Data: 2003-01-29 02:37:50
Temat: a fe...
Od: "PowerBox" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Odwołuję wszystkie swoje tezy, które wynikają z dosłownego rozumienia
Apokalipsy,
> które wygłosiłem na tym forum i przepraszam was za wprowadzanie w błąd.
- mnie nie wprowadziłeś w błąd. Mogłeś mnie wprowadzić w błąd tylko w takim
stopniu w jakim sam siebie wprowadzam - czyli w niewielkim.
- Ty musisz zmieniać WSZYSTKO. Być może znów odczuwasz jak mętnieje Ci i tak
niewyraźny obraz, rzeczywistość wymyka Ci się spod kontroli i tracisz
możliwość jej zrozumienia powodując tym samym bliżej nieokreślone negatywne
odczucia. To Twój emocjonalny wydruk oceniający Twoją skuteczność w
zetknięciu z tzw. realiami a właściwie jej brak.
- a jeśli następna książka i następny Twój autorytet znów zajmie inne
stanowisko? Jak spojrzysz na życie jeśli nowy guru za pół wieku wywróci
wszystko do góry nogami inaczej interpretując księgi ciemniacze? (takie
pozwalające masowo manipulować ciemniakami). Jeśli za 50 lat papież
zalegalizuje aborcję to jak będzie wyglądał cały Twój świat? Wszystko od
nowa tylko dlatego, że Twój guru zmienił zdanie? Jeszcze niedawno pieniądze
kościołowi śmierdziały, dziś już są za przeproszeniem "darem bożym". Czy w
obiektywnej rzeczywistości coś się w tym czasie zmieniło? Nie, od momentu
ich wynalezienia są zapisem wytworzonej wartości. Także od momentu ich
wynalezienia były obiektem pożądania wielu takich, którzy nie byli sami w
stanie niczego wytworzyć, natomiast byli w stanie wyśmienicie manipulować
ludźmi (jedni świadomie inni mniej). W Twoim pseudo świece wszystko może dać
fikoła w każdej chwili.
A gdyby tak uruchomić własne środki umysłowe, wypracować niezależne myślenie
oparte na rzeczywistości i zdyskredytować wszystkich, którzy do tej pory
wodzili Cię za nosek bezwzględnie wykorzystując Twoją naturalną podatność i
Twoje największe słabości, drenując Cię przy okazji z Twoich niezastąpionych
i ograniczonych zasobów? Chciałeś łatwych odpowiedzi i szybkich rozwiązań to
je masz. Dostałeś fałszywą monetę chłopie. Myślisz, że jak rozdasz wszystko,
co masz najcenniejszego (czas, zdrowie, niezależny mózg) to pójdziesz po
śmierci do nieba?
-Jak tam jest w niebie?
-Skąd to wiesz? (HOW DO YOU FUCKEN KNOW THAT?) (znów ktoś Ci powiedział, czy
jesteś w stanie sam odróżnić prawdę od bzdur polegając na własnym
niezależnym logicznym myśleniu i na własnych zmysłach?)
Ci, którym wszystko jaby nie było dobrowolnie oddajesz wiedzą kiedy
przyjęcie się naprawdę kończy i sami w głębi nie mogą się nadziwić jak wielu
ciemniaków poleciało na taki tani numer. W rzeczywistości, to jest dość
mocna mieszanka gazu ciemniaczego, zdolna powalić każdego, kto nie zdążył
wykształcić stabilnej filozofii.
Zastanawiam się czy kiedy patrzysz na siebie z daleka jak w modlitwie
rozmawiasz z niewidzialnymi postaciami nie wydaje Ci się to dziwne. Kiedy
nałożysz na to dziwny obraz chorego psychicznie rozmawiającego z
niewidzialnymi postaciami to nie mogę odróżnić obu obrazów. One nieuchronnie
są takie same!
Kiedy spotyka się facet z doświadczeniem wraz z facetem, który ma pieniądze
(lub inne zasoby) to ten z doświadczeniem kończy z pieniędzmi a ten drugi z
doświadczeniem. Moim zdaniem najlepszy przekręt to taki, w którym ofiara
dobrowolnie wszystko robi i długo po zdarzeniu nie ma pojęcia , że została
zrobiona w trąbę. Wiesz jak się ma konstrukcja Twojego mózgu do tego
wszystkiego?
Jak mawiają zwolennicy NLP - do przeprowadzenia zmian masz wszystkie
potrzebne Tobie zasoby, tylko musisz po nie sięgnąć.
P.S.
jak Ci się podobało gdy przed chwilą wyobrażałeś sobie jak rozmawiasz z
duchami? Jak Ciebie znam to pewnie miałeś wrażenie, że to Twoje własne
myśli. Niestety... Jak to jest czuć się manipulowanym przez całe życie.
Ciekawe, czy znów wyobraziłeś sobie jak każdy w koło wkłada Ci co chce a Ty
sam nie wiesz już co jest grane, gdzie góra, gdzie dół, jak mleko z kawą -
prawda automatycznie miesza się z fałszem. Jak do tego mętnego obrazu
niepewności domieszasz jeszcze zaniepokojenie to być może uświadomisz sobie,
że jakaś część Ciebie, która najpewniej jest częścią TWOJEGO PRAWDZIWEGO
JA - znów teraz wątpi we wszystko? - to na pewno szatan -> dobrze mu walnij
zanim zobaczysz, jak postać Twojego boga rozpływa się i płowieje w
przeszłości i w niewyobrażalnej oddali...
|