« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-11-30 11:46:19
Temat: pasztecikWitam Grupowiczów!
Wczoraj natknęło mnie na pyszny domowy pasztecik, jest tylko mały
szkopuł-nigdy czegoś takiego nie robiłam. Może macie jakis swój najlepiej
sprawdzony przepis.
Z góry dziękuję za odpowiedzi
Pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-11-30 12:41:16
Temat: Re: pasztecikprzepis na pasztet Agaty Solon - rewelacyjny
robie tylko ten wygoogluj sobie albo poszukaj w archiwum bo przepis jest
długi i pisać nie mam za bardzo czasu, ale polecam go całym swrcem.
ula/warszawa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-30 14:57:42
Temat: Re: pasztecikUżytkownik Pati napisał:
> Wczoraj natknęło mnie na pyszny domowy pasztecik, jest tylko mały
> szkopuł-nigdy czegoś takiego nie robiłam. Może macie jakis swój najlepiej
> sprawdzony przepis.
Dobre są takie: 300 g zamrożonego ciasta francuskiego, lub robionego
samodzielnie, żółtko do posmarowania.
Z tej ilości rozwałkowanego ciasta wycinasz 6 kółek (szklanką) i 6
pierścieni (szklanka i kieliszek). Pierścienie smarujesz żółtkiem,
układasz na blasze na kółkach, a osobno układasz małe kółeczka (te od
kieliszka), tez je zółtkujesz. Musisz zrobić z folii alu małe kominki i
włożyc je w otwory w pasztecikach, inaczej "zarosną" w pieczeniu.
Pieczesz ok. 15 min. w temp. 220-230 stopni, upieczone napełniasz ragout
czy czym lubisz, np. ja najchętniej grzybami.
Jeden pasztecik może być za mało :)
--
pa, Basiabjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-30 18:14:47
Temat: Re: pasztecikBasiaBjk wrote:
> Jeden pasztecik może być za mało :)
Obawiam sie, ze to zdrobniale od "pasztet" bylo :0.
--
Pozdrawiam,
Ania
Moje aukcje: http://tinyurl.com/4t9sc
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-30 18:21:24
Temat: Re: pasztecikUżytkownik A.L. napisał:
> Obawiam sie, ze to zdrobniale od "pasztet" bylo :0.
Też miałam takie podejrzenia... Ale co mi tam, podałam, o co pytała.
--
pa, BBjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-30 22:06:25
Temat: Re: pasztecikOn Tue, 30 Nov 2004 15:57:42 +0100, BasiaBjk
<b...@q...pl> wrote:
>Użytkownik Pati napisał:
>
>> Wczoraj natknęło mnie na pyszny domowy pasztecik, jest tylko mały
>> szkopuł-nigdy czegoś takiego nie robiłam. Może macie jakis swój najlepiej
>> sprawdzony przepis.
>
>Dobre są takie: 300 g zamrożonego ciasta francuskiego, lub robionego
>samodzielnie, żółtko do posmarowania.
>Z tej ilości rozwałkowanego ciasta wycinasz 6 kółek (szklanką) i 6
>pierścieni (szklanka i kieliszek). Pierścienie smarujesz żółtkiem,
>układasz na blasze na kółkach, a osobno układasz małe kółeczka (te od
>kieliszka), tez je zółtkujesz. Musisz zrobić z folii alu małe kominki i
>włożyc je w otwory w pasztecikach, inaczej "zarosną" w pieczeniu.
>Pieczesz ok. 15 min. w temp. 220-230 stopni, upieczone napełniasz ragout
>czy czym lubisz, np. ja najchętniej grzybami.
>
>Jeden pasztecik może być za mało :)
Kominek niepotrzebny jak sie wytnie bardzo cienkie pierscienie. a
calosc to sie snobistycznie nazywa vol-au-vent ;))
Ja tez z grzybami.
Tu robia z prawn cocktail czyli ...jak to po polsku? koktajl
krewetkowy? Mi zupelnie nie lezy
Pierz
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-30 22:07:43
Temat: Re: pasztecikOn Tue, 30 Nov 2004 19:14:47 +0100, "A.L." <a...@n...wp.pl>
wrote:
>BasiaBjk wrote:
>
>> Jeden pasztecik może być za mało :)
>
>Obawiam sie, ze to zdrobniale od "pasztet" bylo :0.
No to chyba wystarczy wziac pasztet monstre, albo przynajmniej
normalnej kubatury i poprzycinac...poprzycinac ;PPPPPPPP
a swoja droga jeszcze w zyciu nie udalo mi sie zrobi pasztecika,
bo albo pasztet (monstre) albo pasztecikI
Pierz
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-30 22:46:58
Temat: Re: pasztecik> Wczoraj natknęło mnie na pyszny domowy pasztecik, jest tylko mały
> szkopuł-nigdy czegoś takiego nie robiłam. Może macie jakis swój najlepiej
> sprawdzony przepis.
Witam
To ja podam sprawdzony przepis ;-)
Pasztet z wątróbką i grzybami
0,50 kg boczku wieprzowego surowego
0,30 kg chudego mięsa wieprzowego (sprawdzony przeze mnie przepis na
łopatce)
0,30 kg wątroby wieprzowej
2 nieduże cebule
1 duża marchew
2 liście laurowe
2-3 ziarna ziela angielskiego
1 łyżeczka vegety
10 szt kapeluszy suszonych grzybów
2 czerstwe bułki
3 jaja
sól, pieprz
Wszystkie składniki gotujemy do miękkości. Następnie odcedzamy (wywaru nie
wylewać) i pozostawiamy do ostygnięcia. Po ostygnięciu mielimy 2 razy przez
maszynkę. W wywarze w tym czasie moczymy bułki i odciśnięte również mielimy.
Dodajemy do masy 3 jaja solimy i pieprzymy do smaku. Po dobrym wymieszaniu
powstałą masę nakładamy do formy (ja wkładam do keksówki) i pieczemy około
50 minut (ja sprawdziłem w temperaturze 180C)
Pozdrawia i Smacznego
Duży Miś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-01 08:19:34
Temat: Re: pasztecik
Użytkownik "DuzyMis" <D...@a...pl> napisał w wiadomości
news:coit8q$lsd$1@news.onet.pl...
> > Wczoraj natknęło mnie na pyszny domowy pasztecik, jest tylko mały
> > szkopuł-nigdy czegoś takiego nie robiłam. Może macie jakis swój
najlepiej
> > sprawdzony przepis.
>
> Witam
>
> To ja podam sprawdzony przepis ;-)
>
> Pasztet z wątróbką i grzybami
>
> 0,50 kg boczku wieprzowego surowego
> 0,30 kg chudego mięsa wieprzowego (sprawdzony przeze mnie przepis na
> łopatce)
> 0,30 kg wątroby wieprzowej
> 2 nieduże cebule
> 1 duża marchew
> 2 liście laurowe
> 2-3 ziarna ziela angielskiego
> 1 łyżeczka vegety
> 10 szt kapeluszy suszonych grzybów
> 2 czerstwe bułki
> 3 jaja
> sól, pieprz
>
> Wszystkie składniki gotujemy do miękkości. Następnie odcedzamy (wywaru nie
> wylewać) i pozostawiamy do ostygnięcia. Po ostygnięciu mielimy 2 razy
przez
> maszynkę. W wywarze w tym czasie moczymy bułki i odciśnięte również
mielimy.
> Dodajemy do masy 3 jaja solimy i pieprzymy do smaku. Po dobrym wymieszaniu
> powstałą masę nakładamy do formy (ja wkładam do keksówki) i pieczemy około
> 50 minut (ja sprawdziłem w temperaturze 180C)
>
> Pozdrawia i Smacznego
>
> Duży Miś
>
Robię bardzo podobnie. Tylko nie daję grzybów, vegety, liścia i ziela tylko
kilka ziaren jałowca (utłuczone oczywizda) i gałkę muszkatułową. No i ważne:
wody niewiele, i jeszcze ważniejsze - wątróbkę wkładam do gara, gdy
pozostałe mięsa są już prawie miękkie. Można dać pietruszkę i kawałek
selera. Formę, w której się ma piec wykładam paskami słoniny. Piekę w
keksówce albo w tortownicy.
Pozdrówka - Agnieszka
P.S. Zamiast boczku można dać podgardle - pasztet będzie wtedy bardziej
kleisty. Proporcje boczek (czy podgardle) - mięso (może być cielęcina też) -
wątróbka 1:1:1. Ale proporcjr Dużego Misia też są moim zdaniem wporzo.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-01 10:40:23
Temat: Re: pasztecikUżytkownik "Pati" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cohmi1$h0k$1@achot.icm.edu.pl...
> Witam Grupowiczów!
> Wczoraj natknęło mnie na pyszny domowy pasztecik, jest tylko mały
> szkopuł-nigdy czegoś takiego nie robiłam. Może macie jakis swój najlepiej
> sprawdzony przepis.
> Z góry dziękuję za odpowiedzi
> Pozdrawiam
Cześć
Ja robię coś może bardziej pieczeniowate niż pasztetowate, ale podaję
przepis (robiłam w sobotę, jest pyszne):
1/2 kg mięsa wołowego
1/2 kg mięsa wieprzowego (z łopatki, karczku etc)
1/2 kg wędzonego boczku
2 bułki
2 jajka
garść suszonych grzybów
szpinak (pól opakowania mrożonego)
cebula
kilka ząbków czosnku
sól
przyprawy: pieprz, majeranek, tymianek, + co kto lubi
koperek
Mięso przemielić z cebulą, czosnkiem, namoczoną bułka, namoczonymi grzybami,
szpinakiem etc. dodać pozostałe składniki, dokładnie wymieszać i wyłożyć do
keksówki. Piec ok. 1,5 h w piekarniku nagrzanym do ok. 180 stopni.
Pozdrawiam
Gocha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |