Data: 2009-05-28 09:58:00
Temat: Re: drzewo
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 28 May 2009 02:30:00 -0700 (PDT), BearBag napisał(a):
>> Nie wierzę, Ikselko, że nie zrozumiałaś aluzji. Czytam te porady na
>> uśmiercenie drzewa i nie wierzę w to, co czytam...
>> Mam malutką działeczkę, której połowa wypełnia mi mały domek i żałuję, że
>> nie nie rośnie na tej działeczce choć jedno normalne drzewo...
>> Ale może jestem nienormalny...
>
> ale ktos zabrania ci posadzic? nie rozumiem...
Otóż to. Takie trzęsienie się nad każdym drzewkiem jest bez sensu, trzeba
brać pod uwagę wszelkie okoliczności.
Ja tam w życiu posadziłam u siebie (dziś już wielki) las sosnowy, nie
licząc licznych świerków (namnożyłam ich też coś ok. 100), klonów (chyba ze
20), modrzewi (30) przy domu itp.
|