« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-06-05 11:53:04
Temat: alkoholomierz do wina?Czy wogóle istnieje i gdzie to ewentualnie kupic? Jestem z Warszawy.
Pozdrawiam,
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-06-05 14:00:48
Temat: Re: alkoholomierz do wina?Nomika wrote:
> Czy wogóle istnieje i gdzie to ewentualnie kupic?
Przeciez na kazdej butelce na etykiecie jest podana zawartosc alkoholu :-)
Watpie, by cos takiego w ogole bylo dostepne (w odroznieniu od takich np.
termometrow do wina...)
Pozdrawiam
--
Lukasz "Mikie" Madeksza
Department of Computer Sciences
Technische Universitaet Berlin
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-05 16:24:43
Temat: Re: alkoholomierz do wina?
Użytkownik "Lukasz Madeksza" <m...@c...tu-berlin.de> napisał w wiadomości
news:adl5ig$iea$2@news.cs.tu-berlin.de...
> Przeciez na kazdej butelce na etykiecie jest podana zawartosc alkoholu :-)
Chyba zapomniales, ze istnieja ludzie, ktorzy sami robia wino
(domowymi sposobami np: z winogron, wisni, itp..)
> Watpie, by cos takiego w ogole bylo dostepne (w odroznieniu od takich np.
> termometrow do wina...)
Cos takiego jest calkowicie dostepne.
pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-05 16:29:51
Temat: Re: alkoholomierz do wina?> Czy wogóle istnieje i gdzie to ewentualnie kupic? Jestem z Warszawy.
Jest do kupienia nawet w sklepach gosp. domowego.
Jak nie to w specjalistycznych chemicznych albo jest taka uliczka w Wawie,
łączy JP z Placem Bankowym [tuż obok Hali Mirowskiej ale to ta tuż za nią]
a tam z pewnością kupisz.
--
Pozdr. Jerzy Nowak
Wawa
"Don't be fooled. If something sounds too good to be true, it probably
is."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-05 16:30:53
Temat: Re: alkoholomierz do wina?
Użytkownik "Nomika" <n...@w...pl> napisał w wiadomości
news:adku2v$2vpq$1@pingwin.acn.pl...
> Czy wogóle istnieje i gdzie to ewentualnie kupic? Jestem z Warszawy.
> Pozdrawiam,
> Monika
Oczywiscie, ze istnieje.
Moze to wydac sie dziwne, ja dostalem go u znajomego, w aptece.
Z mojego punktu widzenia nie
widze sensu podzialu na te do wina, wodki, czy czegos innego.
Wystarczy zeby mial odpowiednia czulosc, bez znaczenia jest to
czy robi sie wino, bimber czy inne wynalazki.:-)
pozdrawiam
Robert
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-05 16:47:09
Temat: Re: alkoholomierz do wina?Robert Zmijan <r...@e...pw.edu.pl> wrote:
> Użytkownik "Nomika" <n...@w...pl> napisa" w wiadomości
> news:adku2v$2vpq$1@pingwin.acn.pl...
> > Czy wogóle istnieje i gdzie to ewentualnie kupic? Jestem z Warszawy.
> > Pozdrawiam,
> > Monika
>
> Oczywiscie, ze istnieje.
> Moze to wydac sie dziwne, ja dostalem go u znajomego, w aptece.
> Z mojego punktu widzenia nie
> widze sensu podzialu na te do wina, wodki, czy czegos innego.
> Wystarczy zeby mial odpowiednia czulosc, bez znaczenia jest to
> czy robi sie wino, bimber czy inne wynalazki.:-)
>
> pozdrawiam
>
> Robert
Wybaczcie, ale o ile znam sie nieco na chemii i fizyce, a takze jak
podaja zrodla fachowe cos takiego jak prosty i tani alkoholomierz do
wina nie istnieje. Alkoholomierze do wodki to densytometry, dzialaja
przy zalozeniu, ze wodka jest prostym roztworem alkoholu w wodzie i
mierza gestosc (mase wlasciwa tego roztworu), co da sie przlozyc prosto
na stosunek wody do alkoholu w roztworze. Wini zawiera jednak mnostwo
innych substancji, przede wszystkim cukrow, ktore uniemozliwiaja takie
proste przeliczenie. Jedynm miarodajnym sposobem zmierzenia zawartosci
alkoholu w winie jest przedestylowanie probki w specjalnej aparaturze i
zmierzenie ilosci otrzymanego czystegoalkoholu.
To o czym piszecie to zapewne cukrometr do moszczu winnego. Tez
densytometr, ale pozwalajacy +- ocenic zawartosc cukrow w moszczu.
Posredni mozna na podstawie tego ocenic jak bedzie moc wina po
skonczonej fermentacji.
Wladyslaw
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-05 17:04:30
Temat: Re: alkoholomierz do wina?> Oczywiscie, ze istnieje.
> Moze to wydac sie dziwne, ja dostalem go u znajomego, w aptece.
> Z mojego punktu widzenia nie
> widze sensu podzialu na te do wina, wodki, czy czegos innego.
> Wystarczy zeby mial odpowiednia czulosc, bez znaczenia jest to
> czy robi sie wino, bimber czy inne wynalazki.:-)
;-)))
Czułość to ja mam ale w jamie gębowej. A one muszą być różne. Niestety.
--
Pozdr. Jerzy Nowak
Wawa
"Don't be fooled. If something sounds too good to be true, it probably
is."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-05 17:13:44
Temat: Re: alkoholomierz do wina?
Użytkownik "Jerzy" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
news:adlga1$bag$1@sunsite.icm.edu.pl...
> Czułość to ja mam ale w jamie gębowej.
Ciekawy przypadek medyczny. :-)
>A one muszą być różne. Niestety.
Chetnie dowiem sie na czym polega roznica.
Robert
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-05 18:13:04
Temat: Re: alkoholomierz do wina?> > Czułość to ja mam ale w jamie gębowej.
> Ciekawy przypadek medyczny. :-)
Dlaczego?
Odróżniam piwoszczyn, piwo, winoszczyn, wino, wódkoszczyn i wódkę oraz
spirytus 70 i 96%.
Cóż w tym dziwnego? Myślałem, że to norma.
;-)
> >A one muszą być różne. Niestety.
> Chetnie dowiem sie na czym polega roznica.
W zasadzie powiedział to już Władysław w poście powyżej.
--
Pozdr. Jerzy Nowak
Wawa
"Don't be fooled. If something sounds too good to be true, it probably
is."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-05 21:07:45
Temat: Re: alkoholomierz do wina?On Wed, 5 Jun 2002 18:47:09 +0200, w...@t...com.pl (Wladyslaw Los)
wrote:
>Wybaczcie, ale o ile znam sie nieco na chemii i fizyce, a takze jak
>podaja zrodla fachowe cos takiego jak prosty i tani alkoholomierz do
>wina nie istnieje. Alkoholomierze do wodki to densytometry, dzialaja
>przy zalozeniu, ze wodka jest prostym roztworem alkoholu w wodzie i
>mierza gestosc (mase wlasciwa tego roztworu), co da sie przlozyc prosto
>na stosunek wody do alkoholu w roztworze. Wini zawiera jednak mnostwo
>innych substancji, przede wszystkim cukrow, ktore uniemozliwiaja takie
>proste przeliczenie. Jedynm miarodajnym sposobem zmierzenia zawartosci
>alkoholu w winie jest przedestylowanie probki w specjalnej aparaturze i
>zmierzenie ilosci otrzymanego czystegoalkoholu.
No, czystego to nie uzyskasz - a jak zaczniesz rektyfikowac to zbyt
wiele pogubisz po drodze... Ale faktycznie, odpedza sie na szybko
alkohol z ustalonej objetosci wina (z dobrym chlodzeniem zeby straty
zminimalizowac) az do praktycznie czystej wody na wylocie, nastepnie
mierzy sie objetosc tak otrzymanego destylatu i dopiero w to wsadza
areometr (albo inna metoda zawartosc alkoholu mierzy - na gestosc
piknometrem, optycznie refraktometrem...) po czym dokonuje stosownych
przeliczen.
>To o czym piszecie to zapewne cukrometr do moszczu winnego. Tez
>densytometr, ale pozwalajacy +- ocenic zawartosc cukrow w moszczu.
Cukier to tez porzadnie sie mierzy albo regraktometrem albo
polarymetrem - wmoszczu winogronowym obie metody dobre (w soku z
burakow polarymetr w zasadzie niespecjalnie sie sprawdza bo sacharoza
niespecjalnie aktywna optycznie jest...)
>Posredni mozna na podstawie tego ocenic jak bedzie moc wina po
>skonczonej fermentacji.
Raczej zalpanowac fermentacje - przy tym samym ekstrakcie wyjsciowym
mozna dostac bardzo rozna moc po fermentacji - stala pozostaje suma
zawartosci alkoholu pomozonej przez stosowna stala i koncowej
zawartosci cukru - mozna w koncu przefermentowac calosc albo tylko
czesc...
--
Darekł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |