Data: 2002-01-08 08:25:19
Temat: ...o jedzeniu i o ptakach...
Od: AgataW <a...@g...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
..jak już wiecie w czasie minionej piatko-soboty mieliśmy w
kraju solidne mrozy. Dwano temu jeden pan w telewizji powiedział,
że na mróz zlatują się najdziwniejsze ptaki. Najpierw 3 dni
przed atakiem niskich temperatur pojawiaja się jemiołuszki. Teraz
w piątek na osiedlu pojawiły się stada ptaków. Obsiadły
wszystkie drzewa z resztkami jarzębiny. To Paszkoty z rodziny
drozdowatych ( ewentualnie Kwiczoły). Piękne. Opanowały pobliskie
drzewa i wszystko robiły w tym samym czasie. Zjadły całą jarzebinę
z drzewa a potem z ziemi.
Razem z Tatą rozpoczeliśmy akcję "pomoc dla ptaków wszelkich"
Rozwiesiliśmy 3 kilogramy słoniny, napaśliśmy mnóstwo kaczek i
gawronów. A w sobotę Tata zagadał do pań w piekarni o ewentualne
resztki dla ptaków. I to Go prawie załamało. Kazano Mu
podjechać tam na tyły i załadować sobie PUDŁA, pudła i jeszcze raz
pudła, pełne chleba. Z jednej strony nasz lekko ciężarowy samochód
zapełnił się po brzegi a z drugiej strony do dziś Tata wzdycha
- ile to chleba się marnuje. Zawieźli z bratem to wszystko do
lasu, porozrzucali dla leśnych mieszkańców.
..a na balkonie na 4 piętrze "hodujemy" tłuściutkie sikorki.
Na słonince.
AgataW.
|