gołąbki z kaszy jaglanej

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 18

1. Data: 2014-06-16 23:04:29

Temat: gołąbki z kaszy jaglanej
Od: ja <j...@j...pl> szukaj wiadomości tego autora

tak sobie szukam przepisów z dodatkiem kaszy jaglanej i ...

http://chlebemisola.blog.pl/2014/06/15/golabki-z-kas
za-jaglana-i-botwina-w-botwinkowych-lisciach-zapieka
ne-w-sosie-jogurtowo-pomidorowym/

ciekawe...

Czy ktoś robił coś podobnego?

Ten tuńczyk mnie troszkę niepokoi..

Zastanawiam się czy nie za dużo "dobra" :)

Chętnie poczytam opinie/podpowiedzi innych.

--
j.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2014-06-17 19:52:29

Temat: Re: gołąbki z kaszy jaglanej
Od: Qrczak <q...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2014-06-16 23:04, obywatel ja uprzejmie donosi:
> tak sobie szukam przepisów z dodatkiem kaszy jaglanej i ...
>
> http://chlebemisola.blog.pl/2014/06/15/golabki-z-kas
za-jaglana-i-botwina-w-botwinkowych-lisciach-zapieka
ne-w-sosie-jogurtowo-pomidorowym/
>
>
> ciekawe...
>
> Czy ktoś robił coś podobnego?
>
> Ten tuńczyk mnie troszkę niepokoi..
>
> Zastanawiam się czy nie za dużo "dobra" :)

Tuńczyk tam tylko opcjonalnie wymieniony. I nie dawałabym, bo - dla mnie
przynajmniej - już sama jagła i botwina wystarczającą stanowią dobroć.
Natomiast mnie zastanawia, co (poza kaszą) skleja farsz tych "gołąbków"?

Q
PS. Dzięki za przypomnienie o chłodniku na jutro

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2014-06-17 22:19:15

Temat: Re: gołąbki z kaszy jaglanej
Od: ja <j...@j...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 17.06.2014 19:52, Qrczak pisze:
> Dnia 2014-06-16 23:04, obywatel ja uprzejmie donosi:
>> tak sobie szukam przepisów z dodatkiem kaszy jaglanej i ...
>>
>> http://chlebemisola.blog.pl/2014/06/15/golabki-z-kas
za-jaglana-i-botwina-w-botwinkowych-lisciach-zapieka
ne-w-sosie-jogurtowo-pomidorowym/
>>
>>
>>
>> ciekawe...
>>
>> Czy ktoś robił coś podobnego?
>>
>> Ten tuńczyk mnie troszkę niepokoi..
>>
>> Zastanawiam się czy nie za dużo "dobra" :)
>
> Tuńczyk tam tylko opcjonalnie wymieniony. I nie dawałabym, bo - dla mnie
> przynajmniej - już sama jagła i botwina wystarczającą stanowią dobroć.
> Natomiast mnie zastanawia, co (poza kaszą) skleja farsz tych "gołąbków"?
>
> Q
> PS. Dzięki za przypomnienie o chłodniku na jutro

w czwartek zrobię... zdam relację :)

zrobię bez tuńczyka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2014-06-20 22:18:37

Temat: Re: gołąbki z kaszy jaglanej
Od: ja <j...@j...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 17.06.2014 22:19, ja pisze:
> W dniu 17.06.2014 19:52, Qrczak pisze:
>> Dnia 2014-06-16 23:04, obywatel ja uprzejmie donosi:
>>> tak sobie szukam przepisów z dodatkiem kaszy jaglanej i ...
>>>
>>> http://chlebemisola.blog.pl/2014/06/15/golabki-z-kas
za-jaglana-i-botwina-w-botwinkowych-lisciach-zapieka
ne-w-sosie-jogurtowo-pomidorowym/
>>>
>>>
>>>
>>>
>>> ciekawe...
>>>
>>> Czy ktoś robił coś podobnego?
>>>
>>> Ten tuńczyk mnie troszkę niepokoi..
>>>
>>> Zastanawiam się czy nie za dużo "dobra" :)
>>
>> Tuńczyk tam tylko opcjonalnie wymieniony. I nie dawałabym, bo - dla mnie
>> przynajmniej - już sama jagła i botwina wystarczającą stanowią dobroć.
>> Natomiast mnie zastanawia, co (poza kaszą) skleja farsz tych "gołąbków"?
>>
>> Q
>> PS. Dzięki za przypomnienie o chłodniku na jutro
>
> w czwartek zrobię... zdam relację :)
>
> zrobię bez tuńczyka.

Zrobiłam z tuńczykiem

a... bo przyszła przyjaciółka i stwierdziłyśmy, że robimy jak w
przepisie a potem ocenimy, czy dobrze zrobiłyśmy czy źle..

i powiem tak... jak wymieszałyśmy wszystko na patelni, było czuć
tuńczyka..do tego smak botwinki...no dziwne pomieszanie smaków.
To było wczoraj.

Dziś kiedy odgrzałam gołąbki... po smaku tuńczyka nic nie zostało.. smak
i kolor (!!!) zdominowała botwinka..
więc? nie jestem przekonana, czy (tuńczyk) był potrzebny...

Kasza podsmażona z cebulą i botwinką.. na patelni .. rewelacja..
Myślę, że to dobra (a nawet b. dobra) obiadowa alternatywa dla gołąbków.. :)

Jakbyście mieli inne pomysły na obiadową kasze jaglaną (tylko nie na
słodko, nie z owocami) to chętnie poczytam i wdrożę w życie...bo moje
"sposoby" zaczynają mi się powoli nudzić :)

--
j.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2014-06-20 22:31:27

Temat: Re: gołąbki z kaszy jaglanej
Od: Qrczak <q...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2014-06-20 22:18, obywatel ja uprzejmie donosi:
> W dniu 17.06.2014 22:19, ja pisze:
>> W dniu 17.06.2014 19:52, Qrczak pisze:
>>> Dnia 2014-06-16 23:04, obywatel ja uprzejmie donosi:
>>>> tak sobie szukam przepisów z dodatkiem kaszy jaglanej i ...
>>>>
>>>> http://chlebemisola.blog.pl/2014/06/15/golabki-z-kas
za-jaglana-i-botwina-w-botwinkowych-lisciach-zapieka
ne-w-sosie-jogurtowo-pomidorowym/
>>>>
> Kasza podsmażona z cebulą i botwinką.. na patelni .. rewelacja..
> Myślę, że to dobra (a nawet b. dobra) obiadowa alternatywa dla
> gołąbków.. :)

O! I takie cuś mi wystarczy do szczęścia.

> Jakbyście mieli inne pomysły na obiadową kasze jaglaną (tylko nie na
> słodko, nie z owocami) to chętnie poczytam i wdrożę w życie...bo moje
> "sposoby" zaczynają mi się powoli nudzić :)

Hm... ja po prostu ciepam różne warzywa i gotuję razem, aż kasza
wchłonie wodę. Najpierw jest trochę ciapa, ale potem przybiera formę
"sałatkową".
A, przyprawiam tym, co mi się akurat nawinie pod rękę.

Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2014-06-20 22:43:51

Temat: Re: gołąbki z kaszy jaglanej
Od: ja <j...@j...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 20.06.2014 22:31, Qrczak pisze:
> Dnia 2014-06-20 22:18, obywatel ja uprzejmie donosi:
>> W dniu 17.06.2014 22:19, ja pisze:
>>> W dniu 17.06.2014 19:52, Qrczak pisze:
>>>> Dnia 2014-06-16 23:04, obywatel ja uprzejmie donosi:
>>>>> tak sobie szukam przepisów z dodatkiem kaszy jaglanej i ...
>>>>>
>>>>> http://chlebemisola.blog.pl/2014/06/15/golabki-z-kas
za-jaglana-i-botwina-w-botwinkowych-lisciach-zapieka
ne-w-sosie-jogurtowo-pomidorowym/
>>>>>
>>>>>
>> Kasza podsmażona z cebulą i botwinką.. na patelni .. rewelacja..
>> Myślę, że to dobra (a nawet b. dobra) obiadowa alternatywa dla
>> gołąbków.. :)
>
> O! I takie cuś mi wystarczy do szczęścia.

