Data: 2000-08-09 19:21:11
Temat: Zrazy zawijane (bylo: Re: kolduny raz jeszcze)
Od: w...@t...com.pl (Wladyslaw Los)
Pokaż wszystkie nagłówki
Wladyslaw Los <w...@t...com.pl> wrote:
> iziak <i...@p...wp.pl> wrote:
>
> > Witam!
> > W zeszlym tygodniu toczyla sie tu mala dyskusja nt. koldunow, kartaczow,
> > itp. Udalo mi sie zdobyc przepis na kolduny takie, jak to sie drzewiej
> > na Litwie serwowalo, mocium panie :-)) Zainteresowanych zapraszam na
> > moja strone.
> > Pozdrawiam,
> > Iza
>
> Oczywiscie ja sie przyczepie. O ile wiem, niezbednym dodatkiem do
> dawnych koldunow litewskich byl wolowy loj nerkowy, lub jeszcze lepiej
> szpik wolowy, w sporej ilosci (1/3
> miesa). Tluszcz ten roztopiony podcas gotowania wypelnial koldun i
> rozplywal sie w ustach po przegryzieniu tegoz. Masla uzywalo sie
> najwyzej do
> polania koldunow na talerzu.
>
Myslicie, ze wiecie jak sie robi zrazy zawijane po polsku? Z boczkiem,
kwasnym ogorkiem etc? Otoz nie. Jak sprawdzam stare przepisy, to
znajduje tam farsz do zrazow skladajacy sie glownie z tartej bulki i
jajek, a w najadawniejszych przepisach z duzym dodatkiem, wlasnie, loju
nerkowego. Wyglada na to, ze takze zrazy puszczaly tluszcz przy
nagryzieniu. (Cos jak obecnie kotlet de volaille ?!)
--
Wladyslaw Los
mailto:w...@t...com.pl
|