ STYMULACJI
> umyslu!

byla cala masa ZUPELNIE NOWYCH informacji/wrazen, ktorych opanowanie w
krotkim czasie bylo niemalze "sprawa zycia i smierci" (silne emocje)

potem, na studiach czy w pracy, mimo wszytsko nie ma juz tak silnego parcia
a NOWOSC informacji nie jest juz tak dramatyczna...

dochodze do wniosku, ze aby przezyc cos podobnego co w czasach szkoly to
dorosly czlowiek musi "SIE RZUCIC" w wir czegos baaardzo specjalnego, jakies
super-przygody, dramatyczne zadania, jakies ekstremalne przezycia (nie
wiem... moze misja w Afganistanie/Iraku, lot kosmiczny, praca ambitnego
super-gliny, opiekowanie sie trudna mlodzieza? ;))

w kazdym razie cos mi mowi, ze nie chodzi wtedy o sam intelekt - musza to byc
SILNIEKSZE bodzce co sprawia, ze mozg przestanie SIE LENIC

--
Y?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


107. Data: 2008-09-24 16:30:18

Temat: Re: Wieczne trwanie
Od: "Sakujami" <s...@n...gmail.to> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Yyy" <y...@m...o2.pl> napisał w wiadomości
news:Xns9B23BB46031F6yyyyyyyyy@213.180.128.149...
> potem, na studiach czy w pracy, mimo wszytsko nie ma juz tak silnego
> parcia
> a NOWOSC informacji nie jest juz tak dramatyczna...

Na studiach był największy zalew nowymi informacjami.


> super-przygody, dramatyczne zadania, jakies ekstremalne przezycia (nie

Można się zgodzić że na w szkole podstawowej i liceum była dawka adrenaliny
bo każdego dnia, o każdej godzinie można było być wezwanym do odpowiedzi,
ale na studiach też nadchodzą egazminy.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


108. Data: 2008-09-24 16:39:47

Temat: Re: Wieczne trwanie
Od: Yyy <y...@m...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Sakujami" <s...@n...gmail.to> wrote in
news:gbdpes$9d2$1@news.onet.pl:

> analiza matematyczna juz od pierwszego dnia
> przewyzsza znacznie cztery lata szkoly średniej gdzie na matematyce
> glównie wyliczalo się pierwiastki trójmianu kwadratowego ze wzoru.
> Dopiero pod koniec trochę bylo o pochodnych; w liceum nie wspomniano
> nawet o liczbach zespolonych

no to musze uznac, ze bylem tym szczesciarzem gdzie juz w liceum uczono mnie
na poziomie akademickim - bylem w klasie mat-fiz i mialem i zespolone w
szerokim zakresie i rownania rozniczkowe w duzym zakresie i algebre liniowa,
i potem anailza na I roku to byla tylko powtorka (i to w mniejsym tempie niz
w liceum)


> Idac na studia nie jest uksztaltowany, dopiero na pierwszym roku mialem
> wrazenie ogromnego rozdęcia umyslu, jakby ktos nadmuchal fasolę do
> rozmiaru balonu.
> Tak zwlaszcza na pierwszym roku, potem na drugim a

ok, czy w IV klasie liceum czy na I-II roku studiow -- co za roznica!

skoro potem...

> końcówka studiów to juz czysta przyjemnosc gdzie juz jedzie się na
> rozdętym umysle. Potem w pracy juz mniejsza stymulacja

...skoro potem juz jest tylko blogie(?) lenistwo...
coraz bardziej i bardziej i coraz wieksze tepienie umyslu :P

--
Y?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


109. Data: 2008-09-24 16:41:30

Temat: Re: Wieczne trwanie
Od: Yyy <y...@m...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka <i...@g...pl> wrote in
news:ot0qcoe4fw7d$.ldwq32vdnbcg$.dlg@40tude.net:

>> pisalem z tego mgr
>
> To jeszcze nie znaczy, ze się na tym znasz :-DDD


nie mowie, ze sie na tym znam tylko, ze z tego pisalem ;)

--
Y?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


110. Data: 2008-09-24 16:45:48

Temat: Re: Wieczne trwanie
Od: Yyy <y...@m...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Sakujami" <s...@n...gmail.to> wrote in
news:gbdpv9$b2v$1@news.onet.pl:

> Mozna się zgodzic ze na w szkole podstawowej i liceum byla dawka
> adrenaliny bo kazdego dnia, o kazdej godzinie mozna bylo byc wezwanym do
> odpowiedzi,

i co wieczor z potem na czolach trzeba bylo czytac material z ktorego jutro
cie moga wyciagnac do odpowiedzi i jak nie bedziesz umial to z obciachu sie
zesrasz! (pardon)

> ale na studiach tez nadchodza egazminy.

ale nie codziennie tylko raz na pol roku ;)

--
Y?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 ... 15


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

TROLL A SPRAWA POLSKA...
Jesień
SZUKASZ PORADY?
Wybór trenera - szkolenia NLP
Dezintegracja osobowości

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »