Strona główna Grupy pl.rec.ogrody Wyprzedaże kosiarek w sieci

Grupy

Szukaj w grupach

 

Wyprzedaże kosiarek w sieci

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 33


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2008-12-01 12:36:36

Temat: Wyprzedaże kosiarek w sieci
Od: "Mirek&Mirek" <s...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

witam,

Czy ktoś natknął się na wyprzedaże kosiarek w necie?

Pozdr.
Mirek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2008-12-01 15:17:40

Temat: Re: Wyprzedaże kosiarek w sieci
Od: "Andrzej R." <a...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Mirek&Mirek" <s...@g...com> napisał w wiadomości
news:gh0lph$rhn$1@news.onet.pl...
> witam,
>
> Czy ktoś natknął się na wyprzedaże kosiarek w necie?
>
> Pozdr.
> Mirek
Wielu (żeby nie powiedzieć większość) sprzedawców stosuje posezonowe obniżki
ceny kosiarek i kos spalinowych o 10 - 15 %. A dalej - to już trzeba
negocjować.

Pozdrawiam AR
Ps. Chcesz kupić "kosiarkę z wyprzedaży", czy też taką kosiarkę, jaka jest
optymalna dla terenu, który chcesz kosić ? Mnogość kosiarek na rynku to
różne rozwiązania : moc silnika, rodzaj narzędzia tnącego, rozwiązania
wyrzutu lub mulczowania urobku, rodzaj obudowy, napęd lub jego brak,
wielkość i łożyskowanie kół i wiele innych elementów. Nie ma to znaczenia
przy 100-200 m kw do koszenia, ale przy hektarze - to już ma i to
diametralne.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2008-12-02 12:00:37

Temat: Re: Wyprzedaże kosiarek w sieci
Od: "Mirek&Mirek" <s...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

> Ps. Chcesz kupić "kosiarkę z wyprzedaży", czy też taką kosiarkę, jaka jest
> optymalna dla terenu, który chcesz kosić ? Mnogość kosiarek na rynku to
> różne rozwiązania : moc silnika, rodzaj narzędzia tnącego, rozwiązania
> wyrzutu lub mulczowania urobku, rodzaj obudowy, napęd lub jego brak,
> wielkość i łożyskowanie kół i wiele innych elementów. Nie ma to znaczenia
> przy 100-200 m kw do koszenia, ale przy hektarze - to już ma i to
> diametralne.
>
Potrzebuję kosiarkę na wieś, do mojego domku letniskowego.

Trawa nie jest wcale zadbana.
Dzialka ok. 50 arów.

Cały czas mam dyelmaty:
a) listwowa czy rotacyjna?

b) 2-suw czy 4-suw? /domek w beskidach, teren pagórkowaty/

Pozdrawiam


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2008-12-02 12:31:20

Temat: Re: Wyprzedaże kosiarek w sieci
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Mirek&Mirek" <s...@g...com> wrote in message
news:gh3824$580$1@news.onet.pl...

Lepsza kosa spalinowa na skłonie. Np. Stihl.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2008-12-02 12:43:32

Temat: Re: Wyprzedaże kosiarek w sieci
Od: "Mirek&Mirek" <s...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

> Lepsza kosa spalinowa na skłonie. Np. Stihl.
>
>
50 a. to dla mnie za dużo jak na kosę spalinową...

Wieksza Cżęśc terenu nadaje się do wjechania kosiarką.

Pozdr.
Mirek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2008-12-02 14:45:33

Temat: Re: Wyprzedaże kosiarek w sieci
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Mirek&Mirek" <s...@g...com> wrote in message
news:gh3aij$gpt$1@news.onet.pl...
> > Lepsza kosa spalinowa na skłonie. Np. Stihl.
> >
> >
> 50 a. to dla mnie za dużo jak na kosę spalinową...
>
> Wieksza Cżęśc terenu nadaje się do wjechania kosiarką.
>
> Pozdr.
> Mirek

Stihl ma różne maszyny.
http://www.stihl.pl/

W tym wielofunkcyjne - dobre do małego ogródka.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2008-12-02 19:02:47

Temat: Re: Wyprzedaże kosiarek w sieci
Od: "Andrzej R." <a...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Mirek&Mirek" <s...@g...com> napisał w wiadomości
news:gh3824$580$1@news.onet.pl...
> Potrzebuję kosiarkę na wieś, do mojego domku letniskowego.Trawa nie jest
> wcale zadbana.
> Dzialka ok. 50 arów.
>
> Cały czas mam dyelmaty:
> a) listwowa czy rotacyjna?
>
> b) 2-suw czy 4-suw? /domek w beskidach, teren pagórkowaty/
>
> Pozdrawiam


Moim zdaniem :
1) Zapomnij o jakiejkolwiek kosiarce
2) Wariant optymalny to kosa spalinowa Makita BBC 5700. Moc 3 KM, obroty ok.
7000. Cena wyjściowa (do ew. negocjacji sezonowych) 1.499,- zł. Znajdziesz
na Allegro. Radom wysyła bezpłatnie (telefonicznie przypomnij).
3) Wariant komfort to kosa spalinowa Makita DBC 4510. Moc 3,1 KM, ale obroty
13.000 (to już jest coś !). Cena wyjściowa (do ew. negocjacji sezonowych)
2.066,- zł. Znajdziesz na Allegro. Radom wysyła bezpłatnie (telefonicznie
przypomnij).
4) Żadnych "podkaszarek", czy "wykaszarek" , ani taniego badziewia. To
wyrzucone pieniądze. Dobra kosa musi swoje kosztować (duży Stihl, czy
Husqwarna to wydatek rzędu 3-3,5 tys. zł, ale obecny Stihl to ponoć już nie
to samo, co dawniej)
5) Wskazane kosy to dwusuwy. Nie kupuj czterosuwu.

W obu tych Makitach musi być na wyposażeniu głowica żyłkowa (oprócz noża).
Nie wszyscy sprzedawcy takie głowice dodają w cenie kosy.
Kosa spalinowa to nie wykaszarka, czy podkaszarka (obie to zabawki dla
dzieci).
Kosą podejdziesz wszędzie (krzaczki, wokół drzew itp).
Duża przyjemność koszenia (nawet przy sporej powierzchni).
Gdybyś zdecydował się na kosę - zalecam olej firmowy (ma dodatki teflonu i
jeszcze jakieś inne dodatki firmowe dostosowane do specjalnie utwardzanej
gładzi cylindra i powierzchni tłoka). Silnik pracujący na 13 tysiącach
obrotów to już nie żarty.

Koszenie Twojej działki - żyłką.

Podstawa powyższych stwierdzeń :
Od 12 lat koszę hektarową działkę na wsi, średnio 5 pokosów rocznie, w tym
roku 7 razy. Używam 3-konnej kosy Solo 152 (poprzednio miałem Solo 148).
Makita (wskazane wyżej modele) jest lepsza. Makita DBC 4510 (droższa, ale
namawiam) ze swoimi obrotami rozdrobni Ci trawę, badyle itp na bardzo drobną
sieczkę, którą elegancko wchłonie ziemia (swoista forma nawożenia). W
zależności od rodzaju nasadzeń można co 2 lata sypnąć na działkę wapno
(zwykłe, budowlane, późną jesienią, albo wczesną wiosną, gdyż pozostawiony
urobek trawy zakwasza ziemię).
Używam również 6-cio konnego Vikinga (kosiarka) z talerzem disk-cut, ale
tylko wokół domu na czymś, co od biedy przypominać ma trawnik. To jedna z
największych kosiarek i jedyna z talerzem. Ale na tzw. polu (dalej od domu)
nie idzie (kretowiska, nierówności itp). Natomiast silna kosa pójdzie jak
burza po wszystkim (z kretowisk zostaje pył).
I jeszcze jedna informacja : pierwszą kosę "zajechałem" dając olej wg
instrukcji. Teraz daję 1,5 - 1,7 x więcej w zależności od temperatury
otoczenia (im cieplej - tym więcej oleju). Na razie kosa spisuje się dobrze
(ma już 6 lat). Musiałem wymienić tylko linkę gazu (przetarła się).Zamiast
drogiej, oryginalnej - dorobiona za 1/3 ceny. No i częste zmiany filtra
powietrza (kiedy koszę podczas suszy - koszę w bardzo zapylonym otoczeniu. A
nie ma nic gorszego dla precyzyjnego silnika kosy - jak pył kwarcowy).
Dla oszczędzania silnika warto kocić w cyklach : pół godziny koszenia - 15
minut przerwy. W okresie docierania 15 na 15 minut.

I to chyba tyle.
Pozdrawiam AR


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2008-12-02 23:04:26

Temat: Re: Wyprzedaże kosiarek w sieci
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Andrzej R." <a...@n...pl> wrote in message
news:gh40rr$j94$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik "Mirek&Mirek" <s...@g...com> napisał w wiadomości
> news:gh3824$580$1@news.onet.pl...
> > Potrzebuję kosiarkę na wieś, do mojego domku letniskowego.Trawa nie jest
> > wcale zadbana.
> > Dzialka ok. 50 arów.
> >
> > Cały czas mam dyelmaty:
> > a) listwowa czy rotacyjna?
> >
> > b) 2-suw czy 4-suw? /domek w beskidach, teren pagórkowaty/
> >
> > Pozdrawiam
>
>
> Moim zdaniem :
> 1) Zapomnij o jakiejkolwiek kosiarce
> 2) Wariant optymalny to kosa spalinowa Makita BBC 5700. Moc 3 KM, obroty
ok.
> 7000. Cena wyjściowa (do ew. negocjacji sezonowych) 1.499,- zł. Znajdziesz
> na Allegro. Radom wysyła bezpłatnie (telefonicznie przypomnij).
> 3) Wariant komfort to kosa spalinowa Makita DBC 4510. Moc 3,1 KM, ale
obroty
> 13.000 (to już jest coś !). Cena wyjściowa (do ew. negocjacji sezonowych)
> 2.066,- zł. Znajdziesz na Allegro. Radom wysyła bezpłatnie (telefonicznie
> przypomnij).
> 4) Żadnych "podkaszarek", czy "wykaszarek" , ani taniego badziewia. To
> wyrzucone pieniądze. Dobra kosa musi swoje kosztować (duży Stihl, czy
> Husqwarna to wydatek rzędu 3-3,5 tys. zł, ale obecny Stihl to ponoć już
nie
> to samo, co dawniej)
> 5) Wskazane kosy to dwusuwy. Nie kupuj czterosuwu.
>
> W obu tych Makitach musi być na wyposażeniu głowica żyłkowa (oprócz noża).
> Nie wszyscy sprzedawcy takie głowice dodają w cenie kosy.
> Kosa spalinowa to nie wykaszarka, czy podkaszarka (obie to zabawki dla
> dzieci).
> Kosą podejdziesz wszędzie (krzaczki, wokół drzew itp).
> Duża przyjemność koszenia (nawet przy sporej powierzchni).
> Gdybyś zdecydował się na kosę - zalecam olej firmowy (ma dodatki teflonu i
> jeszcze jakieś inne dodatki firmowe dostosowane do specjalnie utwardzanej
> gładzi cylindra i powierzchni tłoka). Silnik pracujący na 13 tysiącach
> obrotów to już nie żarty.
>
> Koszenie Twojej działki - żyłką.
>
> Podstawa powyższych stwierdzeń :
> Od 12 lat koszę hektarową działkę na wsi, średnio 5 pokosów rocznie, w tym
> roku 7 razy. Używam 3-konnej kosy Solo 152 (poprzednio miałem Solo 148).
> Makita (wskazane wyżej modele) jest lepsza. Makita DBC 4510 (droższa, ale
> namawiam) ze swoimi obrotami rozdrobni Ci trawę, badyle itp na bardzo
drobną
> sieczkę, którą elegancko wchłonie ziemia (swoista forma nawożenia). W
> zależności od rodzaju nasadzeń można co 2 lata sypnąć na działkę wapno
> (zwykłe, budowlane, późną jesienią, albo wczesną wiosną, gdyż pozostawiony
> urobek trawy zakwasza ziemię).
> Używam również 6-cio konnego Vikinga (kosiarka) z talerzem disk-cut, ale
> tylko wokół domu na czymś, co od biedy przypominać ma trawnik. To jedna z
> największych kosiarek i jedyna z talerzem. Ale na tzw. polu (dalej od
domu)
> nie idzie (kretowiska, nierówności itp). Natomiast silna kosa pójdzie jak
> burza po wszystkim (z kretowisk zostaje pył).
> I jeszcze jedna informacja : pierwszą kosę "zajechałem" dając olej wg
> instrukcji. Teraz daję 1,5 - 1,7 x więcej w zależności od temperatury
> otoczenia (im cieplej - tym więcej oleju). Na razie kosa spisuje się
dobrze
> (ma już 6 lat). Musiałem wymienić tylko linkę gazu (przetarła się).Zamiast
> drogiej, oryginalnej - dorobiona za 1/3 ceny. No i częste zmiany filtra
> powietrza (kiedy koszę podczas suszy - koszę w bardzo zapylonym otoczeniu.
A
> nie ma nic gorszego dla precyzyjnego silnika kosy - jak pył kwarcowy).
> Dla oszczędzania silnika warto kocić w cyklach : pół godziny koszenia - 15
> minut przerwy. W okresie docierania 15 na 15 minut.
>
> I to chyba tyle.
> Pozdrawiam AR

Z bębnowych, ślizgających się jest Adela w Hortmaszu - wysokość koszenia
stała 5cm, ale wysokość badyli to i 2m - bardzo dobra na nieuzytki. Na
zakurzenie jest metoda wzięta od kosiarzy - kosić wcześnie rano - po rosie,
mniejsze obciążenie dla noża i kurzu nie ma...
http://www.hortmasz.com.pl/specjalistyczne.php4


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2008-12-03 09:26:18

Temat: Re: Wyprzedaże kosiarek w sieci
Od: "Andrzej R." <a...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:gh4f19$nm0$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Z bębnowych, ślizgających się jest Adela w Hortmaszu - wysokość koszenia
> stała 5cm, ale wysokość badyli to i 2m - bardzo dobra na nieuzytki. Na
> zakurzenie jest metoda wzięta od kosiarzy - kosić wcześnie rano - po
> rosie,
> mniejsze obciążenie dla noża i kurzu nie ma...
> http://www.hortmasz.com.pl/specjalistyczne.php4
>
"Adela" wydaje się być (nie kosiłem nią, ani nie widziałem jej przy pracy w
terenie) świetnym przyrządem. Wadą jest cena.
Mam jednak wątpliwości dotyczące jej przydatności na działce 1-2 hektarowej,
gdzie utrzymuje się maksymalną wysokość trawy 10-20 cm, co przy dobrych
ziemiach odpowiada 5-6 pokosom rocznie. Z czego wynikają moje wątpliwości ?
Otóż obroty talerza z nożami (bębna) wynoszą 3000 - 3500 obrotów
(przełożenie z wałem silnika 1 : 1). Noże są stosunkowo krótkie (jak to w
tego typu kosiarkach) i nie mają na końcach zagięć "podrywających" urobek do
góry. Zagięcia owe przy współpracy z obudową powodują, że urobek oscyluje
pomiędzy nożami, a obudową - wylatując na zewnątrz po jego bardzo drobnym
zmieleniu. Jednoczesny brak osłony bębna (jak to jest w "zwykłych"
kosiarkach ) powoduje, że urobek to długie źdźbła trawy układające się po
ich skoszeniu obok linii koszenia. Niskie obroty, proste noże i brak
wspomnianej wyżej "czapki" prawdopodobnie powoduje, że skoszoną trawę
trzeba grabić, co przy powierzchni rzędu hektara trochę czasu zajmuje
(robota swoją drogą bardzo przyjemna).
Dla porównania : W moim Vikingu z tarczą tnącą (wersja z założenia bez
kosza) zdjąłem osłonę (boczną) wyrzutnika pozostawiając w ten sposób spory
otwór boczny. Mimo niewielkich obrotów (Briggs = 3200 obr/min) zakrzywienie
noży i "czapka" osłony powodują, że otworem bocznym wylatuje na odległość
3-5 metrów strumień niezwykle drobno posiekanej trawy równomiernie
rozkładając się na ziemi. Przeszkodą jest koszenie obok krzewów, iglaków
itp, bowiem ów strumień urobku oblepia rośliny, których większość tego
bardzo nie lubi. Trzeba więc odpowiednio ustawiać się kosiarką w stosunku do
roślin. Ale jak już wspomniałem nawet Viking nie pójdzie po trudnym terenie.
Moim więc zdaniem "Adela" jest doskonałą kosiarką, ale na tereny łąkowe, lub
tam, gdzie decydujemy się na "wypuszczenie" trawy na wysokość 70-80 cm
,koszenie dwa razy w roku i grabienie.

Alternatywą dla "Adeli" wydaje się być kosiarka żyłkowa zwana czasem
strunową : http://www.traktorek.pl/produkty/kosiarki-specjalist
yczne.html
Takie coś bez napędu (są trzy wersje) i bez regulowanego kąta głowicy tnącej
można kupić w rozsądnej cenie. Też nie widziałem jej przy pracy i miałem
wątpliwości dotyczące zbyt małych obrotów ( silnik 3000 - 3500 obrotów,
przełożenie 1 : 1 ). Sprzedawca jednak przekonywał mnie, że przy tej
średnicy koszenia i grubości żyłki (4 mm) pójdzie "to to" po wszystkim.
Wady wg mnie to zbyt wąskie koła (a przyrząd swoje waży) , no i nie
rozdrabnia urobku (trzeba grabić). Zaletą - cena do przełknięcia (wersji
najprostszej).

Rekapitulując :
Przy dużym terenie, nierównym, a tym bardziej w pagórkowatym, bez
przygotowania powierzchni pod trawnik (wałowanie itp) silna, dobrej klasy
kosa spalinowa jest moim zdaniem rozwiązaniem optymalnym. Pilnowanie
smarowania, czyszczenie żeberek cylindra (chodzi o przegrzanie), częsta
wymiana filtrów powietrza - i takie coś bezawaryjnie służy latami. Jeszcze
jedna informacja : bardzo czułym elementem w kosie spalinowej jest
przekładnia kątowa (serwisanci zwracali mi na to uwagę). Należy ją smarować
co około 6-10 godzin pracy (wtłaczanie specjalnym otworem
wysokotemperaturowego smaru ręczną towotnicą).

No i jak najbardziej przychylam się do opinii przedpiścy o rannym koszeniu -
ze względu na znacznie mniejsze zapylenie przy pracy. No i rano zwykle jest
chłodniej, co i dla silnika i dla koszącego nie jest bez znaczenia.

Pozdrawiam AR


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2008-12-03 09:43:01

Temat: Re: Wyprzedaże kosiarek w sieci
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Andrzej R." <a...@n...pl> wrote in message
news:gh5jr7$lpj$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:gh4f19$nm0$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> > Z bębnowych, ślizgających się jest Adela w Hortmaszu - wysokość koszenia
> > stała 5cm, ale wysokość badyli to i 2m - bardzo dobra na nieuzytki. Na
> > zakurzenie jest metoda wzięta od kosiarzy - kosić wcześnie rano - po
> > rosie,
> > mniejsze obciążenie dla noża i kurzu nie ma...
> > http://www.hortmasz.com.pl/specjalistyczne.php4
> >
> "Adela" wydaje się być (nie kosiłem nią, ani nie widziałem jej przy pracy
w
> terenie) świetnym przyrządem. Wadą jest cena.
> Mam jednak wątpliwości dotyczące jej przydatności na działce 1-2
hektarowej,
> gdzie utrzymuje się maksymalną wysokość trawy 10-20 cm, co przy dobrych
> ziemiach odpowiada 5-6 pokosom rocznie. Z czego wynikają moje wątpliwości
?
> Otóż obroty talerza z nożami (bębna) wynoszą 3000 - 3500 obrotów
> (przełożenie z wałem silnika 1 : 1). Noże są stosunkowo krótkie (jak to w
> tego typu kosiarkach) i nie mają na końcach zagięć "podrywających" urobek
do
> góry. Zagięcia owe przy współpracy z obudową powodują, że urobek oscyluje
> pomiędzy nożami, a obudową - wylatując na zewnątrz po jego bardzo drobnym
> zmieleniu. Jednoczesny brak osłony bębna (jak to jest w "zwykłych"
> kosiarkach ) powoduje, że urobek to długie źdźbła trawy układające się po
> ich skoszeniu obok linii koszenia. Niskie obroty, proste noże i brak
> wspomnianej wyżej "czapki" prawdopodobnie powoduje, że skoszoną trawę
> trzeba grabić, co przy powierzchni rzędu hektara trochę czasu zajmuje
> (robota swoją drogą bardzo przyjemna).
> Dla porównania : W moim Vikingu z tarczą tnącą (wersja z założenia bez
> kosza) zdjąłem osłonę (boczną) wyrzutnika pozostawiając w ten sposób spory
> otwór boczny. Mimo niewielkich obrotów (Briggs = 3200 obr/min)
zakrzywienie
> noży i "czapka" osłony powodują, że otworem bocznym wylatuje na odległość
> 3-5 metrów strumień niezwykle drobno posiekanej trawy równomiernie
> rozkładając się na ziemi. Przeszkodą jest koszenie obok krzewów, iglaków
> itp, bowiem ów strumień urobku oblepia rośliny, których większość tego
> bardzo nie lubi. Trzeba więc odpowiednio ustawiać się kosiarką w stosunku
do
> roślin. Ale jak już wspomniałem nawet Viking nie pójdzie po trudnym
terenie.
> Moim więc zdaniem "Adela" jest doskonałą kosiarką, ale na tereny łąkowe,
lub
> tam, gdzie decydujemy się na "wypuszczenie" trawy na wysokość 70-80 cm
> ,koszenie dwa razy w roku i grabienie.
>
> Alternatywą dla "Adeli" wydaje się być kosiarka żyłkowa zwana czasem
> strunową : http://www.traktorek.pl/produkty/kosiarki-specjalist
yczne.html
> Takie coś bez napędu (są trzy wersje) i bez regulowanego kąta głowicy
tnącej
> można kupić w rozsądnej cenie. Też nie widziałem jej przy pracy i miałem
> wątpliwości dotyczące zbyt małych obrotów ( silnik 3000 - 3500 obrotów,
> przełożenie 1 : 1 ). Sprzedawca jednak przekonywał mnie, że przy tej
> średnicy koszenia i grubości żyłki (4 mm) pójdzie "to to" po wszystkim.
> Wady wg mnie to zbyt wąskie koła (a przyrząd swoje waży) , no i nie
> rozdrabnia urobku (trzeba grabić). Zaletą - cena do przełknięcia (wersji
> najprostszej).
>
> Rekapitulując :
> Przy dużym terenie, nierównym, a tym bardziej w pagórkowatym, bez
> przygotowania powierzchni pod trawnik (wałowanie itp) silna, dobrej klasy
> kosa spalinowa jest moim zdaniem rozwiązaniem optymalnym. Pilnowanie
> smarowania, czyszczenie żeberek cylindra (chodzi o przegrzanie), częsta
> wymiana filtrów powietrza - i takie coś bezawaryjnie służy latami. Jeszcze
> jedna informacja : bardzo czułym elementem w kosie spalinowej jest
> przekładnia kątowa (serwisanci zwracali mi na to uwagę). Należy ją
smarować
> co około 6-10 godzin pracy (wtłaczanie specjalnym otworem
> wysokotemperaturowego smaru ręczną towotnicą).
>
> No i jak najbardziej przychylam się do opinii przedpiścy o rannym
koszeniu -
> ze względu na znacznie mniejsze zapylenie przy pracy. No i rano zwykle
jest
> chłodniej, co i dla silnika i dla koszącego nie jest bez znaczenia.
>
> Pozdrawiam AR

