Witam,

niedawno w Czechach pojawila sie wiadomosc, ze niektore sieci stosuja
unfair zabiegi czy wprost triki, ze wsrod produktow mlecznych (maslo,
sery, smietana bita) sprzedaja tez produkty na bazie tluszczow
roslinnych, ktorych opakowania i nazwy sa bardzo zblizone do
tradycyjnych potraw i wlasnie w ten sposob oszukiwano klientow.
Organizacja Ochrony Konsumentow (SOS) oraz Ekologiczny Serwis Prawniczy
(EPS). Zdaniem SOS i EPS takie postepowanie jest niezgodny z ustawa o
artykulach spozywczych, ktora zabrania oferowania towarow w sposob
wprowadzajacy w blad i obie organizacje zlozyly wniosek o sprawdzenie
dzialan owych sieci do Panstwowej Inspekcji Rolnej i Zywnosciowej
(SZPI), ktora sprawe teraz bada. Mozna sobie przeczytac (po czesku) na
http://www.ceskenoviny.cz/vyhledavani/index_view.php
?id=210294, gdzie sa
tez wymienione sieci (dzialaja chyba tez w Polsce).

Szczerze mowiac, w polskich sklepach te rozne mikselka i miksy maja
bardziej ludzace opakowania niz w Czechach, ze czlowiek naprawde musi
bardzo uwaznie czytac, czy kupuje extra maslo czy jakis extra mix, ile
to wazy, ile % tluszczu to zawiera...

Ludek