recepta antykocepcja

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 54

31. Data: 2003-04-23 23:00:26

Temat: Re: recepta antykocepcja
Od: "AsiaS" <a...@n...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "casus"
> Zakladajac, ze macie do siebie zaufanie, jestes jego pacjenta dlugie lata -
> oczywiscie, ze mozna tak robic,,,,,ale zuwaz jadro tego problemu - JEDNAK
> JEST kontrola co 1/2 roku !!!!.
Kontrola ale konkretna, idę tylko robić badania, zinterpretować je może lekarz
z którym będę miała styczność przy okazji (np tzw rodzinny) albo od biedy
laborantka czy sama jeśli są cały czas takie same.

> A kwestia techniczna, czy lekarz zapisze Ci
> leki na rok a Ty i tak co pol roku bedziesz u niego zrobic badania lub po
> odbior wynikow, albo zapisze Ci na 1/2 roku a przy odbiorze wynikow da
> nastepna recepte - to chyba tu nie jest problemem !!!!
Sedno jest takie, że nie muszę jechać z papierkami, których sens odczytuje
każdy inny lekarz (czy morfologia i próby wątrobowe to aż tak skomplikowane
badanie że ginekolodzy wątpią w umiejętności innych lekarzy?) przy okazji,
do ginekologa po to, by je odczytał. Jeśli wyniki są w porządku nie muszę tego
robić.

> I oczywiscie, ze Cie nie moge prowadzic, bo nie mam nawet I st z
> ginekologii:-)
Dla mnie to nie jest takim problemem, wyjaśniłam w ten sposób tylko
dlaczego nie uważam moich lekarzy za ignorantów :)

(resztę wycięłam bo odpowiedziałam powyżej)
Jesteś ginekologiem? (To też pytanie z ciekawości).
--
Pozdrawiam
Asia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

32. Data: 2003-04-23 23:05:51

Temat: Re: recepta antykocepcja
Od: "tolo" <t...@b...wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora

cytat:
>To wiem, ale czy może wypisąć na cały rok na kilku receptach bez łaski.

o jedno słowo za dużo.
tolo

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

33. Data: 2003-04-24 10:38:21

Temat: Re: recepta antykocepcja
Od: Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Wed, 23 Apr 2003, tolo wrote:

> Jeśli ktoś wypisuje pigułki antykoncepcyjne na 12 m-cy jest ignorantem.
> Wolno wypisać na max. na 6 m-cy.

hm, zdaje sie, ze jak ktos zapisze wkladke uwalniajaca hormony to
tak jakby zapisal ja na 5 lat. Straszni ignoranci ....?

P.
--
Piotr Kasztelowicz P...@a...torun.pl
http://www.am.torun.pl/~pekasz
PGP Key IDs: DH/DSS:0xF3EED8AF

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

34. Data: 2003-04-24 10:38:37

Temat: Re: recepta antykocepcja
Od: Marek Bieniek <m...@p...wytnij.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 24 Apr 2003 12:38:21 +0200, Piotr Kasztelowicz wrote:

>> Jeśli ktoś wypisuje pigułki antykoncepcyjne na 12 m-cy jest ignorantem.
>> Wolno wypisać na max. na 6 m-cy.
>
> hm, zdaje sie, ze jak ktos zapisze wkladke uwalniajaca hormony to
> tak jakby zapisal ja na 5 lat. Straszni ignoranci ....?

Wybacz, ale czepiasz się. Wkładka domaciczna nie jest pigułką, jak by na
to nie patrzeć. A to, że niektórzy lekarze, celem wygody własnej i przy
okazji pacjentki, przy okazji obchodząc obowiązujące przepisy wypisują
leki na okres dłuższy, niż powinni, to moim zdaniem może i nie straszna
ignorancja, ale na pewno postepowanie co najmniej wątpliwe i
merytorycznie, i etycznie.

m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek (at) poczta onet pl)
Zadziwiające jest, że mało dokształcający sie lekarz może praktykować
medycynę, nie dziwi jednak, że robi to źle /Sir William Osler/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

35. Data: 2003-04-24 10:39:22

Temat: Re: recepta antykocepcja
Od: Marek Bieniek <m...@p...wytnij.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 24 Apr 2003 00:37:56 +0200, Lia wrote:

> Niemiły, agresywny (łagodnie rzecz ujmujac).

Ceść Lia:)
Zauważ, że to nie on pierwszy pisał agresywnie i niemiło.

m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek (at) poczta onet pl)
Problem nie w nauce, lecz w tym, jaki ludzie robią z niej użytek.
/Wilder Penfield/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

36. Data: 2003-04-24 10:43:27

Temat: Re: recepta antykocepcja
Od: Marek Bieniek <m...@p...wytnij.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 24 Apr 2003 01:00:26 +0200, AsiaS wrote:

> (resztę wycięłam bo odpowiedziałam powyżej)
> Jesteś ginekologiem? (To też pytanie z ciekawości).

Przepraszam, że się wcinam, ale widać, że wycinasz nie czytając.
Casus pisał, że nie jest ginekologiem.
A podejście takie jak Twoje trudno uznać za odpowiedzialne:(

m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek (at) poczta onet pl)
Umieranie człowieka jest większym problemem dla osób pozostających
przy życiu, niż dla niego samego. /Tomasz Mann/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

37. Data: 2003-04-24 10:49:39

Temat: Re: recepta antykocepcja
Od: "AsiaS" <a...@n...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Marek Bieniek"
> Casus pisał, że nie jest ginekologiem.
Że nie ma 1 st. specjalizacji z ginekologii, co może
oznaczać ostatni rok specj. ginelologicznej albo
studia bez 1 stopnia?

> A podejście takie jak Twoje trudno uznać za odpowiedzialne:(
Robienie wszelkich badań co pół roku, owszem, niezwykle nieodpowiedzialne! ;-)
--
Pozdrawiam
Asia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

38. Data: 2003-04-24 11:00:55

Temat: Re: recepta antykocepcja
Od: Marek Bieniek <m...@p...wytnij.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 24 Apr 2003 12:49:39 +0200, AsiaS wrote:

>> Casus pisał, że nie jest ginekologiem.
> Że nie ma 1 st. specjalizacji z ginekologii, co może
> oznaczać ostatni rok specj. ginelologicznej albo
> studia bez 1 stopnia?

Casus napisał tak:
> lekarz medycyny, nie ginekolog, specjalista II stopnia z otwartym przewodem
> doktorskim, przyjmujacy zarowno panstwowo jak i prywatnie, biegly sadowy

Co oznacza, że polska język trudna język.
Przepraszam, że w imieniu, ale NMSP.

m., neurolog w trakcie specjalizacji, bez doktoratu i przewodu,
pracujący w 'państwowym' szpitalu i nie przyjmujący prywatnie. ;)
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek (at) poczta onet pl)
Problem nie w nauce, lecz w tym, jaki ludzie robią z niej użytek.
/Wilder Penfield/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

39. Data: 2003-04-24 11:15:05

Temat: Re: recepta antykocepcja
Od: Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 24 Apr 2003, Marek Bieniek wrote:

> to nie patrzeć. A to, że niektórzy lekarze, celem wygody własnej i przy
> okazji pacjentki, przy okazji obchodząc obowiązujące przepisy wypisują
> leki na okres dłuższy, niż powinni, to moim zdaniem może i nie straszna
> ignorancja, ale na pewno postepowanie co najmniej wątpliwe i
> merytorycznie, i etycznie.

moj punkt widzenia jest taki, ze leki antykoncepcyjne to nie sa
w gruncie rzeczy leki a w szczegolnosci nie jest to rzecz niezbedna
do ratowania zycia (no czasami jesli jest to chora kobieta, ktorej
ciaza moglaby zaszkodzic to moze tak ale wtedy taka kobieta jest pod
szczegolnym nadzorem). Jest to wiec srodek dla swiadomej kobiety.
Lekarz moze zapisac moim zdaniem takie leki nawet na 2 lata ale
ma obowiazek udzielic kobiecie pelnej informacji i zalecic niezbedne
dla maksymalnego bezpieczenstwa stosowania tabletek badania.
(zasada informed choice & informed consent) w okreslonych
przedzialach czasowych.
Jesli kobieta
ignoruje te badania, oszukuje, nie zglasza sie na wizyty kontrolne
uzyskuje tabletki poprzez pozyskiwanie recept od przypadkowych
lekarzy i zachoruje to jej wina nie lekarza o ile otrzymala
kompletna i wyczerpujaca informacje. Wiadomo, ze np. ryzyko
stosowania wielu lekow hormonalnych a takze tabletek antykoncepcyjnych
i palenie tytoniu daje wieksza ilosc mozliwych powiklan naczyniowych.
Moje pytanie ile kobiet bierze tabletki i pali?

Tak wiec nie musi byc ingnoranctwem przepisywanie tabletek na 12 miesiecy
ale brak zalecenia okreslonych badan kontrolnych. Jesli napisze
na 3 miesiace a potem bedzie przedluzal co 3 ale nigdy nie zleci
zadnych badan to raczej jest gorzej niz zapisze na 12 mies ale
uzgodni harmonogram badan i zaleci je wykonac kobiecie.

P.
--
Piotr Kasztelowicz P...@a...torun.pl
http://www.am.torun.pl/~pekasz
PGP Key IDs: DH/DSS:0xF3EED8AF

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

40. Data: 2003-04-24 11:29:35

Temat: Re: recepta antykocepcja
Od: Marek Bieniek <m...@p...wytnij.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 24 Apr 2003 13:15:05 +0200, Piotr Kasztelowicz wrote:

[...]
> Tak wiec nie musi byc ingnoranctwem przepisywanie tabletek na 12 miesiecy
> ale brak zalecenia okreslonych badan kontrolnych. Jesli napisze
> na 3 miesiace a potem bedzie przedluzal co 3 ale nigdy nie zleci
> zadnych badan to raczej jest gorzej niz zapisze na 12 mies ale
> uzgodni harmonogram badan i zaleci je wykonac kobiecie.

Moim zdaniem zupełnie niepotrzebne jest siedzenie przez lekarzy
godzinami nad ICD 10 i naginanie rzeczywistości do krzywych wymysłów
kasowo - chorych i pokrewnych, wszystkie te karty statystyczne i podobne
rzeczy. I nie wpływają one na jakość leczenia, a jeśli nawet - to tylko
ujemnie. Ale musimy to robić, nieprawdaż?...
Podobnie z tymi receptami: nigdy nie byłem kobietą i zdaję sobie sprawę,
że wizyta u ginekologa nie należy do najbardziej wyszukanych
przyjemności, ale jeśli ustawodawca nakłada na lekarza obowiązek oceny
stanu pacjentki co 6 miesięcy (a tak de facto jest, bo jeśli lekarz może
przepisać lek na 6 miesięcy, to ponieważ leki te są na receptę - chora
po kolejną receptę powinna się stawić do lekarza, a ten nie powinien
wystawić recepty bez oceny stanu zdrowia, nieprawdaż?), to lekarz
powinien tego przestrzegać, a pacjentka podporządkować się, o ile chce
otrzymywać taki preparat. A pacjentki, które nie są w stanie zrozumieć
tak prostej rzeczy może w ogóle nie powinny dostawać takich leków do
ręki...
BP, NMSP.

m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek (at) poczta onet pl)
Zadziwiające jest, że mało dokształcający sie lekarz może praktykować
medycynę, nie dziwi jednak, że robi to źle /Sir William Osler/