Witam!

Cenne uwagi, pytający ma małą działkę, ale nie będzie tam często, więc
nie będzie kosił co dzień. Kosa powinna być wystarczająca. Adelę podałem
jako fantastyczne rozwiązanie dla tych, którzy nie potrzebują mulczera, a
teren jest niecywilizowany. Grabienie siana - po wykoszeniu kilkakrotnym
działki może być dochodowe - lub niekłopotliwe, gdy znajdzie się chętny na
nie. Często, zamiast koszenia warto ugodzić się z sąsiadem na wypas - w
sezonie za mleko... Niesie to trochę kłopotu z łajniakami, ale mając działkę
kiedyś dochodzi się do wniosku, że warto mieć jakieś owoce i łajniaki
przefermentowane nadają się do zasilenia drzew i krzewów owocowych -
wystaczy plastikowa lub metalowa beczka i łaniaki wymieszane z wodą posłużą
po fermentacji jako nawóz płynny.
Na stronie Hortmaszu są (poniżej Adeli) mulczery podobne trochę do MF70,
którym i ja pracowałem, jest to już klasa wyższa - ciągniczek jednoosiowy z
różnymi kosiarkami i innymi przystawkami. Dzięki czemu można go kupić w
"kawałkach" - oczywiście najdroższy jest zestaw podstawowy.
Adela i inne mulczery:
http://www.hortmasz.com.pl/specjalistyczne.php4
MF70:
http://www.e-kosiarki.pl/go/_info/?id=1219
Nie trzeba przestraszyć się ceny - ta maszyna jest na dwadzieścia i więcej
lat, gdy zadbana.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Cytryna skierniewicka
Co to za roślina?
Czy pelargonie odżyją?
mikoryza
Klon cukrowy

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Zmierzch kreta?
Sternbergia lutea
Pomarańcza w doniczce
dracena
Test

zobacz wszyskie »