Data: 2009-05-27 12:45:27
Temat: Re: drzewo
Od: "kris" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "kalif" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:op.uuk840ofe143kb@kazmima...
> Mieszkam w mieście ,na mojej działce rośnie stary wysoki modrzew,z tego
> powodu same klopoty,a to rynny zanieczyszczone igliwiem suchymi
> gałązkami,w czasie wichury gałęzie potrafią podotykać"trakcji elektrycznej
> nosi się je do domu.Żeby go wyciąć,chyba trzeba mieć pozwolenie z Urzędu
> Miasta.Czy jest jakiś "spokojny,mało zauważalny" sposób eliminacji tego
> drzewa,nie wiem kwas inne preparaty aby drzewo uschło.Wtedy chyba byłby
> mniejszy problem o jego wycinkę.Już wolę posadzić dwa inne.Zależy mi też
> na tym aby sąsiadka nie pokapowała się w czym rzecz-miłośniczka tego
> drzewa ale nic nie poomaga w porządkach.Proszę o jakieś sprawdzone
> sposoby.
>
Jak Tobie rodzice zaczna przeszkadzać to tez ich wytniesz/podtrujesz?
Zostaw to drzewo w spokoju ew wystap o legalna zgode na wycinke. Tylko uzyj
rozsądnych argumentów bo takie że igliwie, gałazki spadaja itp to nie
argument.
--
Pozdrawiam
Krzysiek
|