« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2009-03-11 21:16:18
Temat: Re: [press] jak zdobyć miejsce w przedszkoluMarchewka pisze:
> Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
> wiadomości news:gp8bqu$6cm$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>> Marchewka pisze:
>>> Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
>>> wiadomości news:gp6kn0$cuj$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>>>> dodatkowo przykład z życia podwieczorek w przedszkolu, czyli weka z
>>>> margaryną i zielonym ogórkiem (1 plasterek)
>>>
>>> U nas w przedszkolu podobno (bo nas tam wtedy jeszcze nie bylo) tez
>>> sie zdarzaly takie sytuacje. Rodzice sie zebrali, zrobili nieco szumu
>>> i sie poprawilo.
>>
>> Nie chce mi się.
>
> No to po co narzekasz? Zreszta: Twoje dziecko, Twoje pieniadze.
Narzekam na zwykłe ciągnięcie kasy od ludzi minimalnym kosztem, a nie
chce mi się, bo szkoda na to czasu. Jakbym opierała dietę mojego dziecka
na przedszkolnym jedzeniu, to pewnie by mi sie chciało.
>> Mi chodzi o to, że płacisz za kompleksową usługę, a dostajesz tego
>> jakieś popłuczyny.
>
> Placisz za to, za co sie zgodzilas placic. Masz pewnie umowe, w ktorej
> powinno byc wyszczegolnione, za co sie placi, znaczy: jakie zajecia i
> jaki rodzaj opieki oraz kogo (np. psycholog, logopeda) sa oferowane w
> ramach czesnego.
Umowa jest skonstruowana na samych ogólnikach. Za jedne zajęcia się
płaci wprost osobie, która je prowadzi, inne są wliczone w czesne,
jeszcze inne dodatkowo płatne, a jadłospis jest uzależniony od tego, co
zostanie do przedszkola przywiezione i jak kucharka oceni wartość tego
co przywieźli. Jak przywiozą mięso, które wg kucharki jest nieteges, to
dzieci zjedzą kopytka. Fajna skądinąd furtka, żeby zaoszczędzić na
najdroższym produkcie. Wystarczyłoby zrobić przetarg i wybrać
odpowiedniego dostawcę.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
« poprzedni wątek | następny wątek » |