Data: 2003-04-17 20:36:12
Temat: "dziwny" małżonek?
Od: "nina" <s...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
mąż całe dnie pracuje.
Teoria zakłada, że w domu powinien być 17.20 ale normą są jego powroty
18-19. Od kilku miesięcy musi również wieczorami wpadać do pracy, bo albo
czegoś zapomniał zabrać do domu albo zapomniał zrobić coś pilnego na jutro.
W tych przypadkach wraca przeważnie w nocy - kiedy już śpię.
Teraz też jestem sama; wrócił po pracy 20.45 a przed chwilką wyszedł, bo
zapomniał płytki. Po jego telefonie wiem, że zostanie tam jednak dłużej, bo
siadło coś w komputerze (jego kolegi), który robił dzisiaj i musi coś
poprawić. Nadmieniam, że w jego pracy cały czas są ludzie (pracuje się tam
24/24). Nasz związek jest udany, znam męża i wiem (na 99%), że w grę nie
wchodzi inna kobieta. Jednak te jego wyjścia są dla mnie podejrzane (np. mąż
ma problem z trawą - a ja nie akceptuję jego popalania, spotkania z kolegami
ze środowiska ludzi experymentujących tzw.lekkie narkotyki).
Rozmawiałam z nim na ten temat nie raz; twierdzi, że jestem
przewrażliwiona, bo on ciężko pracuje i powinien mieć we mnie wsparcie. Nie
mogę nic poradzić na targające mną uczucia, chyba najsilniejszym jest
bezsilność. Czy rozhisteryzowane ze mnie dziwadło? Co radzicie?
nina
|