mnie już też :)
Szczególnie, że teraz dużo botwinki.. warto wykorzystać

>
>> Jakbyście mieli inne pomysły na obiadową kasze jaglaną (tylko nie na
>> słodko, nie z owocami) to chętnie poczytam i wdrożę w życie...bo moje
>> "sposoby" zaczynają mi się powoli nudzić :)
>
> Hm... ja po prostu ciepam różne warzywa i gotuję razem, aż kasza
> wchłonie wodę. Najpierw jest trochę ciapa, ale potem przybiera formę
> "sałatkową".
> A, przyprawiam tym, co mi się akurat nawinie pod rękę.
>
> Q

Gotujesz razem z kaszą? Znaczy płuczesz, zalewasz wodą i dodajesz
warzywa i ... dalej RAZEM gotujesz?
wow .. na to nie wpadłam.. zawsze gotuję kasze a potem otwieram lodówkę
i zastanawiam się z czym ją połączyć..

hmmm.. tak się "głośno" zastanawiam.. ja kaszę gotuję (tylko) kilka
minut.. czy warzywa w tym czasie zdążą zmięknąć?

podpowiedz proszę.. bo to byłaby duża oszczędność czasu!

--
j.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2014-06-21 00:24:13

Temat: Re: gołąbki z kaszy jaglanej
Od: "yapann" <y...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

"ja" <j...@j...pl> wrote in message news:lnnm4t$ijk$1@node1.news.atman.pl...
> http://chlebemisola.blog.pl/2014/06/15/golabki-z-kas
za-jaglana-i-botwina-w-botwinkowych-lisciach-zapieka
ne-w-sosie-jogurtowo-pomidorowym/
> Czy ktoś robił coś podobnego?

oo, ciekawa opcja na botwinkę
Ja robiłam gołąbki z soczewicy pomarańczowej, rozgotowanej na papkę. I bez
zbędnego smażenia - po co ta niezdrowa obróbka. Można przysmażyć, z lekka
żeby się 'zeszło' - ale nie faszerować gołąbka smażelinami. U mnie w kuchni
wiedzie prym cebula - poniekąd jako przyprawa potroszę - żadna zupa nie
smakuje bez cebuli dostatecznie, to i do gotowania na gołąbki cebula (i
warzywa) - i jest cymes.

(Tuńczyk? pomysł dla przytępionych kubków smakowych może... (i ołowanie
gołąbki, przy okazji)).

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2014-06-23 11:23:47

Temat: Re: gołąbki z kaszy jaglanej
Od: "Stefan" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "ja" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:lo26e7$bh5$...@n...news.atman.pl...

Gotujesz razem z kaszą? Znaczy płuczesz, zalewasz wodą i dodajesz
warzywa i ... dalej RAZEM gotujesz?
wow .. na to nie wpadłam.. zawsze gotuję kasze a potem otwieram lodówkę
i zastanawiam się z czym ją połączyć..

