| « poprzedni wątek | następny wątek » |
151. Data: 2011-11-14 21:31:16
Temat: Re: Z dedykacją dla XL - Adoptuj polskie dzieci!W dniu 2011-11-14 18:49, Ikselka pisze:
> Dokonane postanowienie "wypisania się" z Kościoła to akt apostazji.
> Jesli ktoś się na niego decyduje, to na pewno po powaznych
> przemyśleniach (spontaniczność tutaj w grę raczej nie wchodzi ze
> względu na procedurę), zatem jest wolny od wszelkich rozterek w
> kwestach wiary i myślę, że franciszkanie będą mieli to na uwadze
> podczas takiej rozmowy. Być może stwierdzą, że ów akt apostazji był
> dokonany z powodu nieświadomości własnego stanu emocjonalnego i
> wtedy... No też nie wiem, czy uznają, ze taka osoba daje gwarancję
> spełnienia obietnicy o wychowaniu dzieci w wierze. No ale to już oni z
> taką osobą mają pracować, żeby dobrze rozeznać sprawę. Na pewno nie
> będzie to polegało na natychmiastowym spełnieniu oczekiwań osoby
> wnoszącej o chrzest - powinni najpierw doprowadzić do powrotu tej
> osoby do Koscioła, a jak wiemy, będzie to raczej trudne.
Zabierając głos po raz pierwszy w tym wątku (kiedy pisałam o
franciszkanach), nie wiedziałam jeszcze, na czym polega problem Pauliny.
>> A co - wietrzysz jakąś tanią sensację? ;)
>>
> Taką ad hoc podejrzliwość, uprzedzającą przesłanki, można tłumaczyć jedynie
> Twymi własnymi relacjami ze światem otaczającym.
Pytałaś "skąd wiem?", więc przyjęłam, że chodzi Ci o moje doświadczenia.
Tak, relacje ze światem otaczającym, a dokładniej - relacje z Tobą -
oczywiście miały wpływ na moją odpowiedź. ;-P
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
152. Data: 2011-11-14 22:00:23
Temat: Re: Z dedykacją dla XL - Adoptuj polskie dzieci!Dnia Mon, 14 Nov 2011 22:22:14 +0100, medea napisał(a):
> W dniu 2011-11-14 18:52, Ikselka pisze:
>> Dnia Mon, 14 Nov 2011 09:30:09 +0100, medea napisał(a):
>>
>>> W dniu 2011-11-14 01:33, Ikselka pisze:
>>>> Ponieważ każdy poziom jest dobry dla Boga - byleby był maksymalnie
>>>> bogaty, na jaki kogo stać. Bo to, że ludzie poruszają się w wierze na
>>>> różnych poziomach, wcale nie świadczy, który z tych poziomów jest
>>>> najuboższy - wszystkie mogą być podobne co do zakresu=rozbudowania...
>>>> chodzi mi o to, że nie można powiedzieć, ze osoba na "niższym"
>>>> poziomie w sposób mniej bogaty odbiera Boga, niż osoba na "wyższym".
>>>> Zakresy tego bogactwa mogą mieć wręcz takie same.
>>> I tu się Tobą zgadzam.
>>>
>> Miło. Z naciskiem na "maksymalnie bogaty, na jaki kogo stać". To nie
>> oznacza żadnego "trochę teraz, a trochę potem".
>
> Ja się zgadzam, ale bez tego nacisku, bo to co w nacisku i tak jest
> niemierzalne.
>
Jest mierzalne - każdy świetnie mierzy u siebie, każdy wie, czy dał z
siebie wszystko, każdy wie, czy jest szczery - przed sobą nikt nie
ucieknie.
Ty oczywiście myślisz o zewnętrznym pomiarze, ponieważ masz zwyczaj osoby
"podejrzane" weryfikować - a ja o wewnętrznym, tym nazywanym sumieniem.
Sporo się różnimy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
153. Data: 2011-11-14 22:01:30
Temat: Re: Z dedykacją dla XL - Adoptuj polskie dzieci!Dnia Mon, 14 Nov 2011 22:26:27 +0100, medea napisał(a):
> W dniu 2011-11-14 18:51, Ikselka pisze:
>> Dnia Mon, 14 Nov 2011 09:29:17 +0100, medea napisał(a):
>>
>>> Po prostu podchodzi do wiary emocjonalnie.
>> Raczej symbolicznie, jesli już - aniołki, figurki, dzwoneczki.
>
> Symbole są dla nas znaczące, bo są kotwicami wiążącymi emocje.
> Sam symbol nic nie znaczy.
>
Co Wy wszyscy z tymi kotwicami? - nauczono Was paru pojęć z psychologii,
które przypinacie do czego popadnie, nawet do tego, co znacie tylko zza
szybki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
154. Data: 2011-11-14 22:03:34
Temat: Re: Z dedykacją dla XL - Adoptuj polskie dzieci!Dnia Mon, 14 Nov 2011 22:31:16 +0100, medea napisał(a):
> W dniu 2011-11-14 18:49, Ikselka pisze:
>> Dokonane postanowienie "wypisania się" z Kościoła to akt apostazji.
>> Jesli ktoś się na niego decyduje, to na pewno po powaznych
>> przemyśleniach (spontaniczność tutaj w grę raczej nie wchodzi ze
>> względu na procedurę), zatem jest wolny od wszelkich rozterek w
>> kwestach wiary i myślę, że franciszkanie będą mieli to na uwadze
>> podczas takiej rozmowy. Być może stwierdzą, że ów akt apostazji był
>> dokonany z powodu nieświadomości własnego stanu emocjonalnego i
>> wtedy... No też nie wiem, czy uznają, ze taka osoba daje gwarancję
>> spełnienia obietnicy o wychowaniu dzieci w wierze. No ale to już oni z
>> taką osobą mają pracować, żeby dobrze rozeznać sprawę. Na pewno nie
>> będzie to polegało na natychmiastowym spełnieniu oczekiwań osoby
>> wnoszącej o chrzest - powinni najpierw doprowadzić do powrotu tej
>> osoby do Koscioła, a jak wiemy, będzie to raczej trudne.
>
> Zabierając głos po raz pierwszy w tym wątku (kiedy pisałam o
> franciszkanach), nie wiedziałam jeszcze, na czym polega problem Pauliny.
>
>>> A co - wietrzysz jakąś tanią sensację? ;)
>>>
>> Taką ad hoc podejrzliwość, uprzedzającą przesłanki, można tłumaczyć jedynie
>> Twymi własnymi relacjami ze światem otaczającym.
>
> Pytałaś "skąd wiem?", więc przyjęłam, że chodzi Ci o moje doświadczenia.
> Tak, relacje ze światem otaczającym, a dokładniej - relacje z Tobą -
> oczywiście miały wpływ na moją odpowiedź. ;-P
>
Relacje ze mną masz tak okrojone, a przy tym zaburzone Twym intencjonalnym
odbiorem...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
155. Data: 2011-11-14 23:51:25
Temat: Re: Z dedykacją dla XL - Adoptuj polskie dzieci!W dniu 2011-11-14 18:54, Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 14 Nov 2011 09:50:52 +0100, zażółcony napisał(a):
>
>> Ok. Tak tylko Ci powiem, że poziom, na którym my się z żoną poruszamy
>> to poziom, na którym słowa Bóg się nie używa, a kiedy już się go
>> użyje, to ma się poczucie sztuczności i abstrakcyjnego oderwania
>> od tego co ważne.
>
> No to jednak się myliłam. Wy nie szukacie Boga. Wy szukacie bożka.
Ja to lubię mówić czasem: Boga nosi się w sercu a nie na ustach.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
156. Data: 2011-11-15 03:18:55
Temat: Re: Z dedykacją dla XL - Adoptuj polskie dzieci!"Szpilka" <s...@s...pl> wrote in message
news:j9rmsj$idn$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:j9r8kq$3le$1@inews.gazeta.pl...
>> "Szpilka" <s...@s...pl> wrote in message
>> news:j9qmb2$87v$1@inews.gazeta.pl...
>>>
>>> Użytkownik "Nixe" <n...@n...pl> napisał w wiadomości
>>> news:j9qh76$rs2$1@news.onet.pl...
>>>> "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
>>>>
>>>>> Można ochrzcić dzieci, jeżeli nie jest się katolikiem.
>>>>
>>>> Jesteś tego pewna? Nie, żebym się czepiała, bo to są Twoje prywatne
>>>> sprawy,
>>>> ale wydaje mi się, że nie bardzo.
>>>> Oczywiście pomijam to, że jak się chce, to wszystko da się załatwić.
>>>> Np. mój
>>>> mąż, niekatolik, jest chrzestnym córki swojego przyjaciela - katolika,
>>>> ale
>>>> nie pytaj mnie jaki w tym sens, bo ja nie widzę żadnego ;-) Chodzi mi
>>>> tylko
>>>> o to, że pewne formalności da się załatwić, ale nie znaczy to, że tak
>>>> być
>>>> powinno.
>>>
>>> I to też zależy na jakiego księdza się trafi. Mój tż (bez bierzmowania,
>>> nie praktykujący) jest chrzestnym 3 dzieci. Żaden ksiądz przy żadnym
>>> chrzcie nie wymagał żadnych karteczek itp.
>>
>>
>> bo kzieza wiedza, ze ta cala wiara to pic na wode. I szmal w kasie
>> koscielnej
>> byc musi. ;)
>
> No widzisz, i to tez zależy od księdza :-)
> Kiedy ja chrzciłam moje dzieci to ani przy rozmowach o chrzcie, ani przy
> wpisach do ksiąg, żaden ksiądz nawet nie zająknął o 'cenniku usługi'. Ja
> sama z siebie po dokonaniu formalności dałam księdzu co łaska w kopercie.
a wszystko pasowalo wg prawa koscielnego?? znaczy te "karteczki" i te
sprawy?? ;)
i.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
157. Data: 2011-11-15 07:32:30
Temat: Re: Z dedykacją dla XL - Adoptuj polskie dzieci!Dnia dzisiejszego niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>
> Dnia Mon, 14 Nov 2011 20:14:18 +0100, Qrczak napisał(a):
>> Dnia 2011-11-14 19:30, niebożę Aicha wylazło do ludzi i marudzi:
>>> W dniu 2011-11-14 18:10, olo pisze:
>>>
>>>>> sh...t znowu Boga i jego pokretnych zamyslow nie poznam.
>>>>>
>>>> No niestety, musisz się pogodzić z tą hiobową wieścią.
>>>
>>> No dobrze, a co z tymi, którzy wierzą, a nie są ochrzczeni? Jaki wobec
>>> nich był zamysł?
>>
>> "Tam są drzwi!"
>>
>> Qra
>
> Ty to masz łączność z Bogiem! - pozazdrościć :->
Do Kościoła. Ikselko. Wyłącz projektor.
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
158. Data: 2011-11-15 07:33:45
Temat: Re: Z dedykacją dla XL - Adoptuj polskie dzieci!Dnia dzisiejszego niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>
> Dnia Mon, 14 Nov 2011 22:26:27 +0100, medea napisał(a):
>> W dniu 2011-11-14 18:51, Ikselka pisze:
>>> Dnia Mon, 14 Nov 2011 09:29:17 +0100, medea napisał(a):
>>>
>>>> Po prostu podchodzi do wiary emocjonalnie.
>>> Raczej symbolicznie, jesli już - aniołki, figurki, dzwoneczki.
>>
>> Symbole są dla nas znaczące, bo są kotwicami wiążącymi emocje.
>> Sam symbol nic nie znaczy.
>>
>
> Co Wy wszyscy z tymi kotwicami? - nauczono Was paru pojęć z psychologii,
> które przypinacie do czego popadnie, nawet do tego, co znacie tylko zza
> szybki.
A ja raz kiedyś nawet dotknęłam kotwicy. Liczy się?
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
159. Data: 2011-11-15 08:54:34
Temat: Re: Z dedykacją dla XL - Adoptuj polskie dzieci!W dniu 2011-11-14 23:00, Ikselka pisze:
> Jest mierzalne - każdy świetnie mierzy u siebie, każdy wie, czy dał z
> siebie wszystko, każdy wie, czy jest szczery - przed sobą nikt nie
> ucieknie. Ty oczywiście myślisz o zewnętrznym pomiarze, ponieważ masz
> zwyczaj osoby "podejrzane" weryfikować - a ja o wewnętrznym, tym
> nazywanym sumieniem. Sporo się różnimy.
Różnimy się przede wszystkim wiedzą na mój temat. I tego radzę Ci się
trzymać.
Po drugie różnimy się zapewne tym, że - w przeciwieństwie do Ciebie - ja
pilnuję wyłącznie _swojego_ sumienia, a nie rozliczam innych.
W końcu nie wszyscy mogą być Chrystusami. ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
160. Data: 2011-11-15 08:55:51
Temat: Re: Z dedykacją dla XL - Adoptuj polskie dzieci!W dniu 2011-11-14 23:01, Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 14 Nov 2011 22:26:27 +0100, medea napisał(a):
>
>> W dniu 2011-11-14 18:51, Ikselka pisze:
>>> Dnia Mon, 14 Nov 2011 09:29:17 +0100, medea napisał(a):
>>>
>>>> Po prostu podchodzi do wiary emocjonalnie.
>>> Raczej symbolicznie, jesli już - aniołki, figurki, dzwoneczki.
>> Symbole są dla nas znaczące, bo są kotwicami wiążącymi emocje.
>> Sam symbol nic nie znaczy.
>>
> Co Wy wszyscy z tymi kotwicami?
Jacy WY wszyscy?
> - nauczono Was paru pojęć z psychologii,
No pacz, a ja myślałam, że sama wymyśliłam.
> które przypinacie do czego popadnie, nawet do tego, co znacie tylko zza
> szybki.
Przykro mi, że nie zrozumiałaś. Starałam się jak najprościej ująć.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |