re:terapia b.- Rzucanie palenia.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2003-07-31 08:41:32

Temat: Re: terapia b.- Rzucanie palenia.
Od: "zielsko" <4zielsko@WYTNIJ_TOhoga.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 03-07-31 Flyer napisał(a)

> Warto, bo najbliższe 5 lat nie mają żadnego znaczenia. Przynajmiej nie
> powtarzam farmazonów o podróżach, rozwoju itp. duperelach, które są
> formą usprawiedliwiania swojego istnienia na Ziemi. Czy mam może
> odtwarzać kulturowe marzenia o pięknej przyszłości, wielkiej miłości,
> sukcesach? A może lepiej, żebym projektował momenty, kiedy BYŁO fajnie
> na przyszłe zdarzenia? ;)
O.K. rozumiem :)

> Ale czy to nie piękne? - żeby zlikwidować pewien efekt wywołany
> substancją b, stosuje się substancję b, która wywołuje pewien efekt,
> który można zlikwidować substancją b ..... . :)
To idz na dworzec jakis duzy poszukaj jakiegos zapitego goscia popatrz
na niego.... on robi to samo co Ty, dalej takie piekne.

Ale spieprzylem sprawe. :) zas sie na tereny szkod miast korzysci
wybralem :) no nic.(to tylko taka samokrytyka jest)
Pozdrawiam.

--
Paweł Zioło
http://fotozielsko.prv.pl

"-Prowdy nima!"
"-Hej, dziywce, nie zawse sukoj prowdy. Sukoj przjociela!"
Wanda Czubernatowa, ks. Jozef Tischner

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2003-07-31 10:17:22

Temat: Re: terapia b.- Rzucanie palenia. [a przy okazji i picie]
Od: "xris" <x...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "zielsko" <4zielsko@WYTNIJ_TOhoga.pl>
napisał w wiadomości news:bg9fd8$fab$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Piknie wylozone. No to tak.... pamietasz faze 1 prokontemplacji....
to
> te dwie grupy sie w niej znajduja. Takie zalozenie. :)
> A program omawiany znajduje sie dla nich w fazie 2 czyli musza sie nad
> tym rzuceniem zastanowic i przyjsc tak?
> No to przychodza. I dla a i dla b szuka sie indywidualnych korzysci z
> tego ze rzuca.
> Teraz dobrze rozumiem?

da, wsio poniał

> Jesssu a kto Ci powiedzial ze mniej?

Errata:
było: potrzebny, winno być: ważny :-)

> Racja przepraszam, dlatego napisalem atawistyczna radoche :)

przyszło mi na myśl pewne porównanie do behawioryzmu, ale sobie daruję
bo już i tak robię wrażenie wystarczająco zgorzkniałego ;-)

>>> Jeny a gdzie Twoje poczucie humoru co?
>> zniknęło wraz ze zniknięciem fajek ;-)
> :)

mnie to martwi ;-)
[jakby kiedykolwiek ono w ogóle istniało ;-) ]

> :) Podjadasz warzywka? A wage kontrolujesz? Jakies cwiczonka jakis
ruch?
> xris Ty tu medycyne studiujesz;D A tak powazniej to przytyles? I ile?

eee... już myślałem, ze masz jakieś psychologiczne triki na nie-tycie
przy rzucaniu.
nie wiem, ile przytyłem, nie chcę się stresować, jak na razie tylko
widzę ;-)

ćwiczenia fizyczne wzmagają tylko apetyt, więc sobie na razie dozuję
ostrożnie

> To sobie przejrzyj ICD-10 i odpowiedz sobie ;)))

ICD-10 ma poważną wadę - brak "nadużywania".

> Xris bez jaj :) przeciez ten test jest do d* jezeli idzie o odpowiedz
> na pytanie A czy nie A :)

też tak pomyślałem, ale wytłumaczyłem sobie, że to system iluzji i
zaprzeczeń ;-)

xris

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-07-31 10:20:04

Temat: Re: Bije sie w piersi :(
Od: "xris" <x...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "zielsko" <4zielsko@WYTNIJ_TOhoga.pl>
napisał w wiadomości news:bg9e1u$9md$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Npisalem ze sie nie zglosi..... s* sprawe przepraszam.
> Pytanie czy taka osoba sie zastanawia nad rzuceniem palenia? Pytanie
> kluczowe. Bo wiesz trzeba sie nad tym zastanowic by wpasc na pomysl
> pojscia na taka terapie....
> Chodzi Ci o motywacje do rzucenia u takiej osoby, tak?
> Chocby bycie zdrowszym, chec uwolnienia sie z nalogu... te korzysci sa
> indywidualne.
> Skoro juz przyszla zanczy cosik ja ruszylo. Co?

Przyszła do lekarza rodzinnego ot tak, bo np.
potrzebuje zaświadczenia do egzaminów na studia albo do pracy.

Jak postąpić? Jak nakłonić do rzucenia?

xris

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-07-31 10:32:29

Temat: Re: Bije sie w piersi :(
Od: "zielsko" <4zielsko@WYTNIJ_TOhoga.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 03-07-31 xris napisał(a)

> Jak postąpić? Jak nakłonić do rzucenia?
Uporzadkujmy. Osoba x przychodzi do Ciebie pana doktora tak? I ty sie
zastanawiasz co zrobic by ten palacz zechcial rzucic tak?

--
Paweł Zioło
http://fotozielsko.prv.pl

"-Prowdy nima!"
"-Hej, dziywce, nie zawse sukoj prowdy. Sukoj przjociela!"
Wanda Czubernatowa, ks. Jozef Tischner

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-07-31 10:46:20

Temat: Re: Bije sie w piersi :(
Od: "zielsko" <4zielsko@WYTNIJ_TOhoga.pl> szukaj wiadomości tego autora

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-07-31 10:46:21

Temat: Re: terapia b.- Rzucanie palenia. [a przy okazji i picie]
Od: "zielsko" <4zielsko@WYTNIJ_TOhoga.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 03-07-31 xris napisał(a)

> Użytkownik "zielsko" <4zielsko@WYTNIJ_TOhoga.pl>
> napisał w wiadomości news:bg9fd8$fab$1@nemesis.news.tpi.pl...
(...)
> Errata:
> było: potrzebny, winno być: ważny :-)
Jest wazny. Ale dla osob z definicja zdrowia statyczna lekarz jest
wazniejszy w odpowiedzi na pytanie: czy jestem zdrowy?
W psychologii funkcjonuje konstrukt poczucia kontroli, 'przelozono' go
na zdrowie, sprawa jest bardziej skomplikowana, ale wylonily sie trzy
grupy osob Ci comaja wewnetrzna kontrole w sprawach zdrowotnych(masakra
jezeli idzie o lecznie, badania profilaktyczne, :) ) i ci z
zewnetrzynym podzielono na dwie grupy, tych ktorzy zakladaja ze na ich
zdrowie ma wplyw los tacy sobie fatalisi ;) no i tacy ktorzy
odpowiedzialnosc za swoje zdroofko deleguja na innych mocnych(lekarza
np.). Dla pierwszej grupy lekarz i badania moze byc czyms mniej
istotnym bo dla nich zdrowie zalezy li tylko od nich i sami sobie
poradza :) Ale to tylko takie psychologizowanie.
Lekarz jest wazny.
> > Racja przepraszam, dlatego napisalem atawistyczna radoche :)
> przyszło mi na myśl pewne porównanie do behawioryzmu, ale sobie daruję
> bo już i tak robię wrażenie wystarczająco zgorzkniałego ;-)

Wal ja tam twoja uszczypliwosc sobie cenie :)

> mnie to martwi ;-)
Bo sie zrobiles bardziej drazliwy/nerwowy?

(...)
> nie wiem, ile przytyłem, nie chcę się stresować, jak na razie tylko
> widzę ;-)
Taa ale to patrznie tez jest stresujace :) a kontrola wagi sie przydaje
:) A jak juz strzlka w dol leci to sie dopiero szczescie na twarzy
maluje(nie wane ze to tylko z odwodnienia; )
> ćwiczenia fizyczne wzmagają tylko apetyt, więc sobie na razie dozuję
> ostrożnie
:)))))) Ale slusznie powolutku do przodu :)
> > To sobie przejrzyj ICD-10 i odpowiedz sobie ;)))
> ICD-10 ma poważną wadę - brak "nadużywania".
Racja.

> też tak pomyślałem, ale wytłumaczyłem sobie, że to system iluzji i
> zaprzeczeń ;-)
No a odpowiedz sobie na te pytania w ten sposob ile razy mi sie to
zdarzylo, czy sa w tym jakies rawidlowosci itd. :)
:)

--
Paweł Zioło
http://fotozielsko.prv.pl

"-Prowdy nima!"
"-Hej, dziywce, nie zawse sukoj prowdy. Sukoj przjociela!"
Wanda Czubernatowa, ks. Jozef Tischner

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-07-31 10:55:23

Temat: Re: Bije sie w piersi :(
Od: "xris" <x...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "zielsko" <4zielsko@WYTNIJ_TOhoga.pl>
napisał w wiadomości news:bgar7k$b4q$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Uporzadkujmy. Osoba x przychodzi do Ciebie pana doktora tak? I ty sie
> zastanawiasz co zrobic by ten palacz zechcial rzucic tak?

Może niekoniecznie do mnie ;-).
A żeby było politycznie poprawnie powiedzmy:
pacjent/-ka przychodzi do lekarza/-ki i co lekarz/-ka ma zrobić, żeby
pacjen/-ka rzucił/-a ;-)

Pozdrawiam,
xris

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-07-31 10:59:39

Temat: Re: terapia b.- Rzucanie palenia. [a przy okazji i picie]
Od: "xris" <x...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "zielsko" <4zielsko@WYTNIJ_TOhoga.pl>
napisał w wiadomości news:bgas1s$mfs$2@atlantis.news.tpi.pl...

> Jest wazny. Ale dla osob z definicja zdrowia statyczna lekarz jest
> wazniejszy w odpowiedzi na pytanie: czy jestem zdrowy?
> W psychologii funkcjonuje konstrukt poczucia kontroli, 'przelozono' go
> na zdrowie, sprawa jest bardziej skomplikowana, ale wylonily sie trzy
> grupy osob Ci comaja wewnetrzna kontrole w sprawach
zdrowotnych(masakra
> jezeli idzie o lecznie, badania profilaktyczne, :) ) i ci z
> zewnetrzynym podzielono na dwie grupy, tych ktorzy zakladaja ze na ich
> zdrowie ma wplyw los tacy sobie fatalisi ;) no i tacy ktorzy
> odpowiedzialnosc za swoje zdroofko deleguja na innych mocnych(lekarza
> np.). Dla pierwszej grupy lekarz i badania moze byc czyms mniej
> istotnym bo dla nich zdrowie zalezy li tylko od nich i sami sobie
> poradza :) Ale to tylko takie psychologizowanie.
> Lekarz jest wazny.

jejku, a jakichś nornalnych ta teoria nie przewiduje? ;-)

> Bo sie zrobiles bardziej drazliwy/nerwowy?

tja..

> Taa ale to patrznie tez jest stresujace :)

od jakiegoś czasu nie spoglądam w dół, na brzuch i w lustro ;-)

> No a odpowiedz sobie na te pytania w ten sposob ile razy mi sie to
> zdarzylo, czy sa w tym jakies rawidlowosci itd. :)
> :)

sobie odpowiem :-))

Pozdrowienia,
xris

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-07-31 11:04:29

Temat: Re: terapia b.- Rzucanie palenia. [a przy okazji i picie]
Od: "xris" <x...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "zielsko" <4zielsko@WYTNIJ_TOhoga.pl>
napisał w wiadomości news:bg97i7$add$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Czytaj nalezy do testow ktore uzywa sie wtedy gdy sie jest pewnym
> wyniku :)))
> A tak swoja droga to wole ICD-10 :)

nie zgodzę się, przede wszystkim jest to narzędzie przesiewowe a nie
diagnostyczne - to fakt.
ale nie robi się go tylko, jak się jest pwnym wyników.

4 pkt. odpowiada nadużywaniu, 5 i więcej uzależnieniu. Oczywiście
jedynie sugeruje, zdiagnozować nie można na jego podstawie.

Pozdrowienia,
xris

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-07-31 11:23:08

Temat: Re: terapia b.- Rzucanie palenia. [a przy okazji i picie]
Od: "zielsko" <4zielsko@WYTNIJ_TOhoga.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 03-07-31 xris napisał(a)

> > Taa ale to patrznie tez jest stresujace :)
> od jakiegoś czasu nie spoglądam w dół, na brzuch i w lustro ;-)
Nie skutkuje. Pisze jako wspolbrat w problemie :) Granica
bezpieczenstwa jest zanik hmhm i brak stop ;)
A co do psychologicznych sztuczek.... to problemem jest odpowiedz na
pytanie : Co mi to da? A jak to sie zawsze znajdzie :)
Co Ci to da to sam sobie musisz odpowiedziec bo ja narazie laze i gadam
do sie ze musze sachudnac :) i co i nic :)

Pozdrawiam.

--
Paweł Zioło
http://fotozielsko.prv.pl

"-Prowdy nima!"
"-Hej, dziywce, nie zawse sukoj prowdy. Sukoj przjociela!"
Wanda Czubernatowa, ks. Jozef Tischner