*************************************
Swego czasu, wróciłem późno w nocy nieco głodny, /) otworzyłem lodówkę i
zacząłem zastanawiać się co by tuuuuuuu...
Rankiem, dziecię idące do szkoły, trąciło mnie i rzekło - kiedy wstałeś? no,
rob nam coś do szkoły.:))))
tak, przy otwartej lodówce czas szybko leci.
pozdr
Stefan

---
Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ
ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2014-06-23 22:43:21

Temat: Re: gołąbki z kaszy jaglanej
Od: ja <j...@j...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 23.06.2014 11:23, Stefan pisze:
>
>
> Użytkownik "ja" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:lo26e7$bh5$...@n...news.atman.pl...
>
>
> Gotujesz razem z kaszą? Znaczy płuczesz, zalewasz wodą i dodajesz
> warzywa i ... dalej RAZEM gotujesz?
> wow .. na to nie wpadłam.. zawsze gotuję kasze a potem otwieram lodówkę
> i zastanawiam się z czym ją połączyć..
>
> *************************************
> Swego czasu, wróciłem późno w nocy nieco głodny, /) otworzyłem lodówkę i
> zacząłem zastanawiać się co by tuuuuuuu...
> Rankiem, dziecię idące do szkoły, trąciło mnie i rzekło - kiedy wstałeś?
> no, rob nam coś do szkoły.:))))
> tak, przy otwartej lodówce czas szybko leci.
> pozdr
> Stefan
>

:) musiałeś być bardzo zmęczony :)))

Stefanie staram się jak najmniej czasu spedzać przy otwartej lodówce...
ze względów oszczędnościowych "oczywiście" :)

Dziś w lodówce a właściwie zamrażarce znalazłam warzywa do potraw
chińskich ... dorzuciłam pieczarki coby trochę polskie było..
hmm pieczarki z grzybkami mun nie powinny się pobic :P
doprawiłam i ,,, wymieszałam z kasza (jaglaną)
i jest na jutro do pracy

nadal szukam inspiracji :)

--
j.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2014-06-24 16:44:24

Temat: Re: gołąbki z kaszy jaglanej
Od: Qrczak <q...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2014-06-20 22:43, obywatel ja uprzejmie donosi:
> W dniu 20.06.2014 22:31, Qrczak pisze:
>> Dnia 2014-06-20 22:18, obywatel ja uprzejmie donosi:
>>> W dniu 17.06.2014 22:19, ja pisze:
>>>>
>>> Jakbyście mieli inne pomysły na obiadową kasze jaglaną (tylko nie na
>>> słodko, nie z owocami) to chętnie poczytam i wdrożę w życie...bo moje
>>> "sposoby" zaczynają mi się powoli nudzić :)
>>
>> Hm... ja po prostu ciepam różne warzywa i gotuję razem, aż kasza
>> wchłonie wodę. Najpierw jest trochę ciapa, ale potem przybiera formę
>> "sałatkową".
>> A, przyprawiam tym, co mi się akurat nawinie pod rękę.
>>
>> Q
>
> Gotujesz razem z kaszą? Znaczy płuczesz, zalewasz wodą i dodajesz
> warzywa i ... dalej RAZEM gotujesz?
> wow .. na to nie wpadłam.. zawsze gotuję kasze a potem otwieram lodówkę
> i zastanawiam się z czym ją połączyć..
>
> hmmm.. tak się "głośno" zastanawiam.. ja kaszę gotuję (tylko) kilka
> minut.. czy warzywa w tym czasie zdążą zmięknąć?
>
> podpowiedz proszę.. bo to byłaby duża oszczędność czasu!

Zimą głównie posiłkowałam się mrożonkami, więc i czas gotowania nieco
krótszy niźli u "świeżonek", ale surowa cukinia, brokuły, kalafior czy
marchewka (byle dość rozdrobnione) nie potrzebują długich zabiegów.
Warzywa wrzucam, jak się tylko kasza zagotuje, 10 minut maksymalnie na
gazie stoi, potem dochodzi już samo.
Wrzucam, jak już wcześniej pisałam, co się da: marchewkę z groszkiem,
sam groszek zielony, cukinię, brokuły, kalafiora, paprykę, kiedyś nawet
szpinak w brykietach. Kukurydzę czy fasolę (puszkową). Spokojnie IMO
można pomidora ciepnąć.
Ciapa wędruje ze mną do fabryki, więc jest zjadana po ok. 2-4 godzinach
od ugotowania w postaci już zwykle sypkiej.

Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.