Strona główna Grupy pl.sci.medycyna astygmatyzm dalekowzroczny u 3,5 latka i mruganie

Grupy

Szukaj w grupach

 

astygmatyzm dalekowzroczny u 3,5 latka i mruganie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 14


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-04-07 09:44:10

Temat: astygmatyzm dalekowzroczny u 3,5 latka i mruganie
Od: "Sylwia" <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Mój 3,5-telni synek od 2 miesięcy mocno mruga oczami (zaciska powieki,
wygląda to na tik). W związku z tym byłam z nim u okulistki.

Po badaniu wzroku po Trophicamidzie okulistka stwierdziła u małego wadę
wzroku - astygmatyzm i dalekowzroczność : w prawym oku +0,75, w lewym +1,50.
Przepisała okulary (OP: bez sfery, cylinder +0,5, oś 94 stopnie; OL: sfera
+0,75, cylinder +0,75, oś 74 stopnie). Postraszyła nas, że zaniedbanie tej
wady wzroku może w przyszłości poskutkować niedowiedzeniem. Dziecko jej
zdnaim będzie musiało nosić okulary przez kilka lat.

Poszliśmy do innej okulistki skonsultować tę diagnozę. I tu zaskoczenie!
Druga okulistka stwierdziła, że żadne okulary nie są potrzebne, bo u dziecka
dalekowzroczność do +3 jest normą, a szkła cylindryczne mogłyby tylko
zaszkodzić. Uznała, że mruganie może być od alergicznego zapalenia spojówek
i przepisała krople sterydowe i sztuczne łzy.

Nie wiem co robić. Byliśmy z powodu mrugania, wyszła (albo nie?) wada
wzroku... Komu wierzyć?

Sylwia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2005-04-07 14:31:21

Temat: Re: astygmatyzm dalekowzroczny u 3,5 latka i mruganie
Od: "casus" <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Mój 3,5-telni synek od 2 miesięcy mocno mruga oczami (zaciska powieki,
> wygląda to na tik). W związku z tym byłam z nim u okulistki.
>
> Po badaniu wzroku po Trophicamidzie okulistka stwierdziła u małego wadę
> wzroku - astygmatyzm i dalekowzroczność : w prawym oku +0,75, w lewym
+1,50.
> Przepisała okulary (OP: bez sfery, cylinder +0,5, oś 94 stopnie; OL: sfera
> +0,75, cylinder +0,75, oś 74 stopnie). Postraszyła nas, że zaniedbanie tej
> wady wzroku może w przyszłości poskutkować niedowiedzeniem. Dziecko jej
> zdnaim będzie musiało nosić okulary przez kilka lat.
>
> Poszliśmy do innej okulistki skonsultować tę diagnozę. I tu zaskoczenie!
> Druga okulistka stwierdziła, że żadne okulary nie są potrzebne, bo u
dziecka
> dalekowzroczność do +3 jest normą, a szkła cylindryczne mogłyby tylko
> zaszkodzić. Uznała, że mruganie może być od alergicznego zapalenia
spojówek
> i przepisała krople sterydowe i sztuczne łzy.
>
> Nie wiem co robić. Byliśmy z powodu mrugania, wyszła (albo nie?) wada
> wzroku... Komu wierzyć?
>
> Sylwia


trudno zajac jednoznaczne stanowisko. Na pewno, jesli przeprowadzono badanie
obiektywne w kierunku wady wzroku ( z poszerzeniem zrenic ) i stwierdzono
wade wzroku to nalezy nosic zapisana korekcje okularowa. Aczkolwiek u dzieci
nie stwierdza sie obiektywnej wady po poszerzeniu Tropicamidem, ale nalezy
takze spowodowac porazenie miesni, tak wiec 5-dniowe kropienie Atropina i
dopiero potem badanie i dobor szkiel - tak jest to prawidlowo u dzieci. Nie
jest prawda, ze astygmatyzm sie cofnie, natomiast nienoszenie korekcji
faktycznie moze spowodowac powstanie trwalego niedowidzenia. Co do drugiej
konsultacji: objawy przypominajace zapalenie spojowek, rowniez alergiczne,
sa bardzo czestymi objawami wady wzroku, mruganie i zaciskanie powiek -
zwlaszcza astygmatyzmu. Stad tez nim zapisze sie krople, a zwlaszcza
sterydowe (!!!!), nalezy sprawdzic, czy nie ma wady wzroku. Na zapalenia
alergiczne spojowek u 3,5 latka w zadnym wypadku nie podawalbym sterydow, a
zaczalbym od typowych kropli przeciwalergicznych. Na sztuczne lzy - pelna
zgoda. I na koniec mala uwaga dodatkowa - to, ze dzieci maja fizjologiczna
nadwzrocznosc, to ok, jednak, jezeli stwierdzi sie wade i ponadto sa
dolegliwosci (np te mrugania), to obowiazkowym jest skorygowanie wady
okularami i faktycznie po okresie noszenia okularow mozna z tej wady
wyrosnac. Tylko, ze......tutaj mowa o astygmatyzmie, tak wiec nie rozumiem
stwierdzen o nadwzrocznosci. Ta sa przeciez 2 rozne wady. Bzdura jest, ze
szkla cylindryczne, korygujace astygmatyzm zaszkadza, sorry, ale to mi
zakrawa na szarlatanerie.
Reasumujac - zawierzylbym pierwszej okulistce, z mala poprawka, ze nalezy
wykonac skiaskopie po podaniu Atropiny.
I ostatnia rzecz - to sa moje prywatne opinie na podstawie tego, co
napisalas. Nie mozna sie jednoznacznie wypowiedziec bez badania i potraktuj
moja wypowiedz jedynie, jako analize przedstawionych faktow na podstawie
mojej wiedzy medycznej.

pozdr.

casus
spec. ch. oczu


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2005-04-07 18:10:38

Temat: Re: astygmatyzm dalekowzroczny u 3,5 latka i mruganie
Od: "Sylwia" <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Bardzo dziękuję za szybką odpowiedź. Mam jeszcze kilka wątpliwości i będę
wdzięczna za ich wyjaśnienie:

> nie stwierdza sie obiektywnej wady po poszerzeniu Tropicamidem, ale nalezy
> takze spowodowac porazenie miesni, tak wiec 5-dniowe kropienie Atropina i
> dopiero potem badanie i dobor szkiel - tak jest to prawidlowo u dzieci.

Czy powinniśmy zrobić powtórne badanie wzroku, tym razem po Atropinie? Po
jakim czasie od badania z Tropicamidem można wpuścić Atropnię? Czy w czasie
owych 5 dni zapuszczania kropli dziecko może funkcjonować normalnie, czy np.
nie może wychodzić na dwór, chodzić do przedszkola itd.?

> Nie jest prawda, ze astygmatyzm sie cofnie, natomiast nienoszenie korekcji
> faktycznie moze spowodowac powstanie trwalego niedowidzenia.

Czyli astygmatyzm jest nieuleczalny? Synek będzie go miał do końca życia?
Czy w takim razie już zawsze będzie musiał nosić okulary?

> objawy przypominajace zapalenie spojowek, rowniez alergiczne,
> sa bardzo czestymi objawami wady wzroku, mruganie i zaciskanie powiek -
> zwlaszcza astygmatyzmu.

Druga pani doktor stwierdziła zapalenie spojówek po odchyleniu wewnętrznej
strony dolnej powieki. Są tam jakby białe grudki czy też plamki na różowej
śluzówce. Poza tym oko jest bielutkie, nie ropieje, słowem - żadnych innych
śladów zapalenia. Sama bym tego z penością nie zauważyła.

> I na koniec mala uwaga dodatkowa - to, ze dzieci maja fizjologiczna
> nadwzrocznosc, to ok, jednak, jezeli stwierdzi sie wade i ponadto sa
> dolegliwosci (np te mrugania), to obowiazkowym jest skorygowanie wady
> okularami i faktycznie po okresie noszenia okularow mozna z tej wady
> wyrosnac.

Ale ta stwierdzona wada to właśnie nadwzroczność i to niewielka (+1,5 w OL i
+0,75 w OP). Druga lekarka powiedziała, że to nie jest żadna wada tylko
norma i że gdyby miał po zerze, to by był powód do niepokoju. Jej zdaniem do
+3 dioptrii u tak małych dzieci się nie leczy, bo to normale i dzieci z tej
"nawzroczności" wyrastają.
Co do astygmatyzmu, to sam stwierdziłeś (jeżeli dobrze zrozumiałam), że jest
nieuleczalny. To po co w takim razie korekcja okularowa? Do owej
fizjologicznej nadwzroczności?

> Tylko, ze......tutaj mowa o astygmatyzmie, tak wiec nie rozumiem
> stwierdzen o nadwzrocznosci. Ta sa przeciez 2 rozne wady.

Pierwsza okulistka tłumaczyła nam, że astygmatyzm jest ZAWSZE daleko- albo
krótkowzroczny. Nie ma astygmatyzmu "samego w sobie". Może być sama daleko-
albo krótkowroczność, bez astygmatyzmu, ale nie odwrotnie.

Z góry dziękuję za wyjaśnienie.
Pozdrawiam, Sylwia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2005-04-07 18:46:18

Temat: Re: astygmatyzm dalekowzroczny u 3,5 latka i mruganie
Od: "casus" <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Bardzo dziękuję za szybką odpowiedź. Mam jeszcze kilka wątpliwości i będę
> wdzięczna za ich wyjaśnienie:

> Czy powinniśmy zrobić powtórne badanie wzroku, tym razem po Atropinie? Po
> jakim czasie od badania z Tropicamidem można wpuścić Atropnię? Czy w
czasie
> owych 5 dni zapuszczania kropli dziecko może funkcjonować normalnie, czy
np.
> nie może wychodzić na dwór, chodzić do przedszkola itd.?


Glowna zasada badania wzroku u dzieci jest zbadanie po poszerzeniu atropina.
Wyplywa to stad, ze dzieci maja bardzo silna akomodacje i badanie bez
poszerzania lub po Tropicamidzie nigdy nie okresli faktycznej wady
obiektywnej, czyli takiej mocy, ktorej przekroczenie jest bledem i
szkodliwoscia dla dziecka. Stad tez obowiazkiem jest badanie po atropnie.
Dziecko po atropinie bedzie miec szerokie zrenice, swiatlowstret, zamazany
obraz, wiec problemy z czytaniem i pisaniem, ale nie zagraza to normalnemu
funkcjonowaniu. Twoje malenstwo do przedszkola moze chodzic, ale zglos
opiekunkom, ze bedzie widziec niewyraznie, wiec niech sie nie denerwuja jak
bedzie miec problemy przy zabawach z bliska ( malowanie, nawlekanie na nitki
itp. ), czy tez patrzeniu na TV, a raczej niech mu troche pomagaja. Atropina
utrzymuje taki stan nie tylko przez 5 dni do momentu badania, ale po
zaprzestaniu kropienia jeszcze ok 14 dni, przy czym z dnia na dzien ostrosc
zaczyna sie poprawiac. Dlatego po badaniu atropina lekarz powinien dobrac
okulary na nastepnej wizycie, conajmniej po 14 dniach od badania
(skiaskopii), oczywiscie o ile dziecko wspolpracuje z lekarzem. Jesli nie
chce nazywac obrazkow lub liter (cyfr), mozna zapisac korekcje bezposrednio
po badaniu, gdyz jest juz wiadome jak wysoka moc szkiel nalezy zapisac
(jakiej nie przekroczyc). Wg tego co napisalas wynika, ze dziecko bylo
badane na komputerze (okreslenie osi np 84 stopnie). Dzieci nigdy nie
powinno sie badac na komputerze po tropicamidzie lub na waska zrenice, mozna
wykonac takie badanie po atropinizacji, aczkolwiek zawsze najdokladniejszym
badanie bedzie skiaskopia i ewent. zbadanie stopnia astygmatyzmu i
okreslenie jego osi na oftalmometrze Javala. KOmputer zawsze pozostanie
jedynie aparatem orientacyjnym.




>
> > Nie jest prawda, ze astygmatyzm sie cofnie, natomiast nienoszenie
korekcji
> > faktycznie moze spowodowac powstanie trwalego niedowidzenia.
>
> Czyli astygmatyzm jest nieuleczalny? Synek będzie go miał do końca życia?
> Czy w takim razie już zawsze będzie musiał nosić okulary?



Astygmatyzm, podobnie jak pozostale wady wzroku pozostaje. Podobnie
pozostaje krotkowzrocznosc, podobnie i nadwzrocznosc, o ile dziecko z niej
nie wyroslo (wyjatkowy przypadek - tzw nadwzrocznosc dziecieca -
fizjologiczna). Wysokie nadwrocznosci pozostaja. W wieku dojrzewania troche
rogowka zmienia ksztalt, wiec nie mozna wykluczyc zmniejszenia sie wady
cylindrycznej, ale np w przypadku 1,5 D cyl to jest fizjologicznie
niemozliwe. W zwiazku z powyzszym bedzie musial nosic korekcje okularowa lub
soczewki kontaktowe, istnieje mozliwosc po 21 roku zycia usunac astygmatyzm
laserowa korekcja wzroku, ale na to jest jeszcze duzo czasu.





>
> > objawy przypominajace zapalenie spojowek, rowniez alergiczne,
> > sa bardzo czestymi objawami wady wzroku, mruganie i zaciskanie powiek -
> > zwlaszcza astygmatyzmu.
>
> Druga pani doktor stwierdziła zapalenie spojówek po odchyleniu wewnętrznej
> strony dolnej powieki. Są tam jakby białe grudki czy też plamki na różowej
> śluzówce. Poza tym oko jest bielutkie, nie ropieje, słowem - żadnych
innych
> śladów zapalenia. Sama bym tego z penością nie zauważyła.


Tym bardziej dziwie sie, ze zastosowala sterydy, gdyz wg tego co piszesz
obraz nie jest tak strasznie patologiczny, aby uderzac az tak mocno. Ponadto
tak jak napisalem wczesniej - niekorygowana wada wzroku MOZE dawac obraz
zapalenia spojowek, wiec najpierw skorygowac wade, potem dopiero ocenic, czy
zmiany spojowkowe sie nie cofnely. Jesli nie, dopiero wtedy leczenie
farmakologiczne, najlepiej poprzedzone wizyta u alergologa i wykonaniem
testow. No i oczywiscie moze byc jeszcze problem nalozenia sie 2 rzeczy -
zarowno wady wzroku jak i zapalenia alergicznego spojowek.






> > I na koniec mala uwaga dodatkowa - to, ze dzieci maja fizjologiczna
> > nadwzrocznosc, to ok, jednak, jezeli stwierdzi sie wade i ponadto sa
> > dolegliwosci (np te mrugania), to obowiazkowym jest skorygowanie wady
> > okularami i faktycznie po okresie noszenia okularow mozna z tej wady
> > wyrosnac.
>
> Ale ta stwierdzona wada to właśnie nadwzroczność i to niewielka (+1,5 w OL
i
> +0,75 w OP). Druga lekarka powiedziała, że to nie jest żadna wada tylko
> norma i że gdyby miał po zerze, to by był powód do niepokoju. Jej zdaniem
do
> +3 dioptrii u tak małych dzieci się nie leczy, bo to normale i dzieci z
tej
> "nawzroczności" wyrastają.
> Co do astygmatyzmu, to sam stwierdziłeś (jeżeli dobrze zrozumiałam), że
jest
> nieuleczalny. To po co w takim razie korekcja okularowa? Do owej
> fizjologicznej nadwzroczności?


napisalas, ze stwoerdzono astygmatyzm i zapisano korekcje cylindryczna. Tak
wiec mamy do czynienia nie z nadwzrocznoscia, ale astygmatyzmem!!! To, ze
dioptrie cylindryczne sa plusowe lub minusowe nie oznacza, ze mamy do
czynienia z nadwzrocznoscia lub krotkowzrocznoscia. To jedynie okreslenie, w
ktorej osi jest wieksze zakrzywienie (patologiczne)- jesli tzw os prosta, to
cylindry plusowe, jesli odwrotna, to minusowe. Czesto wada jest kombinowana,
tak wiec np zarowno nadwzrocznosc, jaki i astygmatyzm, i wtedy szkla sa
sferocylindryczne. W przypadku syna wg tego co napisalas chodzi o
astygmatyzm. Co do tego, czy sie leczy , czy nie - ZAWSZE sie leczy, jesli
sa objawy patologiczne oraz jesli jest roznowzrocznosc. W tym przypadku
zarowno sa objawy, jak i jedno oko ma wieksza wade od drugiego. Glupio mi to
pisac, ale zupelnie nie zgadzam sie z ta pania doktor, ktora tak twierdzila,
jak napisalas.
Zadna wada wroku jest nieuleczalna, z wyjatkiem nieduzej nadwzrocznosci
fizjologicznej - bezobjawowej, z ktorej dziecko wyrosnie. Korekcja okularowa
jest po to, aby zapewnic widzenie oczu na poziomie zdrowych (czyli widzenie
normy), aby utrzymac galki oczne w ustawieniu prostym (by nie bylo zeza),
aby sie wytworzylo u dziecka widzenie przestrzenne, a wczesniej fuzja 2
obrazow w jeden, aby w koncu nie powstale trwale niedowidzenie. Watpie, czy
chcialabys, aby dziecko widzialo gorzej niz inni tylko dlatego, ze sie
powatpiewa w sens noszenia okularow. Ponadto w koncu dziecko nie moze byc
gorsze i gorzej widziec niz inni i to z nie swojej winy. NO i
najwazniejsze - wady wzroku sa wadami wzroku i dlatego nie nazywamy je
chorobami, gdyz wady sie koryguje a nie leczy ( z malymi wyjatkami ).






>
> > Tylko, ze......tutaj mowa o astygmatyzmie, tak wiec nie rozumiem
> > stwierdzen o nadwzrocznosci. Ta sa przeciez 2 rozne wady.
>
> Pierwsza okulistka tłumaczyła nam, że astygmatyzm jest ZAWSZE daleko- albo
> krótkowzroczny. Nie ma astygmatyzmu "samego w sobie". Może być sama
daleko-
> albo krótkowroczność, bez astygmatyzmu, ale nie odwrotnie.


Zwyczajowo mowi sie astygmatyzm nadwzroczny lub krotkowzroczny. Jednak
definicje sa troche inne. Mamy astygmatyzm prosty, odwrocony, mieszany i
nieregularny, oraz wady laczone. Prosty jest wtedy, kiedy nie ma niczego
innego, niz astygmatyzm w osi 90 st wiekszy niz w 180 st ( lub w adekwatnych
poludnikach ) - wtedy dajemy plusowe cylindry. W odwrotnym os 180 jest
iweksza niz 90 i wtedy dajemy minusowe cylindry. Astygmatyzm mieszany jest
wtedy, kiedy jest tak duza roznica pomiedzy dwoma podstawowymi osiami, ze na
jedna trzeba dac plus a na druga minus. Nieregularny nie daje sie okreslic i
korygowac. Natomiast wady mieszane to kombinacje nadwzrocznosci z
astygmatyzmem lub krotkowzrocznosci z astygmatyzmem.
Dla przykladu - jesli dziecko mialo zapisane +1,5 cyl os 90, to oznacza, ze
w osi 90 st ma +1,5 a w osi 180 st ma ZERO. Jesli bylaby wada kombinowana,
np astygmatyzm z nadwzrocznosci to np szklo zapisane +0,5 sph +1,0 cyl 90 st
oznaczaloby, ze w osi 90 st ma +1,5 a w osi 180 st +0,5 dioptrii -roznica
pomiedzy oboma osiami jest miara astygmatyzmu, ktory wynosi +1,0 dioptrie.
Mam nadzieje, ze wytlumaczylem jasno, palce mi juz odpadaja:-))))


> Z góry dziękuję za wyjaśnienie.
> Pozdrawiam, Sylwia


pozdr.
casus


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2005-04-08 09:37:21

Temat: Re: astygmatyzm dalekowzroczny u 3,5 latka i mruganie
Od: "necujam" <n...@-...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "casus" <c...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d33v5v$okb$1@inews.gazeta.pl...

Przyjemnie czytać Twoje konsultacje . Człowiek sobie pewne rzeczy
przypomina po latach :)

Pozdrawiam
robkor


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2005-04-08 09:43:24

Temat: Re: astygmatyzm dalekowzroczny u 3,5 latka i mruganie
Od: "robkor" <r...@-...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "casus" <c...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d33v5v$okb$1@inews.gazeta.pl...

Przyjemnie czytać Twoje konsultacje . Człowiek sobie pewne rzeczy
przypomina po latach :)

Pozdrawiam
robkor



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2005-04-08 11:06:39

Temat: Re: astygmatyzm dalekowzroczny u 3,5 latka i mruganie
Od: "casus" <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Przyjemnie czytać Twoje konsultacje . Człowiek sobie pewne rzeczy
> przypomina po latach :)
>
> Pozdrawiam
> robkor


dzieki:)

casus


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2005-04-08 11:27:29

Temat: Re: astygmatyzm dalekowzroczny u 3,5 latka i mruganie
Od: Emi <e...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

casus napisał(a):

> Glowna zasada badania wzroku u dzieci jest zbadanie po poszerzeniu atropina.
> Wyplywa to stad, ze dzieci maja bardzo silna akomodacje i badanie bez
> poszerzania lub po Tropicamidzie nigdy nie okresli faktycznej wady
> obiektywnej, czyli takiej mocy, ktorej przekroczenie jest bledem i
> szkodliwoscia dla dziecka. Stad tez obowiazkiem jest badanie po atropnie.

pamiętam jak miałam 17 lat i poszłam do okulisty z przypuszczeniem, że
przydały by się okulary...

początkowo wyszło mi -4.0 i -3.5 a więc dośc spora wada...

a po atropinie wyszło jedno -0.50/-0.75 a drugie -0.75/-1.00

wiec powiedziałabym, że różnica jest znaczna...

pamietam, że mnie to strasznie zdziwiło... :)

--
E_m_i_

"Ci co poznali mrok, światło kochają,
Oczekują świtu, nocy się lękając" D.R.Koontz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2005-04-08 11:59:38

Temat: Re: astygmatyzm dalekowzroczny u 3,5 latka i mruganie
Od: "casus" <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> > Glowna zasada badania wzroku u dzieci jest zbadanie po poszerzeniu
atropina.
> > Wyplywa to stad, ze dzieci maja bardzo silna akomodacje i badanie bez
> > poszerzania lub po Tropicamidzie nigdy nie okresli faktycznej wady
> > obiektywnej, czyli takiej mocy, ktorej przekroczenie jest bledem i
> > szkodliwoscia dla dziecka. Stad tez obowiazkiem jest badanie po
atropnie.
>
> pamiętam jak miałam 17 lat i poszłam do okulisty z przypuszczeniem, że
> przydały by się okulary...
>
> początkowo wyszło mi -4.0 i -3.5 a więc dośc spora wada...
>
> a po atropinie wyszło jedno -0.50/-0.75 a drugie -0.75/-1.00
>
> wiec powiedziałabym, że różnica jest znaczna...
>
> pamietam, że mnie to strasznie zdziwiło... :)
>
> --
> E_m_i_


stad tez duze ryzyko przeforsowania....zwlaszcza, jesli sie opiera na
badaniach tzw komputerowych
casus


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2005-04-08 12:08:15

Temat: Re: astygmatyzm dalekowzroczny u 3,5 latka i mruganie
Od: Emi <e...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

casus napisał(a):

> stad tez duze ryzyko przeforsowania....zwlaszcza, jesli sie opiera na
> badaniach tzw komputerowych

no właśnie:0

ja tak sobie czytam czasami te okulistyczne dyskusje i utwierdzam sie w
przekonaniu, ze trafiłam wtedy do naprawdę dobrego okulisty:)

chyba próbowała wszystkiego, zarówno komputerowo, bez i z atropiną, jak
i tradycyjnie (dopasowywanie przez zmienianie szkiełek), jeszcze napisy
na czerwonym i zielonym podswietlanym tle (wiszące obok siebie) w
dodatku wydaje mi się, że bardzo dokładnie okulistka ogladała mi dno
oka, mierzyła jeszcze cos tam takim śmiesznym sprzętem :)

spędziłam w gabinecie sporo czasu, ale wychodząc czułam, że lekarka
dołożyła wszelkich starań badając moje oczy :)

--
E_m_i_

"Ci co poznali mrok, światło kochają,
Oczekują świtu, nocy się lękając" D.R.Koontz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Pytanie o szpital w Warszawie
Gdzie w okolicach Elbląga rozkruszyć kamień nerkowy
problem z gazami
PILNE !!!! SZYBKA POMOC !
Zapalenie najądrza - ile czasu ból?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »