Data: 2009-05-27 12:32:50
Temat: drzewo
Od: kalif <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Mieszkam w mieście ,na mojej działce rośnie stary wysoki modrzew,z tego
powodu same klopoty,a to rynny zanieczyszczone igliwiem suchymi
gałązkami,w czasie wichury gałęzie potrafią podotykać"trakcji elektrycznej
nosi się je do domu.Żeby go wyciąć,chyba trzeba mieć pozwolenie z Urzędu
Miasta.Czy jest jakiś "spokojny,mało zauważalny" sposób eliminacji tego
drzewa,nie wiem kwas inne preparaty aby drzewo uschło.Wtedy chyba byłby
mniejszy problem o jego wycinkę.Już wolę posadzić dwa inne.Zależy mi też
na tym aby sąsiadka nie pokapowała się w czym rzecz-miłośniczka tego
drzewa ale nic nie poomaga w porządkach.Proszę o jakieś sprawdzone sposoby.
|