Strona główna Grupy pl.sci.psychologia co sądzicie o hipnozie ?

Grupy

Szukaj w grupach

 

co sądzicie o hipnozie ?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-01-26 13:01:19

Temat: Re: co sądzicie o hipnozie ?
Od: "Trurl" <t...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "mind_dancer" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:6604-1043521993@213.17.236.86...

> >
> > Co do naruszenia praw natury, to co masz na myśli? Bo narkotyki i
alkohol
> > np. powodują co najwyżej czasowe zmiany biochemiczne w mózgu, ale nie
> > nazwałbym tego łamaniem praw natury.
> >
> > Co się tyczy alkoholu, to jest do tego również odpowiednie nawiązanie w
> > ewangelii... słowem, wszystko dla ludzi;)
>
> A to jest zgodne z naturą naćpać się albo schlać w trupa ?
> A wiesz, że naruszenie porządku moralnego jest zawsze też naruszeniem
porządku natury ?

Uchlanie sie nie jest równoznaczne z naruszeniem porządku moralnego.
Dawniej, kiedy nie było środków znieczulających, pacjentów na stołach
operacyjnych po prostu upijano do utraty przytomności. Dzisiaj robi się w
zasadzie to samo przy pomocy narkozy. Inny przykład - odmówiłbyś dawki
morfiny konającemu z bólu choremu na raka?

> > > >
> > > > To czemuś tak od razu nie pisał?! Pytałem się, dlaczego odradzasz
regresing,
> > > > a ty ani słowa nie pisnąłeś! Więc ta metoda jest jednak
niebezpieczna? Wiesz
> > > > może co tym ludziom konkretnie dolegało? Czy mieli problemu już
przed
> > > > terapią czy dopiero po? Mnóstwo tzn. ile? Znałeś ich osobiście?
> > >
> > > Aha, próbujesz zwalić winę na poszkodowanych ?
> > > Sprytnie, bo nie są w stanie się obronić...
> >
> > Źle mnie zrozumiałeś Tomasz. Po prostu chcę się czegoś dowiedzieć na ten
> > temat. Jeżeli np. ktoś miał problemy z psychiką przed terapią a później
się
> > nasiliły, to napewno można by ją uznać za szkodliwą dla tych ludzi, ale
nie
> > koniecznie dla wszystkich. Co do reszty to tylko ciekawość.
>
> Acha, czyli jak nie wszyscy się zatrują, to znaczy, że można jeść ?
> Poza tym, czy na terapię uda się ktoś, kto nie ma problemów z psychiką ?

Choroby psychiczne leczy się u psychiatry, problemy emocjonalne można
rozwiązać u psychoterapeuty, np. psychologa (który nie jest lekarzem).
Chorych psychicznie w żadnym przypadku nie wysyła się na psychoterapię,
która z jednej strony nie byłaby dla nich skuteczna, a z drugiej mogłaby
nawet zaszkodzić. Takich ludzi leczy się lekami.

Czy mam to rozumieć tak, że nie udzielisz mi żadnych informacji na ten
temat? Wiesz, to mi daje do myślenia.

> >
> > Widziałem to jakiś czas temu w TV. Polega tak ogólnie na łagodnej
> > hiperwentylacji pod kontrolą terapeuty. Po pewnym czasie pacjent zaczyna
> > przeżywać wspomnienia z dzieciństwa itp. czemu toważyszą również
związane z
> > nimi emocje. Ma to ponoć oczyszczający charakter, tak w każdym bądź
razie
> > twierdzili pacjenci. Co ciekawe nikt nie wspominał w tym programie o
> > "przeszłych wcieleniach", co najwyżej o wczesnych wpomnieniach
dziecięcych,
> > ewentualnie fantazjach.
>
> A co się oczyszcza ?

Oczyszcza w sensie powoduje uwolnienie się od urazów z przeszłości. Jak
wiadomo urazy szczególnie z dzieciństwa rzutują na całe późniejsze życie. Z
relacji tych osób wynikało, że ta terapia pozwoliła im uwolnić się od
negatywnych emocji wiązanych z przykrymi wspomnieniami, w niektórych
przypadkach nieuświadomionymi.

>
> > A jeśli założę, że moim celem jest pozytywny efekt terapeutyczny, a
zmiana
> > stanu organizmu to tylko środek do celu, to czy będzie to nadal złem?
Jeśli
> > tak, to nie większym niż np. jeżdżenie samochodem, czy używanie
komputera.
> > Chyba się zgodzisz?
>
> A jeśli tak nie założysz, a kilentów będziesz okłamywał,
> bo "nie można nieoświeconych wprowadzać od razu we wszystkie tajniki" ?

Zakładasz, że wszyscy terapeuci z premedytacją okłamują klientów? To, że ty
mogłeś spotkać kogoś takiego, nie znaczy, że każdy taki jest.

> >
> > Nie, to ja cie skorygowałem. Dopiero potem przyznałeś się do błędu.
Twoja
> > intuicja po prostu cie zawiodla.
>
> Co do tego, że nie jesteś w pełni katolikiem ?
> Raczej nie.

Więc teraz znowu nie jestem katolikiem w pełni? Czy mógłbyś mnie oświecić
dlaczego?

> >
> > Nie chodzi o to, że się nie zgadzam, tylko o to, że nie traktujesz mnie
poważnie.
>
> Nie traktuję poważnie regresingu, który bronisz.
> Nie odnoszę tego do ciebie.

Po pierwsze nie bronię regresingu, tylko chcę uzyskać rzetelną informację na
jego temat. Po drugie jak według ciebie powinienem odebrać fakt, że
wprowadzasz mnie w błąd. Podajesz mi tylko część informacji, a resztę
przemilczasz. Uważasz, że ja sam nie potrafię ocenić co jest dla mnie dobre
a co złe?

> >
> > Tu nie chodzi tylko o rozum, ale o znajomość faktów. Ja ich nie znam na
tyle
> > dobrze, żeby wskazać ci błędy w twoim rozumowaniu, a co dopiero ty,
który
> > zdaje się wiesz mniej ode mnie.
>
> No bo może nie ma takich faktów, które byłyby ci potrzebne ?

Właśnie chciałem ci zadać dokładnie to samo pytanie. Może nie ma faktów
potwierdzających to co sobie wymyśliłeś?

>
> Mogę ze 100% trafnością stwierdzić, że ten przewodnik był demonem,
> wiedząc, że dusze zmarłych ani aniołowie nigdy nie bywają
duchami-przewodnikami,
> bo jak już się z kimś bezpośrednio kontaktują, to zawsze przedstawiają się
kim konkretnie są
> (wiesz, w niebie raczej są kulturalni ludzie, i anioły też są kulturalne
> - jak się do kogoś telefonuje, to się najpierw przedstawia ;) )
> oraz osądzając ducha po jego owocach - Jung jest jednym z ojców New Age.

Znowu NA... Z tego co wiem, to jeżeli można mówić w ogóle o "ojcostwie"
Junga to tylko pośrednio, bardzo bardzo pośrednio. A tak a propos, czytałeś
tego autora?

Pozdrawiam
Trurl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-01-26 21:41:06

Temat: Re: co sądzicie o hipnozie ?
Od: "mind_dancer" <t...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik <s...@o...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:1...@n...onet.pl...

> Przedstawiona klasyfikacja odmiennych stamow swiadomosci
> jest sztuczna i ma jedynie za zadanie przedstwic
> wyzszosc wierzen T.K. nad innymi, a nie wyjasnic
> istote sprawy.

No to baw się dobrze.
NRN.

--
Pozdrawiam
Tomasz Kwiecień
http://republika.pl/tkwiecie

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-26 21:53:42

Temat: Re: co sądzicie o hipnozie ?
Od: "mind_dancer" <t...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik PowerBox <p...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b0vgtt$oq4$...@n...tpi.pl...
> > > - znasz jakiś konkretny przypadek złamania praw fizyki, chemii np
> takiego
> > > ogólnie znanego prawa grawitacji?
>
> > Na przykład Verlinde lewitował.
> > Ale stwierdził, że to się przydaje tylko do zainteresowania sąsiadów zza płotu.
>
> - Henryk Henrykowski Cherrmann też lewitował i jeszcze miał kontakty z
> ufoludkami, ALE niestety nigdy tego nikt nie zdołał potwierdzić. Wiesz co,
> człowiek przetwarza język nieświadomie i z Twojego "ale", które znaczeniowo
> zaprzecza wszystkiemu co stoi przed nim, wnioskuję, że najprawdopodobniej
> sam w to W GŁĘBI nie wierzysz... Teraz jak Ci dziewczyna powie, że "Cię
> bardzo lubi, ale..." to już będziesz wiedzieć czego się po niej spodziewać.

Mylisz się.
Verlinde znalazł by wielu ludzi, którzy ny to potwierdzili.

Ja mi dziewczyna powie, że mnie "bardzo lubi, ale..."
to mogę się spodziewać po niej wspaniałej przyjaźni.

Czy według ciebie jedyną rzeczą, jaką może dać kobieta mężczyźnie jest seks ?

(...)
> Sporo wysiłku mnie kosztowało znalezienie wyjścia z filozoficznego labiryntu
> w jakim się znalazłem. Ciebie labirynt tak dalece pochłonął, że najlepiej
> będzie nauczyć się w nim żyć, zagłębić się w niego niż miotać się gdzieś do
> odległego wyjścia.

Biedaku, ależ ty jesteś w labiryncie postmodernistycznego kłącza.

> > Tylko że ja z pozycji wyższej niż ty kiedykolwiek osiągniesz,
> > sprawiłem już, że te "wyimaginowane istoty" istnieją.
>
> - ja rozumiem doskonale Twoją filozofię. Dokładnie wiem co robisz, że
> wyimaginowane istoty sprawiają wrażenie, że "istnieją". Nie wpadnij w
> następne tarapaty a wszystko będzie dobrze. Znajdź sobie normalną pracę,
> pamiętaj, żeby w niej coś wartościowego wytwarzać co przyda się innym i nie
> stać się pasożytem, bo oczywiście Bóg tego nie lubi.

Niczego innego bardziej nie pragnę.
Niczego innego nigdy tak naprawdę nie chciałem.
Nie zrobiłem tego po to, żeby mieć z tego doczesne korzyści.
To byłoby ohydne i podłe.
Miałem takie dążenie, ale Bóg dał mi do zrozumienia, że tak być nie może
- niezależnie od tego, czy to były tylko moje urojenia, czy może (oby nie) coś
więcej.
Zrobiłem to po prostu tylko "na wszelki wypadek", "bo a nuż może to być potrzebne",
"żeby na wszelki wypadek było i coś takiego, taki dar dla Boga".

> > Nie złamiesz już niczym MOJEJ magii.
>
> - wiem. Tylko Ty sam możesz ją złamać albo utrwalić.

Mylisz się.
Ona ma to do siebie, że o ile w ogóle istnieje, to raz uczyniona, trwa już dalej
sama.
Jeśli jest prawdziwa, to jest niezniszczalna. Nawet przeze mnie.

> > Pozdrawiam
> > Tomasz Kwiecień
>
> - nara.

--
Pozdrawiam
Tomasz Kwiecień
http://republika.pl/tkwiecie

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-26 22:13:29

Temat: Re: co sądzicie o hipnozie ?
Od: "mind_dancer" <t...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Trurl <t...@o...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b10mhc$e5f$...@n...onet.pl...
>
> Użytkownik "mind_dancer" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:6604-1043521993@213.17.236.86...

> Choroby psychiczne leczy się u psychiatry, problemy emocjonalne można
> rozwiązać u psychoterapeuty, np. psychologa (który nie jest lekarzem).
> Chorych psychicznie w żadnym przypadku nie wysyła się na psychoterapię,
> która z jednej strony nie byłaby dla nich skuteczna, a z drugiej mogłaby
> nawet zaszkodzić. Takich ludzi leczy się lekami.
>
> Czy mam to rozumieć tak, że nie udzielisz mi żadnych informacji na ten
> temat? Wiesz, to mi daje do myślenia.

To dlaczego przy każdym szpitalu psychiatrycznym jest psycholog ?

Widzę, że nie tylko o regresingu mało wiesz.

> > > A jeśli założę, że moim celem jest pozytywny efekt terapeutyczny, a zmiana
> > > stanu organizmu to tylko środek do celu, to czy będzie to nadal złem? Jeśli
> > > tak, to nie większym niż np. jeżdżenie samochodem, czy używanie komputera.
> > > Chyba się zgodzisz?
> >
> > A jeśli tak nie założysz, a kilentów będziesz okłamywał,
> > bo "nie można nieoświeconych wprowadzać od razu we wszystkie tajniki" ?
>
> Zakładasz, że wszyscy terapeuci z premedytacją okłamują klientów? To, że ty
> mogłeś spotkać kogoś takiego, nie znaczy, że każdy taki jest.

Stawiam tezę, że każdy New Age'owy taki jest. I najczęściej nie jest terapeutą.

> > > Nie, to ja cie skorygowałem. Dopiero potem przyznałeś się do błędu. Twoja
> > > intuicja po prostu cie zawiodla.
> >
> > Co do tego, że nie jesteś w pełni katolikiem ?
> > Raczej nie.
>
> Więc teraz znowu nie jestem katolikiem w pełni? Czy mógłbyś mnie oświecić dlaczego?

Bo jesteś pod wpływem New Age.

> > > Tu nie chodzi tylko o rozum, ale o znajomość faktów. Ja ich nie znam na tyle
> > > dobrze, żeby wskazać ci błędy w twoim rozumowaniu, a co dopiero ty, który
> > > zdaje się wiesz mniej ode mnie.
> >
> > No bo może nie ma takich faktów, które byłyby ci potrzebne ?
>
> Właśnie chciałem ci zadać dokładnie to samo pytanie. Może nie ma faktów
> potwierdzających to co sobie wymyśliłeś?

Dużo młodych ludzi wpada w chroby psychiczne przez New Age.

> > Mogę ze 100% trafnością stwierdzić, że ten przewodnik był demonem,
> > wiedząc, że dusze zmarłych ani aniołowie nigdy nie bywają duchami-przewodnikami,
> > bo jak już się z kimś bezpośrednio kontaktują, to zawsze przedstawiają się kim
konkretnie są
> > (wiesz, w niebie raczej są kulturalni ludzie, i anioły też są kulturalne
> > - jak się do kogoś telefonuje, to się najpierw przedstawia ;) )
> > oraz osądzając ducha po jego owocach - Jung jest jednym z ojców New Age.
>
> Znowu NA... Z tego co wiem, to jeżeli można mówić w ogóle o "ojcostwie"
> Junga to tylko pośrednio, bardzo bardzo pośrednio. A tak a propos, czytałeś
> tego autora?

Czytałem w książce: Randall Baer "W matni New Age" (do której mam zaufanie),
że Jung się przyznał pod koniec życia, że miał ducha-przewodnika.
To był fragment wypowiedzi Junga z jakiejś książki, gdzie nawet podane jest imię tego
ducha.
Kiedy będę miał dostęp do tej książki, zacznę nowy wątek o tym, podając odnośny
cytat.
Jeśli wykażesz Baerowi manipulację, to sam do niego o tym napiszę,
i wezmę pod uwagę książki Junga jako ewentualną lekturę.

> Pozdrawiam
> Trurl

--
Pozdrawiam
Tomasz Kwiecień
http://republika.pl/tkwiecie

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-26 22:16:15

Temat: doprecyzowanie
Od: "mind_dancer" <t...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


> (...)
> > Sporo wysiłku mnie kosztowało znalezienie wyjścia z filozoficznego labiryntu
> > w jakim się znalazłem. Ciebie labirynt tak dalece pochłonął, że najlepiej
> > będzie nauczyć się w nim żyć, zagłębić się w niego niż miotać się gdzieś do
> > odległego wyjścia.
>
> Biedaku, ależ ty jesteś w labiryncie postmodernistycznego kłącza.

Miało być: "Biedaku, ależ to ty jesteś w labiryncie postmodernistycznego kłącza."

> > > Tylko że ja z pozycji wyższej niż ty kiedykolwiek osiągniesz,
> > > sprawiłem już, że te "wyimaginowane istoty" istnieją.
> >
> > - ja rozumiem doskonale Twoją filozofię. Dokładnie wiem co robisz, że
> > wyimaginowane istoty sprawiają wrażenie, że "istnieją". Nie wpadnij w
> > następne tarapaty a wszystko będzie dobrze. Znajdź sobie normalną pracę,
> > pamiętaj, żeby w niej coś wartościowego wytwarzać co przyda się innym i nie
> > stać się pasożytem, bo oczywiście Bóg tego nie lubi.
>
> Niczego innego bardziej nie pragnę.
> Niczego innego nigdy tak naprawdę nie chciałem.
> Nie zrobiłem tego po to, żeby mieć z tego doczesne korzyści.
> To byłoby ohydne i podłe.

I nie udałoby się tak.

> Miałem takie dążenie, ale Bóg dał mi do zrozumienia, że tak być nie może
> - niezależnie od tego, czy to były tylko moje urojenia, czy może (oby nie) coś
więcej.
> Zrobiłem to po prostu tylko "na wszelki wypadek", "bo a nuż może to być potrzebne",
> "żeby na wszelki wypadek było i coś takiego, taki dar dla Boga".


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-27 19:06:48

Temat: Re: co sądzicie o hipnozie ?
Od: "Trurl" <t...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "mind_dancer" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:10226-1043619207@213.17.236.86...

> >
> > Czy mam to rozumieć tak, że nie udzielisz mi żadnych informacji na ten
> > temat? Wiesz, to mi daje do myślenia.

Brak odpowiedzi, tak jak myślałem...

>
> To dlaczego przy każdym szpitalu psychiatrycznym jest psycholog ?
>
> Widzę, że nie tylko o regresingu mało wiesz.

Nawet mi przez myśl nie przeszło żebym mógł się równać z takim znawcą jak
ty.

> >
> > Zakładasz, że wszyscy terapeuci z premedytacją okłamują klientów? To, że
ty
> > mogłeś spotkać kogoś takiego, nie znaczy, że każdy taki jest.
>
> Stawiam tezę, że każdy New Age'owy taki jest. I najczęściej nie jest
terapeutą.

No pewnie, tylko i wyłącznie katolicy mówia prawdę, reszta to podli kłamcy.

> >
> > Więc teraz znowu nie jestem katolikiem w pełni? Czy mógłbyś mnie
oświecić dlaczego?
>
> Bo jesteś pod wpływem New Age.

Na podstawie czego tak twierdzisz? Obawiam się, że masz jakieś urojenia
Tomasz.

Pozdry
Trurl




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 7 . [ 8 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Dieta optymalna.
Godziny gospodarcze psychologa
Nerwica
Gabinet psychoterapii rodzinnej w Krakowie
swiadomy sen (LD)

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »