czyszczenie Junkersa w łazience

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 8

1. Data: 2008-12-05 07:53:28

Temat: czyszczenie Junkersa w łazience
Od: "Rafał" <a...@c...nospam.pl> szukaj wiadomości tego autora

Czy moge to sam zrobić? Co i jak rozebrać? Strasznie śmierdzi spalinami i
leci letnia woda czasem, a fachowcy nie maja czasu i cześci - podobno tylko
serwis.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2008-12-05 08:31:25

Temat: Re: czyszczenie Junkersa w łazience
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Rafał" <a...@c...nospam.pl> wrote in message
news:ghan4v$d04$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Czy moge to sam zrobić? Co i jak rozebrać? Strasznie śmierdzi spalinami i
> leci letnia woda czasem, a fachowcy nie maja czasu i cześci - podobno
tylko
> serwis.

Zacznij od komina. Jeżeli budynek niepalny i takiż dach, a komin
szczelny - zwłaszcza na strychu możesz przez drzwiczki wyciorowe spróbować
zobaczyć czy kanał jest drożny, albo będzie widoczne świtło albo odbicie
nieba w lusterku. Gdy nie ma - mogą być różne przyczyny - gniazdo kawek,
obsunięcie się jakiejś cegły itp. Potrzebny będzie kominiarz. Jeżeli widzisz
światło możesz wziąć parę kartek - może być to GWno - jedyne pożyteczne
użycie tego szmatławca - włożyć lekko zmiety rulonik w kanał komina i od
spodu podpalić - będziesz wiedział czy jest ciąg i mogą wypalić się sadze
(uwaga na palne materiały wokówł domu). Możesz to samo zrobić wkładając
gazety do komina w miejscu odprowadzania spalin - prawidłowy ciąg porwie
palace się gazety i wyrzuci popioły na zewnatrz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2008-12-05 12:20:04

Temat: Re: czyszczenie Junkersa w łazience
Od: "Gejzero" <g...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Panslavista <p...@w...pl> wrote:
> "Rafał" <a...@c...nospam.pl> wrote in message
> news:ghan4v$d04$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>> Czy moge to sam zrobić? Co i jak rozebrać? Strasznie śmierdzi
>> spalinami i leci letnia woda czasem, a fachowcy nie maja czasu i
>> cześci - podobno tylko serwis.
Swego czasu jak mialem piecyk z Termetu to występował podobny objaw.
Palniki nazbierały w sobie tyle kurzu, także mieszanka wychodziła za bogata
i spaliny były bardzo kopcące. Sadza ze spalin osiadała na lamelkach
wężownicy i całość praktycznie przestawała grzać.
Odkręcałem wężownice, i czysciłem na dworze wąskim brzeszotem, a palniki
niestety trzeba było odkręcić od całego zespołu i pozdejmować same
"nakrywki" palników a pod nimi były takie falowane blaszki, które mieszały
gaz z powietrzem i tam właśnie było dużo sfilcowanego kurzu.
Zabieg taki zwykle pomagał na kilka lat.
Uprzedzam taka robota wiąże się z rozbieraniem połączeń gazowych, a podobno
samemu tego nie wolno robic :P

Pozdrawiam Gejzero.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2008-12-05 16:15:15

Temat: Re: czyszczenie Junkersa w łazience
Od: Artur Lew <n...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Rafał wrote:
> Czy moge to sam zrobić? Co i jak rozebrać? Strasznie śmierdzi spalinami i
To zalezy czy sie nie boisz :)
Ja mam wersje z bateriami.

Generalnie to:
1. Odkrecasz wezownice i ja pluczesz woda (goraca z czajnika bo
podgrzewania wody juz nie masz ;)). Pozniej ja suszysz np odkurzaczem.
2. Czyscisz czujnik cofania spalin (u gory) bo po roku potrafi oblezc
kurzem/nagarem i nie dziala prawidlowo - u mnie byly problemy z
zalaczeniem piecyka. Uwazaj na kabelki bo sa dosc delikatne.
3. Czyszczenie iskrownika/zaplonnika. Zeby to zrobic prawidlowo takze
nalezy go odkrecic czyli odkrecasz przylacz gazu (za zaworkiem
sterujacym). Czyszczenie najlepiej zrobic delikatna szczoteczka
druciana. Jezeli jest juz wypalony (utleniony) koniec mozna bardzo
delikatnie podgiac sprezynke na koncu. Maksymalne dogiecie wcale nie
oznacza ze piecyk bedzie dzialal (za mala iskra) ;) Ten punkt jest
szczegolnie wazny gdy piecyk nie chce odpalic a jest iskra i baterie sa
nowe.
4. Wymiana baterii.
5. Czyszczenie filtra wody przed piecykiem i w piecyku. Zabieg ktory
robi cuda :)
6. Czyszczenie sitek w kranach (perlatorow), najlepiej przy pomocy
odkamieniacza w szklance albo kwasku cytrynowego. Takze ten zabieg
potrafi zdzialac cuda z dzialaniem piecyka :)

Po tych zabiegach piecyk pali od pierwszych iskier i zuzycie gazu i wody
maleje (piecyk wlacza sie od razu a nie za n-tym razem).

Dokladnie takie same zabiegi robi serwisant z Junkersa jak nie mam czasu
:) i kosztuje to kolo 70-80 zl w chwili obecnej (ceny z Rzowa).

Nie wiem o jakich czesciach mowa bo w mojej wersji praktycznie nie ma
czesci ruchomych oprocz zaworu i tak na prawde to "psuja" sie baterie :D

Problem jest oczywiscie taki ze to zabawa z gazem i powinienes sobie
zdawac sprawe z konsekwencji tego czynu.
Z drugiej strony przynajmniej w moim modelu wszystkie rzeczy ktore
odkrecasz znajduja sie za zaworem (wezownica, zaplonnik) a wiec znacznie
lepiej.

--
Pozdrawiam
Artur Lew
arturdotlewatgmaildotcom

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2008-12-05 21:12:29

Temat: Re: czyszczenie Junkersa w łazience
Od: "Rafał" <a...@c...nospam.pl> szukaj wiadomości tego autora

piecyk odpala
czasem tylko się wyłącza
a śmierdzi spalinami
mieszkam w bloku a kominy ostatnio sprawdzali i lepiej nie będzie :(
zostaje mi czyszczenie piecyka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2008-12-05 22:02:01

Temat: Re: czyszczenie Junkersa w łazience
Od: "Bogi" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> piecyk odpala
> czasem tylko się wyłącza
> a śmierdzi spalinami
> mieszkam w bloku a kominy ostatnio sprawdzali i lepiej nie będzie :(
> zostaje mi czyszczenie piecyka
>
>
Lepiej nie czyść nagrzewnicy w domu, jak czyściłem swoją to sadza latała przez
tydzień w łazience. Dobrze niedzy lanelkami czyści się grubszymi opaskami do
spinania przewodów.

Powodzenia

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2008-12-06 14:33:07

Temat: Re: czyszczenie Junkersa w łazience
Od: "Jackare" <j...@...pl> szukaj wiadomości tego autora

>>
> Lepiej nie czyść nagrzewnicy w domu, jak czyściłem swoją to sadza latała
> przez
> tydzień w łazience. Dobrze niedzy lanelkami czyści się grubszymi opaskami
> do
> spinania przewodów.
>
I po co się tak męczyć ?
Przed zdjęciem nagrzewnicy trzeba ją przeczyścić zgrubsza odkurzaczem.
Po zdjęciu przepłukać wodą pod ciśnieniem aby wypłukać sadzę.
Wężownicę od środka przepłukać roztworem kwasu solnego aby ją odkamienić.

Oprócz czyszczenia nagrzewicy należy przeczyścić odkurzaczem przestrzeń
odwracacza ciągu i palniki oraz czujniki cofania spalin.

Mimo wszystko nie polecam tego robić osobom nie znającym zasady działania
pieca (zwłaszcza jego części gazowej i spalinowej)
Przy rozkręcaniu zespołu gazowego polecałbym się zaopatrzyć conajmniej w
środek pieniący do sprawdzania szczelności połączeń gazowych po ich
zmontowaniu.
Rozbieranie zespołu wodnego który nie był rozbierany przez kilka lat
zazwyczaj skutkuje koniecznością wymiany jakichś uszczelek.
--
Jackare

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2008-12-07 16:14:47

Temat: Re: czyszczenie Junkersa w łazience
Od: agent73 <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

On Sat, 6 Dec 2008 15:33:07 +0100, "Jackare" <j...@...pl> wrote:

>Wężownicę od środka przepłukać roztworem kwasu solnego aby ją odkamienić.

Kwasu solnego??? A nie uszkodzi to przy okazji samej nagrzewnicy? Kwas
cytrynowy czy ocet wydaje się o wiele bezpieczniejszą metodą nie tylko
dla nagrzewnicy ale przede wszystkim dla "operatora" ;)
Poza tym kwas solny od kiedy stał się niezbędny przy produkcji
jakiegoś tam narkotyku, w handlu jest nieosiągalny...

--
A.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry