Data: 2004-04-23 07:11:05
Temat: Zdrowa żywność [NTG]
Od: "waldek" <x...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Gusiek napisał(a):
> Mozna kupić w dobrych
> sklepach ze tzw. zdrową żywnością.
> Pozdrawiam, Agata
===
Bardzo ładnie napisałaś "z tzw." :-)
Nie jestem pewny, czy określenie "zdrowa żywność" jest całkowicie poprawne.
Być może. Mnie ono strasznie (tak!) denerwuje. Jeśli przyjąć, że chodzi tu o
żywność wytworzoną w sposób tradycyjny, z naturalnych komponentów, to jest
to po prostu "żywność" - zwykła, normalna, bez żadnych dodatkowych określeń.
W zasadzie większość tego, co się sprzedaje w hm, dla rozróżnienia, powinno
się określać jako żywność "niezdrową" lub co najmniej "przetworzoną". Nazwę
"zdrowa żywność" zachowałbym jako zwyczajową jedynie dla vegan i dla
specjalnych produktów dla dzieci, gdzie wymagania co do pochodzenia,
jakości, rodzaju, czystości, sposobu produkcji są bardziej restrykcyjne niż
dla zwykłej żywności.
Czy jogurt może być "naturalny"? Nie tylko może, ale *ZAWSZE* jest. Tylko
dlaczego mieszanka odtłuszczonego jogurtu, mleka w proszku i często kilku
innych dodatków zostaje nazwana "jogurtem naturalnym"? Tego nie wiem. Jak
więc powinien się nazywać ten prawdziwy jogurt? A może nazwa dla niego nie
jest już potrzebna z tej przyczyny, że poza górskimi regionami Turcji i
Grecji już nie występuje?
Nasuwa mi się tu porównanie do papierosów. Kiedy proszę sprzedawczynię o
marlboro, ta zawsze(!!!) zadaje pytanie: "krótkie?" Odpowiadam, nieco
zdezorientowany: "nie, normalne" - wszak nie produkuje się krótkich. Na co
sprzedawczyni zazwyczaj odpowiada: "mam tylko setki i krótkie". Horror. Co
ciekawe (bez urazy) sprzedawcy-mężczyźni prawie zawsze podają właściwe
opakowanie bez dodatkowych pytań.
Są to przykłady pokazujące jak słowa i określenia zmieniają znaczenie często
na zupełnie inne niż miały wcześniej. Jak tak dalej pójdzie to poród z
probówki będzie "naturalny" i "zdrowy". I "krótki".
waldek
===
|