Data: 2006-02-08 10:23:25
Temat: prąd - czym podtrzymać?
Od: Hanka Skwarczyńska <anias@[asiowykrzyknik]wasko.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Problem: regularnie, kilka-kilkanaście dni w miesiącu energetyka robi
niespodzianki. Na przykład nie ma prądu przez kilka godzin. Albo leci cykl
wyłączeń/spadków[1] co pięć minut na pięć minut, i tak fafnaście razy. Albo
coś w ten deseń. Efekt łatwy do przewidzenia - po którymś z kolei wyłączeniu
kocioł się zapotwietrza i wracamy do zimnego domu, o odroczonym uruchomieniu
czegokolwiek można zapomnieć, a ja na widok migającego zegarka na kuchence
zaczynam dostawać piany na pysku. Co lepsza elektronika (sztuk obie ;) rzecz
jasna stoi na UPS-ach, ale trudno by mi było stawiać takowy pod każdym
urządzeniem. Pytanie: czy istnieje coś, co ma w miarę przyzwoite gabaryty,
kosztuje w miarę przyzwoite pieniądze, nie wymaga przeróbki całej instalacji
i utrzyma 2-3 włączone, raczej spore urządzenia podczas tych krótkich
wyłączeń?
[1] BTW, jak zmajstrować albo gdzie wypożyczyć/kupić maszynkę do monitoringu
napięcia w sieci? Coś, co przez całą dobę, powiedzmy co minutę, zmierzy
napięcie i wypluje z siebie efekty w jakiejś human readable formie?
Pozdrawiam
H. (ostro wpieniona niemożnością wleźcia do gorącej wanny po trzech
godzinach odśnieżania ;>)
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
|