Data: 2009-05-28 09:36:01
Temat: Re: drzewo
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marek" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
news:gvlkl4$f62$1@news.task.gda.pl...
>
> Cześć,
>
> > Nie jeżdżę autobusami/tramwajami. Pachnę Chanel nr 5 tylko i wyłącznie
dla
> > męża i siebie, a kiep, któremu "piątka" śmierdzi - niech jeździ
tramwajem
> > :-)
>
> Nie wierzę, Ikselko, że nie zrozumiałaś aluzji. Czytam te porady na
> uśmiercenie drzewa i nie wierzę w to, co czytam...
> Mam malutką działeczkę, której połowa wypełnia mi mały domek i żałuję, że
> nie nie rośnie na tej działeczce choć jedno normalne drzewo...
> Ale może jestem nienormalny...
>
> Pozdrawiam Wszystkich
> Marek
I nie masz zrozumienia dla człowieka, który chciałby inaczej
zagospodarować swoją działeczkę, ale sąsiadka - czepialska, urzędasy itd
stoją na przeszkodzie. Taki modrzew to potencjalne źródło desek, więc chyba
nie do kominka.
Przez fanatyków wtykania nosa w nieswoje sprawy inni mają problemy.
Fanatyk nie pójdzie do lasu nieodpłatnie popracować w szkółce drzew czy przy
nasadzeniach, ale z dużą satysfakcją i samochwalstwem będzie dokuczał innym,
mimo, ze drzewo przeszkadza w budowie chodnika, instalacji miejskich, czy
też jest najnormalniejszym zagrożeniem zycia. To widać na przykładzie
Rospudy. Jako społeczeństwo ponieśliśmy już olbrzymie straty finansowe, ale
każdy przeciwny tej trasie zatruwa świat spalinami, chemią różnego rodzaju
albo indywidualnie albo zbiorowo.
|